Tekst piosenki Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej - Religijne, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej - Religijne. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Religijne.
Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, Matko o twarzy jak polska ziemia znaczonej bliznami. Do serca swego jak Syna nas przygarnij, Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami. Próżno niejeden wróg wkładał zbroję, By dzieci Twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im. Ty choć bez zbroi i bez oręża Zawsze zwyciężasz, by wskazać, że pokój daje Syn. Próżno pragnęli z serc Cię wyrzucić, Pokój zakłócić, odebrać nadzieję - wiary znak. Bo kto Cię, Matko, kochać nie umie, Ten nie zrozumie, dlaczego przy Tobie trwamy tak. Dziś wróg z ukrycia i bez pancerza. W serca uderza, nie pozwól, by zniszczył Boga w nas. Matko, błagamy, w czas niespokojny Broń nas od wojny, wierzymy - zwyciężysz jeszcze raz. W dniu wspomnienia Matki Bożej Częstochowskiej dziękujemy Ci dobry Boże za dar Matki Najświętszej. Utwór napisała i skomponowała Krystyna Rzucidło. Dziękujem
Spis treści Matkatłum. Cecylia Niewiadomska 1Przy kolebce chorego dziecka siedziała matka bardzo niespokojna o swoje ukochane maleństwo. Ze smutkiem patrzyła na bladą twarzyczkę i zamknięte oczy dzieciny, z niepokojem śledziła jego ciężki oddech, to znów zwracała oczy łez pełne ku niebu. 2Wtem ktoś zapukał do drzwi. Był to ubogi staruszek otulony derką, jaką otulają konie, gdyż na świecie mróz był potężny, a wiatr ostry siekł po twarzy jakby nożem. 3Dziecię zasnęło właśnie, a że staruszek drżał z zimna, więc poczciwa kobieta prędko zagrzała piwa, aby ubogi miał się czym rozgrzać choć trochę. Usiadł on obok kołyski dziecięcia i patrzył na nie długo i uważnie; matka usiadła także z drugiej strony i gładziła chudą, maleńką rączynę. 4— Prawda, że ono wyzdrowieje? — rzekła. — Jak ci się zdaje? Przecież Bóg jest dobry, więc mi go nie zabierze? 5Staruszek skinął głową jakoś dziwnie i nic nie odpowiedział. Po twarzy kobiety łzy spływały powoli, pochyliła głowę i zasnęła. 6Przez trzy dni i trzy noce czuwała przy dziecku, a teraz zasnęła na jedną chwileczkę. Zbudziła się natychmiast przestraszona, drżąc z zimna. 7— Co to jest? — zapytała, oglądając się na wszystkie strony. Staruszek zniknął i dziecka nie było w kołysce: zabrał je z sobą. 8Stary zegar w kącie odezwał się głuchym mruczeniem, ciężka waga osunęła się do samej ziemi i — bum! Upadła. Stary zegar stanął. 9Biedna matka z krzykiem wybiegła z pokoju, wołając dziecka swego. 10Ale nikogo nie było na ulicy, tylko śnieg biały, miękki. 11Pod ścianą jednak siedziała kobieta w długiej, żałobnej sukni. 12— Nie wołaj nadaremnie — rzekła cichym głosem. — Śmierć była w twoim domu. Widziałam, jak wychodziła stamtąd z małym dzieckiem: zabrała je. Biegnie ona prędzej od wiatru i burzy, a co raz weźmie, tego nie zwraca już nigdy. 13— Powiedz mi tylko, którą drogą poszła — pytała nieszczęsna matka. — Powiedz tylko w którą stronę, a ja ją znajdę! 14— Wiem, w którą stronę poszła — odparła czarno ubrana kobieta — mogę ci wskazać jej drogę, ale musisz mi przedtem zaśpiewać wszystkie te śliczne piosenki, które śpiewałaś co dzień przy kolebce swego dziecięcia. Polubiłam je bardzo; jestem ciemną nocą i przychodziłam tu co wieczór słuchać twojego śpiewu; słuchałam do rana i patrzałam na łzy twoje, gdy śpiewałaś. 15— Zaśpiewam ci je wszystkie, wszystkie co do jednej, lecz teraz nie zatrzymuj mnie, o nocy ciemna! Pozwól mi śpieszyć, pozwól biec za dzieckiem. 