jazda pociągiem towarowym na gapę, co to jest? Definicja jazda pociągiem towarowym na gapę. Na czym polega jazda pociągiem towarowym na gapę? Co to znaczy? Co oznacza? Jak to działa?Co czwarty Polak przyznaje, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy korzystał z komunikacji zbiorowej z większą niż dotychczas częstotliwością. Powód? Rosnące ceny paliw i kosztów życia oraz szukanie [size=150:1z51vieq]Życie nie jest niczym innym jak podróżą pociągiem……[/size] Składającą się z wsiadania i wysiadania, naszpikowanym wypadkami, przyjemnymi niespodziankami oraz głębokimi smutkami. Rodząc się, wsiadamy do pociągu i znajdujemy tam osoby, z którymi myślimy być zawsze podczas naszej podróży: naszych rodziców. Niestety, prawda jest inna. Oni wysiadają na jakiejś stacji pozbawiając nas swojej czułości, przyjaźni i niezastąpionego towarzystwa. Jednak to nie przeszkadza, by wsiadły inne osoby, które staną się dla nas bardzo szczególne. Przybywają nasi bracia, przyjaciele i cudowne miłości. Wśród osób, które jadą tym pociągiem, będą takie, które robią sobie zwykłą przejażdżkę, takie, które wywołują w podróży tylko smutek... oraz takie, które krążąc po pociągu będą zawsze gotowe do pomocy potrzebującym. Wielu wysiadając pozostawi ciągłą tęsknotę... inni przejdą tak niezauważenie, że nie zdamy sobie sprawy, że zwolnili miejsce. Ciekawe jest, że niektórzy pasażerowie, którzy są przez nas najbardziej ukochani, zajmą miejsca w wagonach najbardziej oddalonych od naszego. Dlatego będziemy musieli przebyć drogę oddzielnie, bez nich. Oczywiście, nic nam nie przeszkadza, by w trakcie podróży porozglądać się - choć z trudnością - po naszym wagonie i dotrzeć do nich... Ale niestety, nie będziemy już mogli usiąść przy ich boku, ponieważ miejsce to będzie już zajęte przez inną osobę. Nieważne; ta podróż właśnie tak wygląda: pełna wyzwań, marzeń, fantazji, oczekiwań i pożegnań... Ale nigdy powrotów. A zatem, odbądźmy naszą podróż w możliwie najlepszy sposób. Próbujmy zawierać znajomości z każdym pasażerem szukając w każdym z nich ich najlepszych cech. Pamiętajmy, że zawsze w jakiejś chwili w podróży oni mogą bełkotać i prawdopodobnie będziemy musieli ich zrozumieć... Ponieważ nam również wiele razy będzie plątać się język i będzie ktoś, kto nas zrozumie. Wielka tajemnica na końcu polega na tym, że nigdy nie będziemy wiedzieć na jakiej stacji wysiadamy, ani gdzie wysiądą nasi towarzysze, ani nawet ten, który zajmuje miejsce przy naszym boku. Zastanawiam się, czy kiedy wysiądę z pociągu, poczuję nostalgię... Wierzę, że tak. Oddzielić się od niektórych przyjaciół, z którymi odbywałem podróż będzie bolesne. Pozwolić, by moje dzieci pozostały same, będzie bardzo smutne. Ale chwytam się nadziei, że kiedyś przybędę na stację główną i zobaczę jak przybywają z bagażem, którego nie posiadali przy wsiadaniu. Uszczęśliwi mnie myśl, że współpracowałem przy tym, by ich bagaż rósł i stawał się bardziej wartościowy. Mój przyjacielu, sprawmy, by nasz pobyt w tym pociągu był spokojny i wart starań. Róbmy tak, by gdy nadejdzie chwila wysiadania, na naszym pustym miejscu pozostała tęsknota i miłe wspomnienia dla tych, co kontynuują podróż. Tobie, gdyż jesteś częścią mojego pociągu, życzę… Szczęśliwej podróży!!! Są szczególnie pomocne w przypadku wyjazdów z kilkulatkiem, jak wiadomo podróż pociągiem z dwulatkiem do łatwych nie należy, a siedzienie kilka godzin w jednym miejscu jest dla malucha praktycznie niemożliwe. Dlatego miejsce do zabawy świetnie się sprawdzi. Co zabrać w podróż z dzieckiem pociągiem?
