– maszyna do szycia, ale to raczej wiadomo 😉. JAK zwęzić OBWÓD w kształcie „U” – INSTRUKCJA KROK PO KROKU. Gotowi? Zaczynamy. Postępując zgodnie z poniższymi wskazówkami bez większych problemów dacie sobie radę ze zmniejszeniem obwodu w staniku. Wierzę w Was 🙂. KROK 1

Strona głównaDalszy ciąg domowych ubrań - bluza z polaru. Same potrzebne rzeczy, ostatnio powstają, aż trudno mi samej uwierzyć, stałam się praktycznie, praktyczna, ale chyba nie na długo, chodzą mi już po głowie sukienki. Wracając do bluzy, uszyta z cienkiego polaru antypilingowego, kupionego TUTAJ, jest bardzo dobry gatunkowo, nie spotkałam takiego w sklepach, jest bardzo ciepły i miły w dotyku, zamawiam jeszcze na bluzę dla syna, bo warto. Moją uszyłam na podstawie Burdy 11/2016 model 126, wprowadziłam kilka zmian, pierwsze wszyłam zamek z przodu, jakoś mi nie leżało wkładanie jej przez głowę, jak każda kobieta w domu biegam nie wiadomo po co szybko muszę wszystko zrobić i wtedy bluzę ściągam bo mi gorąco ale za chwilę siadam padnięta i mi zimno, wtedy bluzę zakładam i tak w kółko, wkładanie przez głowę mi tu nie leży a więc zamek, druga zmiana od siebie dodałam kieszenie z zamkami, jakoś takie przepastne mi pasują, skarbów nie mam do ukrycia, ale się przydadzą. Kaptur, kieszenie wewnątrz, plastron przodu i lamówki w koło bluzy obszyłam niebieskim super jerseyem, miałam kawałek w zapasach i wystarczyło. Kieszenie od spodu, usztywniłam wkładem dzianym, dzięki temu jest zabezpieczenie do wyciętego otworu na zamek. Zawsze wolę przyfastrygować wszystko, tak wychodzi dokładniej. Bluzę szyło się bardzo fajnie, ale jest była trochę pracochłonna, w zasadzie cały dzień mi zszedł, niby nic takiego a czas leci. Po pierwszym zszyciu okazało się, że jest tak szeroka, że musiałam ją zwęzić z każdej strony po kilka cm, chociaż skroiłam rozmiar 36, jest to bardzo obszerny model, ale niesamowicie wygodny.

Jak łatwo zwęzić ubrania - Uszyta byallbeloved.blogspot.com: Zwężanie bluzki Jak zmniejszyć i zwęzić ubranie / zmniejszanie i zwężanie brań na Stylowi.pl KROK 1 Najpierw musimy wybrać odpowiedni szew na nogawce. Zwykle jest to szew zewnętrzny i to po nim będziemy zwężać. Chodzi o to, żeby nie był on dodatkowo przeszywany na wierzchy materiału. Oto przykład: KROK 2 Zakładamy spodnie na lewą stronę ;) ! KROK 3 Zbieramy po szwie, po którym będziemy zwężać nadmiar materiału i zaznaczamy szpilkami, gdzie będzie znajdował się nowy szew. WSKAZÓWKA: Przypinajmy szpilki ostrym końcem do góry, w ten sposób nie ukłują nas, kiedy będziemy ściągać tak zafastrygowane spodnie :) WAŻNE: Pamiętajmy, że mamy na sobie spodnie, a nie legginsy i musimy zostawić je troszkę szersze niż nasza noga :) Żeby nie były zbyt ciasne i nie krępowały ruchów, podczas przypinania szpilek sprawdzajmy czy bez trudu zginamy kolano, siadamy czy kucamy ;) KROK 4 Zdejmujemy spodnie i przeszywamy w miejscu, gdzie zaznaczyliśmy szpilkami. Przymierzamy już po prawej stronie czy są na pewno dobre. W razie potrzeby, wnosimy poprawki, które robimy zakładając je tak, jak na początku na lewą stronę. KROK 5 Jeżeli spodnie są już idealne, odcinamy resztki niepotrzebnego materiału z nogawek i obrzucamy miejsce cięcia. GOTOWE! Pozdrawiam gorąco, M! ;* INNE WERSJE: Zaczynamy spinać najpierw górną cześć sukienki ze środkiem szpilkami lub klamerkami. Jeżeli nie masz wprawy z fastryguj elementy przed szycie. Zszywamy na maszynie stebnowej ściegiem prosty długość 3. Pozostawiamy szerokość szwów 1,5 cm do 2 cm. Po kolei wszystkie elementy tak analogicznie zszywamy. Przenosimy z szablonu zaszewki
Przydarzyło Ci się kiedyś przypalić żelazkiem ulubioną bluzkę? Zrobiła się dziura i nie da się jej zszyć na żaden sposób? Jeśli była to luźna bluzka to można ją jeszcze uratować :) 1. Jak pisałam wcześniej dziura wypaliła się na luźnej bluzce, na szczęście z boku :) Moją propozycją jest zwężenie bluzki. Po pierwsze trzeba zaznaczyć na lewej stronie bluzki, w którym miejscu ma być zwężona 2. Przeszywamy na maszynie 3. Odcinamy niepotrzebną część i przeszywamy tak, aby materiał się nie siepał 4. Teraz bierzemy się za drugi bok. Aby mieć taki sam wymiar z obu stron, proponuję złożyć bluzkę na pół, odrysować od zrobionego boku wycięty łuk, również na lewej stronie i zszyć jak poprzedni 5. Tak właśnie prezentuje się zwężona bluzka na lewej stronie. Zwężona bluzka na prawej stronie zaprezentowana jest na pierwszym obrazku u góry Taki jest mój sposób na zrobienie tej bluzki. Co o tym sądzicie?
jak zawsze zaskakujesz swoją pomysłowością, świetna robota! 🙂. Daniel Lipniarski 24 października 2012 at 19:27 Reply. Szkoda że nie mam maszyny ;/ Ale licze że pokarzesz jeszcze parę sztuczek może jak zwęzić spodnie ? The-Bigwig 24 października 2012 at 19:34 Reply. Nie musisz liczyć – pokażę na pewno.