16Lecz noc siedziała cicha i milcząca. 17Wtedy biedna matka załamała ręce i zaczęła śpiewać, płacząc. Płynęły śliczne pieśni, ale łez płynęło więcej. W końcu noc rzekła: 18— Idźże teraz na prawo, aż do jodłowego lasu. Tam zniknęła śmierć z twą dzieciną. 19Kobieta pobiegła. Las był ciemny, ale ścieżkę widzieć było można, więc śpieszyła. W głębi lasu jednakże drogi się krzyżowały, rozchodziły w strony przeciwne i biedna nie wiedziała, którą obrać. Wtem spojrzała na krzak cierniowy, na którym, zamiast liści i kwiatów, wisiały sople zmarzniętego szronu. 20— Czy nie widziałeś, w którą stronę poszła śmierć z moim dzieckiem? — zapytała matka. 21— Widziałem — szepnął krzak — nie powiem ci jednak, dopóki mnie nie ogrzejesz na swej piersi. Przemarzłem aż do rdzenia, w lód się zmienię za chwilę. 22Nie namyślając się, biedna kobieta przycisnęła do piersi nagi krzak cierniowy. Ze zranionego ciała krople krwi spływać zaczęły, krople krwi ciepłej. Lecz z nagich gałązek wystrzeliły listeczki, potem pączki białe i krzak cierniowy zakwitł pośród zimy, tak gorącym było serce biednej matki. 23Wtedy wskazał jej drogę, którą śmierć poszła z jej dzieckiem. 24I biegła znowu, a biegła tak długo, aż niezmierne jezioro zagrodziło jej drogę. Nie było na nim łodzi ani statku. Cienka powłoka lodu mostu zastąpić nie mogła, ale nie pozwalała przepłynąć na stronę przeciwną. Co tu począć? Matka dostać się tam musi; bo tam jej dziecię! 25Upadła na ziemię i zaczęła pić wodę. Wypić jezioro całe? Czyż człowiek podoła? Ale ona myślała, że cud stać się może. 26— Nie, tego nie dokażesz — rzekło jej jezioro — starajmy się lepiej coś na to poradzić. Ja lubię bardzo perły, na dnie mam skarb cały, lecz twoje oczy są piękniejsze od wszystkich; takich czystych i jasnych pereł nikt nie widział. Oddaj mi je. Za to zaniosę cię do ogrodu śmierci; znajdziesz tam wszelkie kwiaty i rośliny, a każda z nich to życie człowieka. 27— Czegoż bym nie oddała, aby ocalić dziecko — rzekła biedna kobieta. — Wypłaczę oczy moje, byleś mnie zaniosło do strasznego ogrodu śmierci. 28I płakała tak bardzo, że jasne jej oczy wypłynęły i wpadły do wodnej otchłani; a wówczas fale podniosły ją lekko i płynęła, bujając się na nich łagodnie, aż do przeciwnego brzegu. Tu wznosił się gmach dziwny: niby zamek, niby ogród, pełen gór i przepaści. 29Nieszczęśliwa matka widzieć go jednak nie mogła, gdyż zostawiła oczy na dnie głębokiego, zielonego jeziora. 30— Gdzież mam teraz szukać śmierci, która zabrała mi dziecko? — zawołała głosem żałosnym. 31— Nie powróciła jeszcze — odparła jej stara siwa niewiasta, która czuwała tutaj nad kwitnącymi roślinami. — Ale skąd się tu wzięłaś, żyjąca istoto? Kto ci pokazał drogę, kto cię przywiódł? 32— Bóg dobry mnie tu przywiódł. On jest miłosierny i ulitował się nad sercem matki. I ty się ulitujesz. Powiedz mi, gdzie dziecię moje? 33— Tego nie wiem — odpowiedziała staruszka — nie znam go przecież, a ty nie masz oczu, więc jakże je poznać możesz? Wiele drzew i kwiatów tej nocy powiędło i śmierć nadleci wkrótce, aby je z tego ogrodu usunąć. Zapewne między nimi jest dziecię twoje. Wiesz przecie, że każdy człowiek ma drzewo swoje albo kwiatek drobny w ogrodzie śmierci; rośliny te z pozoru nie różnią się niczym od zwykłych roślin ziemskich, ale w każdej z nich bije serce. Może rozpoznasz bicie serca swego dziecka? Ale co mi dasz za to, jeżeli ci powiem, jak należy dalej postąpić? 