To pociąg zwany pożądaniem, popatrzcie tylko - Mknie na sam szczyt, nikt z pasażerów w tył nie patrzy Kto jeszcze czeka ze wsiadaniem? Kto się marszczy, kto wybrzydza? Chcecie zostać na tej stacji? To pociąg zwany pożądaniem, możesz mieć wszystko - Najlepsze żarcie, kobiety, ciuchy, świetlaną przyszłość Nie stój tak i nie udawaj, że nie masz ochoty Chcesz zostać tu i uprawiać trainspotting? Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma Chcesz być biedakiem, nikim, to od razu skocz w przepaść Nie wahaj się, nie zastanawiaj się dokąd jechać Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma Będą pluć na ciebie dopóki nie staniesz ponad Nimi, a kto wyznacza wartość poza nimi? To, co naprawdę cenne, pamiętaj, mierz w złotych To pociąg zwany pożądaniem, dla nich trainspotting Nie starcza czasu na poezję jak Marysi na seks, Szybkie, ostre życie uprawiam; bicz i lateks Ta suka dominuje mnie totalnie Żyć inaczej nie da się, chyba że przekaże ci spadek dziadek z US Ej, za dzieciaka miałeś ją gdzieś i plułeś jej w ryj Dzisiaj chcesz w nią wejść, słyszysz „weź, wyjdź” Oto dorosłość, motto jej to „bądź cząstką systemu” W którym bycie sobą rozumie dość wąsko się Witam cię w rzeczywistości jak Sokół Młodość jest jak papieros, ten smak; popiół Bukowski robi nocki, dzisiaj w Tesco „Factotum” Czeka wciąż na palec Boga, a dostaje fuck losu Czytaj dużo książek, lecz nie trać z oczu realiów Słowa nie oddadzą bólu czy smrodu fekaliów Życie to pociąg w jedną stronę ziomek, wiedz o tym Jak nie załapiesz się zostanie ci trainspotting Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma Chcesz być biedakiem, nikim, to od razu skocz w przepaść Nie wahaj się, nie zastanawiaj się dokąd jechać Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma Przepraszamy, że droga do nieba prowadzi przez piekło By ktoś jęknął z rozkoszy ktoś musi klęknąć Pisał już Szekspir o tym, nie wiedzą miernoty, to Pociąg zwany pożądaniem, dla nich trainspotting Na bramie tego piekła cytat; Dante, W ogniu złapiesz nawet jak nie umiesz czytać; Pandemonium. Wyjścia już nie widać jak już znajdziesz w środku się Nie pytaj tu o drogę, jesteś w klatce, ziomku To nie jest nawet wyścig, to szczurzy kołowrotek, Jak wygrywa ktoś, to nigdy nie ty; totolotek Wszyscy tu głoszą niemy sprzeciw przeciw władzy sprawczej Ale z chujem w gębie dosyć ciężko śpiewać „Marsyliankę”. Mówią „hajs macht frei”, mówię „nein, danke” By nadążyć za tym gównem muszą ćpać amfę Co tutaj robię? Mówią, że tu jest ta szansa By osiągnąć sukces, muszę tylko duszę dać w zastaw?! Pociąg już ruszył, ja przeżuwam chuja, żywot szczura Moja dusza wyraża się w cyfrach na fakturach Za oknem migają chwile, czuję tylko gniew do nich To nie życie, to w innej perspektywie trainspotting Jest tylko w jedną stronę pociąg, innych stron nie ma? Nie daj się wjebać w to gówno, lepiej już skocz w przepaść Wciąż wahaj się i zastanawiaj się dokąd jechać Życie to w jedną stronę pociąg, ty ją wybierasz Ziomuś, nie musisz mówić mi, że tu nie jest lekko Prawda, że droga do nieba prowadzi przez piekło, ale Przejdziesz przez nie jak nie sprzedasz się za pięć złotych Gdzie jadą inni nie patrz nigdy, jebać trainspotting
Ahhh Jazda pociągiem to dla mnie chwila spokoju, wytchnienia, przemyśleń , a dziś możliwość napisania do was posta od serca ️. Zmierzam do
Życie nie jest niczym innym jak podróżą pociągiem: składającą się z wsiadania i wysiadania, naszpikowanym wypadkami, przyjemnymi niespodziankami oraz głębokimi smutkami. Rodząc się, wsiadamy do pociągu i znajdujemy tam osoby, z którymi myślimy być zawsze podczas naszej podróży: naszych rodziców. Niestety, prawda jest inna. Oni wysiadają na jakiejś stacji pozbawiając nas swojej czułości, przyjaźni i niezastąpionego towarzystwa. Jednak to nie przeszkadza, by wsiadły inne osoby, które staną się dla nas bardzo szczególne. Przybywają nasi bracia, przyjaciele i cudowne miłości. Wśród osób, które jadą tym