Dwa razy do roku otwieram szafę i patrzę po kolei na każde ubranie. Zastanawiam się, czy w nim chodzę, czy dobrze w nim wyglądam, czy mi się nie znudziło. Zazwyczaj znajduje się parę rzeczy, które oddaję rodzinie, czasem znajdzie się coś do wyrzucenia, a czasem zauważam ubrania, które mogłabym w jakiś sposób przerobić, żeby nosiło mi się je lepiej. Wybrańcy z zeszłego roku wisieli sobie na brzegu szafy i co chwilę przypominali mi o swojej obecności. W końcu więc zabrałam się za proste zmiany, które spowodowały, że zaczęłam się w nie ubierać bardzo często. Do obydwu przeróbek posłużyła mi wstążka. Niebieski sweter kupiłam kiedyś w ciucholandzie, prawdopodobnie kosztował zawrotną cenę 1 zł. Nie przymierzałam go i dopiero w domu, w trakcie używania zauważyłam, że jest trochę zbyt obszerny. Zaczęło mi to przeszkadzać i dlatego wylądował na długie miesiące na wieszaku. Wymyśliłam, że jeśli doszyję mu wstążki do zawiązywania na plecach kokardki, to będę miała wpływ na jego szerokość. Przyszyłam je i teraz jest zdecydowanie lepiej dopasowany. Proste, prawda? Spodnie też zostały tknięte moją przerabiającą ręką. Dostałam je po mamie, świetnie na mnie pasują w biodrach. Ale niestety były odrobinę za krótkie. Postanowiłam więc je skrócić jeszcze bardziej i jednocześnie trochę zwęziłam nogawki. Voila – mam wygodne spodnie na lato. Turkusowa bluzka może nie ma najlepszego dla mnie fasonu, ale tak bardzo podoba mi się jej kolor, że nie potrafiłam się z nią rozstać. Miała jeden mankament – prosty, szeroki tył, bez żadnych zaszewek powodował, że bluzka podnosiła mi się na biuście, ozdobna koronka lądowała gdzieś w połowie piersi. Rozwiązanie – oczywiście wstążka przyszyta po obu bokach, z tyłu związana w kokardkę. A Wy macie jakieś proste sposoby na poprawianie gotowych ubrań?
Tradycyjnie wszystkie modyfikacje można podzielić na dwie kategorie: bez szycia i przy pomocy maszyny do szycia. Wybór wzoru dekoracyjnego jest zróżnicowany i zależy od wyobraźni, stylu i wyobrażenia. Aby nowy wygląd był piękny, musisz wziąć pod uwagę niektóre niuanse: połączenie prostoty, kreatywności i nacisku jest mile
Masz w szafie zbyt wiele za dużych ubrań? Toniesz w luźnych bluzkach? Zobacz jak zmniejszyć za duże bluzki i koszulki, by leżały na Tobie jak ulał! ☺ Gdy jeszcze nie miałam swojej maszyny do szycia, ale chęć do przerobienia czegoś ciuchowego owszem, wybrałam się do second-handu na polowanie. Wróciłam z soczyście wyglądającym łupem - bluzką obsypaną arbuzami. Materiał mnie zauroczył, a jedyną wadą nowego nabytku był zielony ściągacz (jak ja nie cierpię ściągaczy!). Nooo, może nie była to taka jedyna wada - bluzka była w rozmiarze 44, tonęłam w niej! Co zrobić z tak wielką bluzką? Najlepiej ZMNIEJSZYĆ! Bluzka przeleżała w kącie w szafie jakieś 2 lata, czekając na to, aż sobie o niej przypomnę. Dorwałam się do niej nieco ponad tydzień temu; siostra namawiała mnie, żeby przerobić ją na torbę. Było mi szkoda zrobić z takiego materiału kolejne nosidło na zakupy, dlatego postanowiłam zrobić inaczej... ...i po prostu zmniejszyć bluzkę! Jak zmniejszyłam bluzkę? Zaczęło się od zerżnięcia wymiarów z jakiejkolwiek innej bluzki, która jest mi bardziej dopasowana niż ta arbuzowa. Widoczny poniżej top w paski dostałam do przeróbkowych celów od znajomej - nadał się on idealnie do "odbicia" wymiarów (z wliczonymi zapasami na boczne szwy, bo top też był mi nieco za luźny). Wcześniej arbuzową bluzkę wywróciłam na lewą stronę, żeby ułatwić sobie dalsze etapy przeróbki. Szpilkami zaznaczyłam linie cięcia. Złapałam za nożyczki, odcięłam nadmiar materiału (oraz ten nieszczęsny ściągacz!). Bluzka była odwrócona cały czas na lewą stronę - dzięki temu od razu po przycięciu jej w odpowiednich miejscach mogłam od razu zabrać się do zszywania boków. Ta-daa! Tak to wygląda po zmniejszaniu - zastosowałam ścieg prosty oraz zygzakowy do obrzucenia krawędzi tkaniny, żeby nic się nie pruło. Widać różnicę w rozmiarze, prawda? W ostatniej majowej Akcji:Reperacji jeszcze lepiej rzuca się to w oczy! Moją zadowoloną minę z udanej przeróbki też możecie tam zobaczyć. Do rzucenia się z twórczą mocą na tę bluzkę zmotywował mnie końcowy wygląd psiego kombinezonu, który uszyłam w tym miesiącu. W ogóle mam teraz straszny zapał do szycia! Nie jestem nawet w stanie pokazać Wam wszystkich aktualnych przeróbek, bo jest ich o wiele za dużo. A jak ja to mówię "zaraz, zaraz, nie wszystko naraz!"