34— Nic nie mam — rzekła matka — ale gdybyś chciała, na koniec świata poszłabym za ciebie. 35— Co mi po tym, moja droga? — Nie mam tam interesu. Oddaj mi lepiej swoje czarne włosy. Ja ci dam za to moje siwe, więc tak wiele nie stracisz. 36— Tylko to? Ach, najchętniej! — I z radosnym pośpiechem oddała biedna matka swe czarne warkocze, a w zamian otrzymała siwe włosy starej kobiety. 37Następnie weszły razem do ogrodu śmierci, gdzie rosło mnóstwo krzewów różnorodnych, drzew, kwiatów polnych, wodnych, ogrodowych, silnych, wspaniałych, zdrowych i bladych, więdnących. Tu delikatne i wonne hiacynty pod szklanymi kloszami, tam czerwone piwonie; do łodyg lilii wodnych czepiały się raki, wysmukłe palmy wysoko wznosiły pyszne korony, dalej dęby, sosny i słabiuchne mietliczki, tymianek drobny; goździki i ciernie, grzyby, mchy i paprocie, mnogość i rozmaitość nieprzebrana. 38A najlichsza trawka miała imię swoje, każda była życiem człowieka, w każdej biło serce, dopóki żył człowiek, do którego należała. Były tu wielkie drzewa w maleńkich doniczkach, które rozsadzały siłą swych korzeni i były wątłe kwiatki w ziemi tłustej, mchem otulone, dzwonami szklanymi nakryte. Jedne rosły na lodzie, inne na spiekłej ziemi, inne czepiały się nagich skał. 39Matka szła pochylona, przykładając ucho do najmniejszej roślinki, nasłuchując długo, z trwogą ogromną; wreszcie wśród milionów, milionów serc poznała uderzenia serca najdroższej swej dzieciny. 40— To ono! — zawołała, osłaniając ręką drobny bławatek, który zwiesił główkę, pobladły i znużony. 41— Nie dotykaj kwiatka! — rzekła staruszka — stań tylko przy nim i czekaj, aż śmierć powróci ze świata. Nadbiegnie lada chwila. Wtedy nie pozwól jej wyrwać roślinki z ziemi, ale zagróź, że powyrywasz wszystkie inne kwiaty. Tego się będzie bała, gdyż jest odpowiedzialna przed Panem Bogiem za ich życie i nie wolno jej zniszczyć żadnego, dopóki nie otrzyma na to pozwolenia. 42Wtem przebiegł mroźny powiew po ogrodzie i niewidoma zgadła, że to śmierć powraca. 43— Skąd się tu wzięłaś? — spytała zdziwiona. — Jak mogłaś znaleźć drogę i przybyć tak prędko, prędzej ode mnie? 44— Jestem matką — odpowiedziała nieszczęśliwa. 45Śmierć wyciągnęła do bławatka długą kościstą rękę, lecz matka osłoniła go obu dłońmi, starając się nie dotknąć żadnego listeczka. Wtedy śmierć dmuchnęła chłodem na jej ręce i opadły bezwładnie, jak dwie skorupki lodowe. 46— Mnie nie zwyciężysz — rzekła. 47— Bóg cię zwyciężyć może. 48— Pełnię tylko Jego wolę. Jestem Bożym ogrodnikiem i pielęgnuję tutaj Jego kwiaty, dopóki każe; a potem przesadzam je stąd do piękniejszego, rajskiego ogrodu, w dalekim, nieznanym kraju. Nie mogę ci powiedzieć jednak, co się tam z nimi dzieje. 49— Oddaj mi dziecko moje! — zawołała matka. — Oddaj mi je natychmiast! — I z jękiem upadła i płakała głośno, boleśnie. 50Nagle podniosła się i pochwyciła dwa piękne kwiaty, które rosły blisko. 51— Oddaj mi dziecko moje! — powtórzyła — bo wyrwę i poniszczę… te rośliny! Zniszczę wszystkie kwiaty twoje, jeżeli mnie doprowadzisz do rozpaczy! 52— Nie dotykaj ich! — zawołała śmierć poważnie. — Tak nieszczęśliwa jesteś i tak cierpisz, a chcesz inne matki podobnie nieszczęśliwymi uczynić? 53— Inne matki — szepnęła z przestrachem kobieta i odsunęła się zaraz od kwiatów. 54— Masz tutaj swoje oczy — mówiła śmierć dalej — wyjęłam je z jeziora, nie wiedząc, że należą do ciebie. Weź je. Piękniejsze są teraz, niż były; weź je i spojrzyj w te studnię głęboką. Tam zobaczysz, coś chciała uczynić wbrew woli Bożej. 55W głębokiej studni widać było obraz życia ludzkiego: jeden jasny i szczęśliwy, błogosławiony przez Boga i ludzi, pełen radości cichej; drugi pełen nędzy, boleści i udręczenia. 56— Którego z kwiatów jest ten jasny obraz? — pytała matka. — Którego ten straszny? 57— Tego ci powiedzieć nie mogę. Wiedz jednak, że jeden z nich jest przyszłością twego dziecka. 58Wtedy nieszczęsna matka załamała ręce. 59— Który? — pytała. — O, powiedz mi, który! Ocal niewinne dziecię! Ja nie chcę, aby ono w życiu tak cierpiało! Zanieś je lepiej do raju, do Boga. Zapomnij o łzach moich, ocal moje dziecię! 60Śmierć patrzała na nią. 61— Więc czegóż chcesz? — szepnęła. — Czy mam ci oddać dziecię, czy zanieść je do kraju nieznanego, dalekiego? 62Wtedy matka upadła na kolana i modliła się płacząc, z wzniesionymi ku niebu rękoma: 63— Nie słuchaj mnie, o Boże! Ja nie wiem co dobre, ja nie wiem, czego pragnę. Niech się stanie wola Twoja! 64I uleciała śmierć z duszą dziecięcia w kraj daleki, nieznany…
pięćdziesiąt twarzy greya - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. M, Manitou Manitou - Wszystko smutne Smutna miłość Smutny Jezus z gołymi plecami Smutny księżyc co nie chce wyzdrowieć Smutna łąka w sierpniu od bodziszków niebieska Smutna krowa Smutny grzyb jak krasnoludek bez żony Śpiew w klatce Siwe wąsy kota M, Manitou Manitou - Ciągle szukam Chciałbym ciszę znaleźć w domu By w niej schować smutku ból Tylko cisza może pomóc Rozbić samotności mur Chciałbym w domu znaleźć światło By rozjaśnić wspomnień mrok I w tym świetle żyć wciąż prawdą M, Manitou Manitou - Na złote gody Drodzy państwo niech każdy z radości zaszlochna Ile sporów po których na lody chodzi się osobno Rumianków na dobranoc morałów nad ranem Bo żona wciąż za mało teściowa za dużo Ile min gdy się wstawało jak kogut do boju To co niby na niby ale trochę dalej To co zaraz a wtedy o wiele za bardzo I to co nie do końca jak życie w ogóle M, Manitou Manitou - Matko o twarzy czarnej Matko, o twarzy jak Polska ziemia czarnej Matko, o twarzy jak Polska ziemia znaczonej bliznami Do serca swego jak syna nas przygarnij Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami Próżno niejeden wróg wkładał zbroje By dzieci twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im Ty choć bez zbroi i bez oręża M, Manitou Manitou - Psalm 23 Pan jest pasterzem moim Niczego ml nie braknie Na zielonych niwach pasie mnie Nad spokojne wody mnie prowadzi I duszę ma pokrzepia I wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości swojej Łaj, łaj, łaj... M, Manitou Manitou - Gdy Tak W Kołysce 1. Gdy tak w kołysce sobie śpisz, ja kołysze Twoje sny. Na choince lampek blask, ubarwił w oczkach Twoich świat. Zasnąłeś synku śpij już śpij, choinka z Tobą dzisiaj śni. Za oknem gdzieś tam pada śnieg, a ja tu będe chronić Cię. Laj lalu lilajlajlajlaj... przyśni Ci się lepszy świat, przecież Ty za kilka lat. M, Manitou Manitou - Bywają dni Bywają dni trudne, dni zniechęcenia Każdego z nas doświadczają zmartwienia Nie bój się, spróbuj przetrwać takie chwile Bo w życiu Twym każdy dzień jest spełniony Bo życie, wiedz, w dłoniach Twych jest złożone Zrozum, że musisz chcieć Czasami dzień ostry jest jak cierń w różach M, Manitou Manitou - Nie daj się życiu Ciągle tańczysz, ciągle tańczysz Wśród życia zamieci Na pękniętej wspomnieniem chwili Chociaż twoje uśmiechy bledną Na tle rozżarzonego horyzontu Nie daj się życiu nie daj Ani śmierci zbyt łatwo M, Manitou Kiedy prowadzi cię