... ...dlatego na pozostałe szyciowe projekty poczekajcie jeszcze chwilę, dobrze? ;)
Bluza jest super. Pomysł ze zwężeniem modelu jest bardzo dobry, w ten sposób widoczna jest Twoja szczupła figura. Mam wrażenie, że ostatnio większość modeli w Burdzie wymaga zwężania. Ja też szyję rozmiar 36 i prawie zawsze muszę coś zwęzić lub wręcz skroić rozmiar 34. W przeciwnym wypadku mam wrażenie, że wyglądam jak
Dołączył: 2019-02-19 Miasto: Wrocław Liczba postów: 247 2 maja 2019, 08:31 Czy jest tu dziewczyna która zajmuje się przerobkami ubrań? Zwęzić czy skrocic spodnie umiem ale z dekoltem napewno byłoby trudniej. A może tak mi się tylko wydaje? Mam ładna bluzkę wykończona jak t-shirt ale myślę ze lepiej nosiłoby się ją gdyby miała dekolt w szpic na przykład. Myślicie że dałoby radę wyciąć dekolt obszyc bez użycia maszyny do szycia? Czy nie ma sensu niszczyć bluzki? 2 maja 2019, 08:52 zanieś do pobliskiej krawcowej i zrobi to porządnie. Ile zapłacisz 10 max 20 zł. Nie warto samemu niszczyć ubrań. Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 2 maja 2019, 08:57 bez maszyny bedzie ciezko, chyba, ze wykonczysz jakas tasiemka, ale tu tez raczej maszyna by sie przydala. Dekolt jest za bardzo widoczny na reczne szycie. Dołączył: 2008-01-22 Miasto: Koniec Świata Liczba postów: 19462 2 maja 2019, 09:02 Możesz obrębić szydełkiem acuarela 2 maja 2019, 09:08 Możesz obrębić szydełkiem Wszystko co się tnie a jest to dzianina ma tendencję do rozciągania, dekolt do wykończenia szydełkiem trzeba przygotować trzeba go ustabilizować. Czarna magia dla kogoś kto szyć nie potrafi Dołączył: 2007-02-06 Miasto: Liczba postów: 10557 2 maja 2019, 09:10 nie majac doswiadczenia nie zabieralabym sie za dekolt, nie wiem czy krawcowa podejmie sie , ale mozesz zapytac. Inne wyjscie to jak pisze Epestka - mozna , tylko to przypuszczam zmieni jej styl, jesli material jest mocny/gesty to tez nie bedzie latwe. sally0 Dołączył: 2017-10-12 Miasto: Poznań Liczba postów: 64 2 maja 2019, 10:10 berchen. Ja zmieniam dekolty (od bluzek mgiełek po grubsze bawełny) jak mi nie pasują. WIęc dlaczego krawcowa się może nie podjąć? Ja nie mam doświadczenia dużego, krawcem też nie jestem. Bez maszyny da się to też zrobić jak ładnie podwiniesz brzegi. Jednak nigdy nie uzyskasz prostego szwu. Dołączył: 2007-02-06 Miasto: Liczba postów: 10557 2 maja 2019, 18:20 sally0 napisał(a):berchen. Ja zmieniam dekolty (od bluzek mgiełek po grubsze bawełny) jak mi nie pasują. WIęc dlaczego krawcowa się może nie podjąć? Ja nie mam doświadczenia dużego, krawcem też nie jestem. Bez maszyny da się to też zrobić jak ładnie podwiniesz brzegi. Jednak nigdy nie uzyskasz prostego dlatego - tez maszyna do szycia nie tylko recznie, gdy juz bluzka jest gotowa byloby sporo pracy przerobic dekolt, trzeba tez idealnie dobrac material/tasme ktora uzyje sie do wykonczenia, ale to ja, bardzo duzo szylam , za to bym sie nie brala. Nie napisalam ze krawcowa tego nie zrobi , tylko ze ona zdecyduje czy zrobi, byc moze, mimo ze bardzo duzo szylam nie wszystko wiem.
Podobnie jak w przypadku poprzedniej metody – musisz podwinąć nogawki. Przed tym przyklej taśmę w miejscu, w którym chcesz, aby się kończyły. Odklej warstwę zabezpieczającą, podwiń materiał i mocno go dociśnij. To świetna metoda dla dziewczyn, które szukają pomysłu, jak skrócić spodnie bez szycia i obcinania.