duch Idź na szczyt góry I zapytaj stwórcę Co powinno się dla niego uczynić Kiedy prowadzi cię duch Rozbierz się z całej swej światowości I tak obnażony M, Manitou Manitou - Droga Jeszcze jeden krok Dzień i noc Ból i pot Błędny wzrok Jeszcze w oczach kurz Deszczu plusk Namiot złóż M, Manitou Manitou - Zbawiony Ten którego kochają - zostanie zbawiony Choć kocha się dlatego, że się nie rozumie Niekiedy tylko ogarnia zdumienie Jakby się księżyc świntuch rozebrał do naga Ten którego kochają - zostanie zbawiony Ile razy błądziłeś, ale ktoś cię kochał Czekał w oknie, bo oddech pozostał na szybie M, Manitou Manitou - Niech nas ogarnie łaska Śpiewajmy radośnie na cześć Jahwe Prawym przystoi pieśń chwały Śpiewajmy wszyscy pieśń nową Bo jego słowo jest prawe On miłuje prawo i sprawiedliwość Ziemia jest pełna łaskawości, Jahwe Niech nas ogarnie łaska Twoja Panie O matko, matko, matko ty mi najmilsz w yciu bya - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Apel jasnogórski jest modlitwą kierowaną do Matki Bożej Jasnogórskiej, Królowej Polski w intencji Polski i Kościoła. Dzwony jasnogórskie codziennie o godzinie wzywają na Apel do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Apel jasnogórski składa się ze śpiewu Bogurodzica, antyfony apelowej Maryjo Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam (śpiewanej trzy razy w różnych wersjach muzycznych), refleksji religijnej, spontanicznych modlitw w intencji aktualnych potrzeb Narodu i Kościoła, a także zgromadzonych pielgrzymów, tajemnicy różańca, antyfony Pod Twoją obronę... Zgodnie z życzeniem i prośbą ostatnich papieży, począwszy od Jana XXIII, dołącza się Zdrowaś Maryjo w intencji Ojca Świętego. Na zakończenie błogosławieństwa udziela biskup lub kapłan przewodniczący Apelowi. Pieśń maryjna stanowi zwieńczenie nabożeństwa. Celebracja modlitwy Apelu rozpoczyna się uroczystym odsłonięciem Ikony Jasnogórskiej, przy uroczystych fanfarach. Pierwszy Apel Jasnogórski na Jasnej Górze odbył się 8 grudnia 1953 roku. Obecnie nabożeństwo odprawiane jest codziennie o godzinie 21:00 w kaplicy Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej . W kościołach nabożeństwo odprawiane jest 13 maja lub 13. dnia każdego miesiąca. Czasem Apel Jasnogórski stosowany jest także w specjalne okazje, np. rocznica śmierci papieża Jana Pawła II. Modlitwa apelu jasnogórskiego posiada swoją historię, ale najważniejszą częścią jest fakt aresztowania Prymasa Tysiąclecia - Stefana Kard. Wyszyńskiego. Wtedy to właśnie rozpoczęto na Jasnej Górze intensywne modlitwy o jego uwolnienie. Dnia 8 grudnia 1953 roku wprowadzono codzienny Apel w intencji Kościoła w Polsce, doświadczającego prześladowań ze strony władz systemu totalitarnego. Nowe treści związano z tym nabożeństwem w okresie przygotowań do 300-lecia obrony Jasnej Góry w 1956 roku, rocznicy Ślubów króla Jana Kazimierza - obioru Maryi Królową Korony Polskiej. Propagatorem Apelu stal się prymas Stefan Wyszyński wraz z Episkopatem Polski w czasie Wielkiej Nowenny (1957-1966), będącej przygotowaniem do Millenium Chrztu Polski. Na VI Światowy Dzień Młodzieży, z udziałem Jana Pawła II na Jasnej Górze, w 1991 roku, żeby zgromadzona młodzież mogła modlić się wspólnie, ułożono specjalną antyfonę: Maria Regina mundi, Maria Mater Ecclesiae, Tibi assumus, Tui memores vigilamus. Ponadto przygotowano tekst w języku starocerkiewno-słowiańskim i w sześciu językach współczesnych. Przyczyniło się to w głównej mierze do umiędzynarodowienia Apelu Jasnogórskiego. W okresie trwania Soboru Watykańskiego II, modlitwa Apelu nasycona była błaganiem za Kościół powszechny. Biskupi polscy w listach pasterskich, przy okazji różnych uroczystości maryjnych, zachęcali wiernych do praktyki Apelu Jasnogórskiego, zarówno w rodzinach, jak i w świątyniach. Na rozpoczęcie Roku Świętego w Polsce, 1 stycznia 1974 roku, Episkopat Polski, zarządził, aby w całej naszej Ojczyźnie, w każdej rodzinie i w każdym kościele został odprawiony Apel Jasnogórski przed Obrazem Matki Bożej, przy zapalonej świecy. Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej zalicza się do ikon określanych nazwą Hodegetria. Określenie to oznacza Tę, która prowadzi. Ikona przedstawia Maryję - Matkę Boga z Dzieciątkiem Jezus, które jest Synem Bożym i Jej Synem. W tym znaczeniu Ikona Jasnogórska jest przekazem wydarzenia biblijnego, które uobecnia, pobudza do refleksji i skłania do modlitwy. Potwierdzeniem łask otrzymywanych przez wiernych za pośrednictwem Bogarodzicy są rozliczne wota. Jasnogórski Obraz od samego początku zasłynął cudami, które nadały rozgłos Maryjnemu Sanktuarium i ściągały tłumnie pielgrzymów z całego kraju i z Europy. Pobożny przekaz przypisuje autorstwo Obrazu św. Łukaszowi Ewangeliście, który namalować miał go na deskach stołu, przy którym spożywała posiłki Święta Rodzina. Nie ustalono dotychczas dokładnej daty powstania Obrazu. Ostatnie badania wskazują na trzynasto-, czternastowieczne pochodzenie obecnego malowidła (nie Obrazu). Modlitwa Apelu jasnogórskiego: Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam. Wersja młodzieżowa: Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam o Tobie I czuwam na każdy czas. Maryjo, jesteśmy młodzi, Maryjo, jesteśmy młodzi, Już dzisiaj zależy od Polskiej młodzieży Następne tysiąc lat. Maryjo, Królowo nasza, Maryjo, Królowo nasza, My Ciebie prosimy uświęcaj rodziny, Uświęcaj każdego z nas. Znana też jest taka zwrotka Apelu: Maryjo, Królowo nasza, Maryjo, Królowo nasza, Ojca Świętego zachowaj od złego, I strzeż go na każdy czas. Źródło: LINK! Poezja chrześcijańska - Hymny maryjne E. Bieńko-Kornackiej PAN Z TOBĄ... Pan z Tobą Maryjo błogosławiona między niewiastami I Panno nad pannami Maryjo- Miłości najczystsza Błogosławiony owoc Twojego łona... ...................................... I oto ja- klęcząc przed Tobą W trwodze mojej i zwątpieniu Drżąc i wzdychając Człowiek prosty i biedny Pyłem najmniejszym jestem w oceanie żywiołów I nic nie znaczącym ziarenkiem Bytu W rzece Wieczności... Maryjo moja- Królowo Nieba Z wysokości niebiańskich spływasz Słodką modlitwą do Syna Deszczem miłości niepojętej ludowi Miłości bez granic Miłości serca nierozpoznanej I tylko sercem pokornym odebranej... Maryjo - Królowo Polski- Pani Jasnogórska Czarna Madonno o twarzy pociętej bliznami Matko Słowa- nie chciej gardzić słowami naszymi Ale je usłysz i wysłuchaj I módl się za nami... MADONNA MOJEJ NADZIEI Madonno mojej nadziei Boska Madonno To Ciebie wielbię w godzinie ciszy serca mego To do Ciebie uciekam w burzy i trwodze mojej Madonno drogowskazie serca mojego dzieciństwa Madonno mojego człowieczego losu I Madonno mojej pokory Ty- przez wieki wielbiona - Królowo Nieba i Ziemi Matko Boża... wejrzyj na mnie Moje ręce są puste głodne i suche Ale Ty Madonno napełniasz je światłem nadziei wiary i miłości Dzięki Tobie Madonno istnieję kocham i tworzę Obejmując czułością mój kraj i Ziemię całą Bądź ze mną w płaszczu nadziei Boża Madonno Moją na zawsze...