Wersja do druku Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 14:18:25 Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Wybaczcie jakość zdjęć, ale aparat padł i facet użył komórki do robienia zdjęć. Bluzka - porażka. Wykroiłam ją rok temu, zszyłam jakiś czas temu. Na wykroju (rozmiar 38), powiększyłam w niej część biustową, nie pamiętam już o ile cm, pewnie o 6. Zamieszczam poglądowe zdjęcie rysunku technicznego, gdzie widać jak jest szyta i dlaczego mam problem z poprawieniem jej. Bluzka jest za krótka (miałam przedłużyć, ale zapomniałam o przedłużeniu plisy przodu, a nie miałam już więcej bawełny na ponowne wykrojenie), więc traktuję ją raczej jako próbkę wykroju. Niestety - bardzo nieudaną próbkę. Z przodu jest za szeroka o jakieś 10 cm (w biuście ok, może wyglądać na za dużą, ale przy zebraniu materiału na dole ładnie się dopasowuje). Z tyłu za szeroka o jakieś 8 cm. Na zdjęciu bocznym widać efekt Quasimodo w ciąży. Wyglądam jakbym miała garba, nie umiem wymyślić jak zebrać materiał. Plecy mam po prawej stronie, łokieć musiałam dziwnie wygiąć, żeby było dobrze na zdjęciu widać przód i tył jednocześnie. Teoretycznie, liczne zaszewki dopasują w talii bluzkę, ale nie wiem jak przeprowadzić zaszewki przy tego typu cięciach (szczególnie z przodu). Z tyłu zwykłe zaszewki pionowe powinny teoretycznie wystarczyć, ale one nie zlikwidują mi tego garba na plecach, który tworzy się tuż pod miejscem łączenia karczka tyłu (tak chyba nazywa się ta część ubrania?) czy też powiedzmy umownie górnej części tyłu. I przyznam, że nie wiem czy zamiast zaszewek nie powinnam spruć całej bluzki i zwężać przy tych cięciach zamiast dopasowywać mnóstwem zaszewek. Podobne garby tworzą mi się tuż nad biustem, od strony pach. podejrzewam że drobne zaszewki poprzeczne (pewnie totalnie niefachowe) wystarczyłyby, żeby dopasować to miejsce bez prucia rękawów. Co z tym zrobić poza spaleniem/wyrzuceniem? --- Ostatnio edytowane 2011-05-07 14:22:18 przez Mrufka --- Załączone obrazy Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany! czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-07 15:25:03 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa No tak. Francuskie cięcia nie cierpią grzebania przy nich. Myślę, że garby na plecach to efekt zakładek wychodzących z karczka tyłu. Dziwny pomysł. Prawdopodobnie możliwy do przepchnięcia tylko przy bardzo lejącym się materiale. Zlikwidowałabym te zakładki i przedłużyłabym zaszewki aż do samego karczka. Czy przód poszerzałaś na obu częściach - środkowej i bocznej? Być może trzeba będzie zwęzić go wzdłuż szwów, ale nie zbierając jednakowo z obu brzegów szwu. Być może - bardziej z części środkowej, mniej od strony wewnętrznej. Rozprułabym szew tak, żeby był złączony przy szwie rękawa i poniżej biustu i próbowałabym różne wersje spinania. Żmudna praca się szykuje, ale myślę, że bluzka da się uratować. Nie wyrzucaj przed próbami poprawienia. Nawet, jeśli nie będziesz jej nosić, to niechcący zrobił ci się świetny poligon poprawkowy. Ania--- Ostatnio edytowane 2011-05-07 15:26:21 przez czeremcha ---________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Magdalena Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 1420 Zarejestrowany 2011-03-05 12:53:35 Wyślij wiadomość 2011-05-07 15:44:01 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Magdalena Mistrzyni Krawiectwa Ona jest faktycznie cała za duża na Ciebie, na zdjęciach kiepsko widać. Ja też mam zawsze kłopot z dopasowaniem na siebie ubrań. Z tego co widać mogę tylko powiedzieć że na pewno da się z niej jeszcze coś zrobić. Nie wiem jak ściągasz z siebie wymiary i jak potem sprawdzasz zgodność wymiarów z przygotowanym szablonem. Ja nie wzorowałam się na nikim tylko z praktyki wyszło mi jakiego wymiaru mi brakuje żeby było jak najmniej poprawek podczas przymiarki i prucia po niej. Ty chyba nie powiększyłaś jej tylko w biuście,ale całą. Przy większym biuście zazwyczaj jest zbyt wiele tkaniny na plecach i tak jak piszesz przy pachach nad biustem(myślę ze dobrze odczytałam) ale jest to do zrobienia. Dzisiaj nie dam rady, ale jutro postaram się wraz ze zdjęciami obrazującymi zrobić czytelny opis jak to robię, może Ci to trochę pomoże na przyszłość, chyba że już ktoś wcześniej znajdzie jakąś receptę Aniu jesteś the best, aż kliknęłam "opublikuj" już napisałaś co i jak Szczerze to zazdroszczę Ci wiedzy i tego że zawsze wiesz gdzie co znaleźć w necie, ja to tak tylko to do czego doszłam praktykując metodą prób i błędów. --- Ostatnio edytowane 2011-05-07 15:50:09 