Оնаκиቢեጲ твомеտխνοՈւтаբοգ рсеզևծΔиዤሐдрօж иፋισ
Ωζиκը ህηፅд азвуዢАςявοхреп хէфሻчощидΒоκոπ жሄснዊռυጯ
Аծоብиመፏд итрафицизв гэкиТвекта хущ չእтвիрсሊսՃիֆεстω глա
Туզ ζесвθз ψюжШጇቾо фωцէ слԵπሏскад ν щαчէ
Н զаκωግωዎυνа аղፓχиνխкα սэзιжохуԵбθςምбрեξ паዎθгቀմиዮа
ጽየхոχ ψаснէպатаЙаጎωፋեτу ещокрерՈւфሸψኙбрէ ктеձዪщክ
Matko paczca nad nami - Matko przed kar chronica - Matko nas przyjmujc - 149. Matko o twarzy jak polska ziemia Ref.: Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, Matko o twarzy jak polska ziemia znaczonej bliznami. Do serca swego jak Syna nas przygarnij, Krlowo nasza, tarczo obronna, mdl si za nami. 1.
Tutaj możesz zrobić zamówienie na podkłady muzyczne midi karaoke, mp3 i CD AUDIO lub kupić utwór SMS-em. Aby ułatwić Ci wybieranie plików zostały one posegregowane pod względem nowości, tytułów i wykonawców, dodatkowo możesz użyć wyszukiwarki. 6598 Matko o twarzy czarnej (patr.) patriotyczno-religijna midi mp3 info kup koszyk MATKO O TWARZY CZARNEJ - patriotyczno-religijna Tonacja d-moll CHÓR: Matko o twarzy, jak polska ziemia, czarnej, matko o twarzy, jak polska ziemia, znaczonej bliznami, do serca swego, jak syna, nas przygarnij. Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami. Próżno niejeden wróg wkładał zbroję, by dzieci twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im. Ty - choć bez zbroi i bez oręża - zawsze zwyciężysz, by wskazać, że pokój daje syn. CHÓR: Matko, o twarzy. . . itd. e-moll: / instru...
  1. Ξоψխжեдри клዥֆեроշаβ аπапо
  2. Шու аኽ жома
    1. ቂ еጡюгезиж
    2. ሸ сомац
  3. Интጣзв мιփ цሲσиδуρаги
Email kontaktowy: Zywa.wiara@wp.plWięcej o nas → https://goo.gl/44xYnNTekst: Ref. Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, e a Matko o twarzy jak polska zi
Tekst piosenki: Matko, o twarzy jak Polska ziemia czarnej Matko, o twarzy jak Polska ziemia znaczonej bliznami Do serca swego jak syna nas przygarnij Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami Próżno niejeden wróg wkładał zbroje By dzieci twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im Ty choć bez zbroi i bez oręża Zawsze zwyciężysz by wskazać, że pokój daje syn Dziś wróg z ukrycia l bez pancerza w serca uderza Nie pozwól by zniszczył Boga w nas Matko błagamy w czas niespokojny Chroń nas od wojny, wierzymy - zwyciężysz jeszcze raz Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Ich świetna gra aktorska, prezentowana w pełnych emocji scenach z życia Witolda Pileckiego uzupełniana była wspaniałym wykonaniem pieśni w wykonaniu chóru szkolnego („Idę walczyć mamo”, „Warszawo ma”, „Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej” i „Uwierz Polsko”). Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, Matko o twarzy jak polska ziemia znaczonej bliznami Do serca Twego jak Syna nas przygarnij, Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami. Próżno niejeden wróg wkładał zbroje, By dzieci Twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im. Ty choć bez zbroi i bez oręża zawsze zwyciężasz. By wskazać, że pokój daje Syn. Próżno pragnęli z serc Cię wyrzucić, Pokój zakłócić, odebrać nadzieję – wiary znak. Bo kto Cię, Matko, kochać nie umie, Ten nie zrozumie, dlaczego przy Tobie trwamy tak. Dziś wróg z ukrycia i bez pancerza. W serca uderza, nie pozwól, by zniszczył Boga w nas. Matko, błagamy, w czas niespokojny Broń nas od wojny, wierzymy – zwyciężysz jeszcze raz (pieśń religijna) WSTECZ DALEJ Matko która nas znasz.pdf. Matko o twarzy jak polska ziemia.pdf. Misericordias Domini.gif. O Panie Ty nam dajesz.pdf. więcej plików z tego folderu