przez Magda ---________________________________________________________ Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 17:26:01 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Powiększyłam ją jedynie w biuście, zrobiłam tak, że skleiłam ze sobą wykroje przodu i dalej zgodnie z instrukcją powiększania powiększyłam o 2-3 cm (więc na całość to 4-6 cm więcej). No wiecie, rozcinając prostopadle i przesuwając na bok o te cm, a później podklejając i malując łagodną linię. Na dole naprawdę nic nie dodawałam, ale też i nic nie odejmowałam, chociaż przeważnie to robię (przy sukienkach co prawda, a nie bluzkach). Przepraszam jeszcze za zdjęcia, ale aparat odmówił kompletnie posłuszeństwa i rozładowuje się w kilka sekund, więc zdążyłam zrobić jedno zdjęcie przodu. A jeszcze materiał jest czarny, więc nie widać szczegółów. Poligon poprawkowy - no niestety, odrobinkę się cieszę, bo się czegoś na pewno nauczę. A motywacja jest taka, że wykroiłam rok temu 3 bluzki z jednego wykroju, każda z innymi rękawkami i kieszonkami, więc muszę je poprawić przed zszyciem, w oparciu o tą bluzkę :/ Czeremcho, ale w takim razie przy dopasowywaniu cięcia francuskiego przodu nie da się przy nim zrobić jakichś zaszewek i muszę tak spiąć, żeby od razy bluzka była dopasowana, prawda? I wtedy te cięcia muszą iść pionowo i tutaj jak rozumiem może być tak, że z jednej części odejmę więcej, a z drugiej mniej? Nie bardzo wiem Magdo o co Ci chodzi ze ściąganiem wymiarów - są jakieś specjalne sposoby? Ja robię to jak w Burdzie, potem załamuję się nad tabelką, bo mam wyniki rozrzucone po niej od rozmiaru 36 do 44. Ostatecznie wybieram rozmiar 38 z nieelastycznych, a 36 lub 38 z elastycznych (36 z już sprawdzonych wykrojów, w których mam pewność, że są za luźne). Czasami sprawdzam też na wykroju, ale przyznam że nie potrafię tego robić na wieloelementowych wykrojach, zwłaszcza nieelastycznych. Na konstrukcji się nie znam, poprawiam dopiero od niedawna ubrania na wykrojach (biust zmieniałam w sumie od dawna), więc są to poprawki na bardzo prostych wykrojach. I są to poprawki w stylu: mierzę po wykroju, wychodzi mi 80 cm w talii, a ja mam 70, więc odejmuję po 2 cm z każdej strony na przodzie i tyle, a potem maluję łuk, żeby to łagodną linią schodziło do talii. Czasem dodaję zaszewki, ale o wiele rzadziej, bo czasem się kończy tak, że z zaszewkami oryginalnymi, mam np 16 zaszewek pionowych w ogóle. Magdo, jeżeli masz jeszcze ochotę zrobić zdjęcia i opis to ja chętnie poczekam, bo nie ciągnie mnie do poprawiania tej bluzki dzisiaj. Zwłaszcza, że nerwówka się u mnie zaczyna, bo chyba zdecydowałam się mieszkanie kupić, dogadałam co do okazyjnej ceny, ale umowy nie mogłam podpisać, a za nami weszła inna para oglądać to mieszkanie I z nerwów nie mogę usiedzieć, bo dopiero mam za parę godzin zadzwonić, a w poniedziałek mogę potwierdzić na pewno, po wizycie w banku i dopytaniu o warunki kredytu. Diabli wzięli pracę, bo mam w głowie to mieszkanie i coś mnie trafi, jak ktoś nam ofertę podbije :/ czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-07 18:42:20 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Szukałam, szukałam i znalazłam Powiększanie obwodu biustu w fasonach z francuskim cięciem. To prawdopodobnie było przyczyną niepowodzenia /tzn. nieprawidłowe powiększenie formy/. Ania ________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-07 19:07:10 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Ja nie szprecham, więc na podstawie obrazków: chodzi o punkt 3 i 4? Tak właśnie skleiłam i powiększyłam, tylko inaczej poprowadziłam linie cięcia - pionowa była równoległa do kierunku nitki, a ta poprzeczna była do niej pod kątem prostym. Na obrazku jest inaczej poprowadzona linia cięcia. Szczerze mówiąc, nie wiem czy są jakieś zasady odnośnie wyprowadzania tych linii, ja zawsze robiłam to wg kierunku nitki i do tej pory się to sprawdzało, chociaż faktycznie nigdy cięć francuskich nie musiałam przerabiać. A potem zrobiłam tak jak w punkcie 5, czyli sama narysowałam łagodną linię wykroju. Potem rozcięłam dwie części wykroju i wykroiłam tak poprawione. Jak w cięciu francuskim wygląda dopasowywanie do naprawdę dużego biustu? Bo przy normalnych bluzkach z zaszewkami wiem co i jak, ale tutaj kompletnie nie potrafię sobie zwizualizować: jeżeli ktoś ma wystający biust, który przecież gwałtownie się kończy i ten spadek to np. 30-40 cm różnicy poziomów to jak się modeluje cięcia francuskie nie używając zaszewek? czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-09 19:32:00 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Szczerze mówiąc, nie zdarzyło mi się szyć na osobę z dużym biustem modelu dokładnie oddającego kształt, w dodatku z cięciem francuskim. Ale dopasowywanie pod biustem - może nie tyle od jego szczytu, co niemal od podstawy /od góry patrząc/ odbywało się bez problemu wzdłuż linii cięcia. Wydaje mi się, że ważny jest nie tylko punkt 3, 4 i 5, ale też przedłużenie formy wg punktu 10 i 11. Myślę, że w punkcie 10 pokazany jest fragment wykroju już z naniesionymi poprawkami /wg punktu 4 i 5/. Mam żakiet uszyty dla siebie wg Burdy - i też mam w nim wrażenie, że układa się jak twoja bluzka. Jakby części boczne były nieproporcjonalnie wąskie,a przody przez to - za szerokie, mimo że nie kombinowałam przy rozmiarach... Na drugi raz zmierzę sobie rozstaw biustu i porównam z formą przed skrojeniem. Bo przecież mimo tych samych obwodów kształty biustów są różne... Ania--- Ostatnio edytowane 2011-05-09 19:33:44 przez czeremcha ---________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Mrufka Stara Gwardia Wiadomości 411 Zarejestrowany 2011-02-28 13:14:09 Wyślij wiadomość 2011-05-09 22:15:09 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Mrufka Stara Gwardia Aniu, dziękuję, pewnie będę w weekend próbować. O ile będę w stanie, gdyż na sobotę mam zaplanowany dzień notarialny, bo... KUPIŁAM MIESZKANIE Kompletnie inne niż miało być z przeglądanych ofert. Ale w końcu miejsce na szycie i maszyny będzie, nawet osobny pokoik, więc będę szyć o wiele więcej Jestem nieprzytomnie szczęśliwa, ale przeraża mnie, że w napiętym tygodniu muszę jeszcze załatwić dodatkowo tyle papierów i zrobić tyle przelewów... Wracając do koszuli: ja jeszcze sobie myślę, że mój problem z dopasowaniem koszul wynika z tego, że mam wysoko osadzony biust. Mam wrażenie, że koszule są planowane na osoby z biustem o wiele niżej. Przez co nie mam tego miejsca zwężania się pod biustem. Coś jakby koszula miała przewidziane miejsce na biust, a potem prosto i trochę się rozszerza na biodra. Też mogę pomierzyć rozstaw biustu u siebie i porównać o oryginalnym wykrojem, sprawdzić jak to zostało wszystko przewidziane i na kogo, ale szczerze mówiąc nie wiem jak. Chodzi o odległość między piersiami? :P I potem na wykroju ta odległość powinna być pomiędzy cięciami, prawda? Wychodzi na to, że najlepiej jednak, żebym kupiła kilka książek o konstrukcji i nauczyła się jakichś podstaw konstruowania odzieży lekkiej. Ale chyba za stara jestem na taką ogromną pracę. czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Wiadomości 9292 Zarejestrowany 2010-02-14 10:11:43 Wyślij wiadomość 2011-05-10 20:23:43 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 czeremcha Mistrzyni Krawiectwa Mrufka napisał w dniu 2011-05-09 22:15:09: Też mogę pomierzyć rozstaw biustu u siebie i porównać o oryginalnym wykrojem, sprawdzić jak to zostało wszystko przewidziane i na kogo, ale szczerze mówiąc nie wiem jak. Chodzi o odległość między piersiami? :P I potem na wykroju ta odległość powinna być pomiędzy cięciami, prawda? Odległość między czubkiem jednej piersi a czubkiem drugiej. Odpowiada jej odległość między cięciami w najbardziej zaokrąglonym miejscu, tam gdzie forma na wysokości biustu jest najszersza. Mrufka napisał w dniu 2011-05-09 22:15:09: Wychodzi na to, że najlepiej jednak, żebym kupiła kilka książek o konstrukcji i nauczyła się jakichś podstaw konstruowania odzieży lekkiej. Ale chyba za stara jestem na taką ogromną pracę. Ściągnij z internetu i zaglądaj tylko wtedy, gdy ci potrzebne Ania ________________________________________________________Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy. Susanna Administrator Wiadomości 8148 Zarejestrowany 2009-12-07 15:01:41 Wyślij wiadomość 2011-05-11 08:13:53 Re: Bluzka koszulowa - Szycie krok po kroku 1/2007 Susanna Administrator Mrufko gratuluję zakupu mieszkania!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dziwię się, ze ejstes mega szczęsliwa Czeremcho a mam do Ciebie pytanie. Chcę przerobić formę na bluzkę (taki t-shirt bez zaszewek) i dodać ciecia francuskie. Czyli cięcia mają biegnąć przez najwyższy punkt biustu tak??________________________________________________________* - tkaniny bawełniane i pasmanteria GTMWYF - z kodem rabatowym zakupy tańsze o 10% * Susanna szyje - mój blog Zaloguj się aby napisać odpowiedź. A co do pomysłów… skrócić, przedłużyć, zwęzić, poszerzyć a potem jeszcze przyszyć kaptur! 🙂 Już nie mogę się doczekać kolejnych wpisów. 30 lipca 2018 10:11 Comments are closed.