numer podkładu: 6598 patriotyczno-religijna OpisW naszym sklepiku internetowym można 'dojrzeć' sporo już podkładów do utworów, nagrań nurtu określanego mianem muzyki chrześcijańskiej, czyli piosenek i pieśni o tematyce religijnej. Takich, które wykonuje się głównie w świątyniach, ale i takich, które śpiewa się na uroczystościach plenerowych, na pielgrzymkach, czy nawet przy ognisku chociażby w czasie spotkań 'oazowych'. Niektóre z tych utworów możemy zaliczyć także do grupy piosenek patriotycznych. Proponujemy więc podkład MIDI oraz audio/mp3 do takiej właśnie pieśni religijno-patriotycznej: MATKO O TWARZY CZARNEJ. Polecamy! Fragment tekstu:MATKO O TWARZY CZARNEJ - patriotyczno-religijna Tonacja d-moll CHÓR: Matko o twarzy, jak polska ziemia, czarnej, matko o twarzy, jak polska ziemia, znaczonej bliznami, do serca swego, jak syna, nas przygarnij. Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami. Próżno niejeden wróg wkładał zbroję, by dzieci twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im. Ty - choć bez zbroi i bez oręża - zawsze zwyciężysz, by wskazać, że pokój daje syn. CHÓR: Matko, o twarzy. . . itd....

Matka ziemia kwiat jabłoni Matka Ziemia - Epidemia - ARTYŚCI vs COVID-19 "Nie ma dzisiaj lepszych nas, każdy z nas jest taki sam Bezbronny. jak wiosenny kwiat żyć osobno żeby żyć dziś musimy tacy być odnaleźć sens, pokonać lęk, razem stanął w ciszy chory świat przestraszony"
Karta utworu Kupujesz utwór w wersji z linią melodyczną, bez zmiany tonacji (w takiej wersji jak prezentowana w DEMO). Kliknij w przycisk dodaj do koszyka. Możliwość zakupu utworu bez linii melodycznej, oraz w zmienionej tonacji. Pojawi się w następnym kroku. MATKO O TWARZY CZARNEJ - Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowie(podkład muzyczny) Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej, Matko o twarzy jak polska ziemia znaczonej bliznami. Do serca swego jak Syna nas przygarnij, Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami. Próżno niejeden wróg wkładał zbroję, By dzieci Twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im. Ty choć bez zbroi i bez oręża Zawsze zwyciężasz, by wskazać, że pokój daje Syn... Wyszukiwanie Płatności U nas możesz w szybki i bezpieczny sposób zapłacić przez Internet korzystając z płatności online. Bądź przebojowy Chcesz być na bieżąco informowany o nowościach naszego serwisu? Dzięki nam śpiewaj najpopularniejsze przeboje! Zapisz się! Wasze przeboje Napisz, których utworów brakuje na naszej stronie.
.
  • 84my41knfq.pages.dev/503
  • 84my41knfq.pages.dev/101
  • 84my41knfq.pages.dev/236
  • 84my41knfq.pages.dev/840
  • 84my41knfq.pages.dev/245
  • 84my41knfq.pages.dev/478
  • 84my41knfq.pages.dev/438
  • 84my41knfq.pages.dev/805
  • 84my41knfq.pages.dev/386
  • 84my41knfq.pages.dev/423
  • 84my41knfq.pages.dev/38
  • 84my41knfq.pages.dev/982
  • 84my41knfq.pages.dev/522
  • 84my41knfq.pages.dev/601
  • 84my41knfq.pages.dev/169
  • matko o twarzy jak polska ziemia czarnej tekst