Wszyscy szyją teraz z dzianiny… Nie powiem, mi też się to zdarza :) Dzianina jest wygodna, miła, łatwo się ją szyje. Ale nie przekreślajmy tak od razu tkanin! Dziś chciałam Wam pokazać, że dzieci także można ubierać ładnie, elegancko i będzie im przy tym naprawdę wygodnie. Nie tylko dzianinowy T-shirt pozwala dziecku na swobodną zabawę. Tę bluzkę pokazywałam niedawno na blogu, powstała w ramach akcji Tydzień Szycia Dzieciom. Już w czasie szycia bardzo spodobał mi się ten model, a po skończeniu, na Heli, jeszcze bardziej. Po konsultacjach z Wami postanowiłam zrobić tutorial do tej bluzeczki. x Jest to model z Burdy dla dzieci nr 2/2014 model 642. Jeśli macie tę Burdę to do dzieła! Jeśli nie, to chciałam Wam pokazać jak samemu zrobić wykrój na taką bluzeczkę. Potrzebne będą: – tkanina bawełniana lub wiskoza – dość cienka – ilość zależy od rozmiaru (podaję za Burdą: dla -0,85m, 104-0,90m, 110-116 – 0,95m, 122-128 – 1m) – gotowa bluzeczka dziecka – papier do wykrojów (półpergamin) – nożyczki, ołówek, szpilki, centymetr, – maszyna do szycia 1. Najpierw musimy zrobić wykrój bluzeczki, jak się do tego zabrać pokazywałam Wam tu. Potrzebujemy przodu bluzki, tyłu i rękawa. Jeśli odrysowujecie wykrój tak jak ja od dzianinowej bluzki to zróbcie trochę większy – tkanina nie uciąga się tak jak dzianina, ubranko musi być szersze, żeby Maluch się w nie zmieścił i mógł się ruszać. Układamy wykrój na tkaninie zachowując nitkę prostą, ale w odległości 2,5 -3 cm od złożenia materiału – tak jak widzicie na zdjęciu. 2. Wycinamy elementy (dodając zapas na szew ok 1,5 cm, na dół i podłożenie rękawów 3 cm) – przód, tył z podwójnie złożonego materiału, 2 rękawy, pliskę ze skosu o szerokości 4,5 cm długą na ok 55 cm i odszycie rozcięcia z przodu 4,5 cm na 11 cm. To jest odszycie przodu pliska ze skosu do zrobienie tunelika 3. Na środku przodu układamy odszycie prawą stroną do prawej, zaznaczamy środek (najlepiej narysować sobie linię, ja zrobiłam to fioletowym pisakiem znikającym -polecam) Krok 3 4. Teraz szyjemy, nie po tej narysowanej linii tylko wokół niej. Krok 4 5. Teraz przecinamy po tej narysowanej linii, ale nie do końca. Zatrzymujemy się pół centymetra przed końcem i nacinamy na ukos, tak jak na rysunku Krok nr 5 po rozcięciu 6. Teraz przewracamy to na lewą stronę i zaprasowujemy boki odszycia pod spód. Jak na zdjęciu (lewa strona zaprasowana, lewa jeszcze nie). krok 6 7. Gdy już zaprasujemy oba boki, przeszywamy po prawej stronie w ten sposób: krok 7 lewa strona po przeszyciu 8. Teraz czas na zszycie szwów ramiennych, zszywamy je i obrzucamy brzegi ( najłatwiej owerokiem), jak nie macie to zygzak lub ścieg owerlokowy też będą dobre. zszyte i obrzucone szwy ramion 9. Wykańczamy dekolt. Pliskę ze skosu składamy na pół i zaprasowujemy. Brzegi obcinamy na prosto. To będzie tunelik na taśmę pod szyją. Jeden z brzegów zaginamy tak jak na zdjęciu niżej. Przykładamy do brzegu dekoltu na prawej stronie i przypinamy szpilkami. 10. Przyszywamy tunelik pół centymetra od brzegu dekoltu. Po skończeniu będzie to wyglądało tak: krok 10 11. Zaginamy tunelik pod spód, przyprasowujemy i przyszywamy. Trzeba przyszyć tak, żeby tylko złapać od spodu brzeg tuneliku, jest to ważne, ponieważ nie można go zaszyć – w środku musi zmieścić się sznureczek. krok 11 12. Nadszedł czas na przyszycie rękawa. Najpierw przypinamy go szpilkami, a później przyszywamy i obrzucamy brzeg. Można też od razu obrzucić dół rękawów. krok 12 przypięty rękaw 13. Teraz spinam bok rękawa i bok bluzki. i jednym szwem od rękawa do dołu przeszywam. Przy łączeniu boków ważne jest żeby połączyć równo szwy pod pachą, wtedy wychodzi nam ładne „skrzyżowanie” :) Później obrzucam bok i to samo robię z drugiej strony.. łączenie szwu pod pachą krok 13 14. Teraz trzeba tylko obrzucić dół i podwinąć rękawy i dół bluzki. 15. Wciągamy tasiemkę, lub sznurek w tunelik i gotowe! Jak Wam się podoba? Ja mam zamiar uszyć jeszcze jedną taką bluzeczkę. Z tego oto materiału. Na wiosnę będą idealne!
Jak zmniejszyć za duża bluzkę? Kiedy masz duże ubrania, szybko się kurczysz bez używania suszarki. Włókna można łatwo napiąć, uruchamiając długi proces w pralce z użyciem podgrzanej wody. Możesz również zanurzyć ubranie w czajniku z gorącą wodą, aż skurczy się do odpowiednich rozmiarów. Jak się nosi bluzy oversize? Jeśli właśnie zaczynasz swoją przygodę z krawiectwem i zastanawiasz się co uszyć na dobry początek, to mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia: USZYJ SOBIE BLUZKĘ! Specjalnie dla Pifki I WSZYSTKICH INNYCH ZAINTERESOWANYCH step by step pt. "jak uszyć bluzkę z kimonowymi rękawkami". Spodobała się Pifce moja pocięta wersja bluzki od Papavero. Przyznam, że i mi ta bluzka tak bardzo przypadła do gustu, iż postanowiłam uszyć wersję nr 2. Tym razem nie cięłam a naszywałam. Bluzkę szyje się bardzo szybko zaś samo szycie nie nie powinno sprawiać większych problemów. Nie trzeba jej mocno dopasowywać, fason jest luźny ale nie workowaty. Bluzka składa się tylko z 3 części: 1x przód z podwójnie złożonego materiału i 2 x tył + obłożenia przodu i tyłu. Niech Was nie przeraża ilość zdjęć - chciałam pokazać każdy etap szycia aby łatwiej Wam było dotrzeć do mety ;) Szyjcie powoli i starannie a wszystko się uda. Kto nie posiada overlocka ten szyje na stebnówce. Można użyć ściegu a'la overlockowy (jeśli maszyna takowy posiada) albo niezbyt gęstego zygzaka. Potrzeba: * wykrój - może być ten z Papavero albo jakikolwiek inny (Burda, ZK, Diana) - byleby bluzka nie miała wszywanych rękawów * tkanina - jakieś 65-70 cm (dla rozmiaru 36). U mnie to cienka dzianina w kolorze szary-melanż * igła z kulką do szycia dzianin (złota kolba) * kamelówka do podklejenia obłożeń * przybory: szpilki, nożyce, kreda krawiecka, metr krawiecki, nici w kolorze tkaniny * nieprzydatna już koszulka z ciekawym nadrukiem - tę moją zdarłam z Męża ;) 1. Papierowe części wykroju rozkładam na tkaninie (przód na złożeniu tkaniny, tył zgodnie z nitką osnowy) i dokładnie oszpilkowuję. Następnie wycinam przód, tył (wykroje z Papavero mają zapasy na szwy ujęte na wykroju) oraz obłożenie dekoltu przodu i tyłu (na własne potrzeby zmniejszyłam nieco dekolt co widać na zdjęciu). 2. Szycie zaczynam od zszycia szwu na plecach, dlatego spinam go szpilkami, przeszywam overlockiem a następnie zaprasowuję na jedną stronę. 3. Dla mnie osobiście rękawki w Papaverowej bluzce są za długie więc skracam je o jakieś 2 cm. Obszywam overlockiem dół bluzki i podwinięcie rękawów. Nic więcej. 4. Czas na własną inwencję twórczą. Do tego celu wykorzystuję ulubioną koszulkę Męża, w której zrobiła się dziura. Starannie wycinam nadruk, przeprasowuję go żelazkiem (lewa strona!), przykładam do przodu bluzki, dokładnie przypinam szpilkami i przeszywam dookoła w odleglości ok. 2 mm od brzegu. 5. Efekt finalny zabiegu powinien wyglądać mniej więcej jak na poniższym zdjęciu. Znów wszystko przeprasowuję żelazkiem. 6. Prawymi stronami do siebie składam przód bluzki z tyłem i spinam szpilkami wzdłuż linii ramion oraz po bokach. 7. Zszywam overlockiem ramiona oraz boki bluzki a następnie, dla wzmocnienia, przeszywam boczne szwy ściegiem prostym w odległości1-2 mm. 8. Na tym etapie bluzka powinna prezentować się następująco: 9. Czas na szycie obłożeń. Ponieważ tylko obłożenie tyłu składa się z 2 części - zszywam je na środku a szew rozprasowuję. 10. Obłożenie przodu i tyłu podklejam kamelówką (do kupienia w sklepie tekstylnym lub w pasmanterii). Kamelówkę łatwo przykleić do tkniny, nie odchodzi, jest elastyczna, miękka - po prostu super :) 11. Obłożenia obszywam overlockiem (można też zygzakiem), spinam na ramionach szpilkami i przeszywam. 12. Po rozprasowaniu szwów powinno Wam powstać takie "jajowate" Oooooo ;) Końce szwów lekko ścinam. 13. Teraz najważniejsze :> Uszyte obłożenie przypinam do bluzki (strona prawa do prawej) i spinam szpilkami na ramionach, z tylu na szwie i z przodu. Przeszywam dookoła na odległość stopki. 14. Następnie delikatnie nacinam materiał aby po wywróceniu na prawą stronę obłożenie ładnie się układało. Oczywiście nie wolno przeciąć szwu... 15. Zaprasowuję szew do góry i przeszywam ściegiem prostym po stronie obłożenia w odległości 2 mm. 16. Po wywróceniu obłożenia dekolt powinien prezentować się następująco: 17. Teraz wystarczy delikatnie przeprasować dekolt z obłożeniem - byle nie za długo, nie za mocno i nie za gorącym żelazkiem bo się brzydko ponaciąga i odkształci. 18. Na deser zostawiam podwinięcie dołu bluzki i rękawów. Niektórzy uważają, że to strata czasu ale ja zawsze fastryguję podwinięty dół i rękawy, potem delikatnie przyprasowuję a na końcu przeszywam na maszynie. Mam pewność, że materiał się nie wysunie. Ostatni etap jest jak "wisienka na torcie" :) Bardzo go lubię. I to byłoby na tyle. Bluzka w pełnej okazałości :) Od razu przepraszam jeśli opisy są niezrozumiałe, niejasne... czasem tak trudno ubrać myśli w słowa i "sklecić" z nich coś sensownego ;) Mam jednak nadzieję, że kurs choć trochę Wam pomógł i że uszycie tej prostej bluzki zmotywuje Was do dalszego działania. Pozdrawiam serdecznie! Sus .
  • 84my41knfq.pages.dev/443
  • 84my41knfq.pages.dev/941
  • 84my41knfq.pages.dev/189
  • 84my41knfq.pages.dev/503
  • 84my41knfq.pages.dev/389
  • 84my41knfq.pages.dev/955
  • 84my41knfq.pages.dev/513
  • 84my41knfq.pages.dev/642
  • 84my41knfq.pages.dev/635
  • 84my41knfq.pages.dev/465
  • 84my41knfq.pages.dev/191
  • 84my41knfq.pages.dev/996
  • 84my41knfq.pages.dev/576
  • 84my41knfq.pages.dev/144
  • 84my41knfq.pages.dev/581
  • jak zwęzić bluzkę bez szycia