pociągiem, będą takie, które robią sobie zwykłą przejażdżkę, takie, które wywołują w podróży tylko smutek... oraz takie, które krążąc po pociągu będą zawsze gotowe do pomocy potrzebującym. Wielu wysiadając pozostawi ciągłą tęsknotę... inni przejdą tak niezauważenie, że nie zdamy sobie sprawy, że zwolnili miejsce. Ciekawe jest, że niektórzy pasażerowie, którzy są przez nas najbardziej ukochani, zajmą miejsca w wagonach najbardziej oddalonych od naszego. Dlatego będziemy musieli przebyć drogę oddzielnie, bez nich. Oczywiście, nic nam nie przeszkadza, by w trakcie podróży porozglądać się - choć z trudnością - po naszym wagonie i dotrzeć do nich... Ale niestety, nie będziemy już mogli usiąść przy ich boku, ponieważ miejsce to będzie już zajęte przez inną osobę. Nieważne; ta podróż właśnie tak wygląda: pełna wyzwań, marzeń, fantazji, oczekiwań i pożegnań... Ale nigdy powrotów. A zatem, odbądźmy naszą podróż w możliwie najlepszy sposób. Próbujmy zawierać znajomości z każdym pasażerem szukając w każdym z nich ich najlepszych cech. Pamiętajmy, że zawsze w jakiejś chwili w podróży oni mogą bełkotać i prawdopodobnie będziemy musieli ich zrozumieć... Ponieważ nam również wiele razy będzie plątać się język i będzie ktoś, kto nas zrozumie. Wielka tajemnica na końcu polega na tym, że nigdy nie będziemy wiedzieć na jakiej stacji wysiadamy, ani gdzie wysiądą nasi towarzysze, ani nawet ten, który zajmuje miejsce przy naszym boku. Zastanawiam się, czy kiedy wysiądę z pociągu, poczuję nostalgię... Wierzę, że tak. Oddzielić się od niektórych przyjaciół, z którymi odbywałem podróż będzie bolesne. Pozwolić, by moje dzieci pozostały same, będzie bardzo smutne. Ale chwytam się nadziei, że kiedyś przybędę na stację główną i zobaczę jak przybywają z bagażem, którego nie posiadali przy wsiadaniu. Uszczęśliwi mnie myśl, że współpracowałem przy tym, by ich bagaż rósł i stawał się bardziej wartościowy. Mój przyjacielu, sprawmy, by nasz pobyt w tym pociągu był spokojny i wart starań. Róbmy tak, by gdy nadejdzie chwila wysiadania, na naszym pustym miejscu pozostała tęsknota i miłe wspomnienia dla tych, co kontynuują podróż. Tobie, gdyż jesteś częścią mojego pociągu, życzę... Szczęśliwej podróży! Cudowne Boże Narodzenie Piękne życzenia na każdą okazję Wszystko o przyjaźni Rozrywka dla Ciebie Nasze intencje i modlitwy Cudowny balsam dla duszy Piękne cytaty i aforyzmy Nasze wiersze - Debiuty Zwolnij tempo, nie tańcz za szbyko! Czy przyglądałeś się kiedykolwiek dzieciom bawiącym się na karuzeli? Albo przysłuchiwałeś się spadającym kroplom deszczu na ziemię? Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty? Jeśli zadajesz pytanie "Co słychać?", czy masz chwilę żeby usłyszeć odpowiedź? A wieczorem gdy wyciągniesz się już w łóżku po całym dniu, czy myślisz o tysiącu różnych sprawach, które plączą ci się po głowie i które trzeba załatwić? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Czy mowiłeś swojemu dziecku "Zrobimy to jutro" i w pośpiechu nawet nie zauważyłeś jaką ogromną przykrość mu sprawiłeś? Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Gdy tak biegniesz szybko żeby gdzieś zdążyć, tracisz połowę przyjemności z dotarcia tam dokąd biegniesz. Kiedy codziennie się tak zamartwiasz i ciągle gdzieś gnasz, to tak jakbyś wyrzucał prezent, którego nawet nie zdązyłeś otworzyć. Życie to nie wyścig. Lepiej zwolnij swoje tempo, znajdź chwilę żeby posłuchać muzyki zanim się skończy piosenka...
Nie mogłam wyjść z zachwytu! Miasto wygląda jak wyjęte z Bliskiego Wschodu. Nad wąwozem rozpościerają się wydrążone w skale domu. Po drugiej stronie widzimy liczne jaskinie. W dole wąwozu płynie rzeka, a nad nią mosty zwodzone. To miejsce jest jak zaczarowane! Tyle tu pięknych widoków! Coś pięknego i niepowtarzalnego. Polecam.
Waldemar Walkusz (rocznik 1963) był znanym piłkarzem lęborskiej Pogoni. Po skończeniu kariery zawodniczej poświęcił się pracy szkoleniowej. Jako trener prowadził najpierw Pogoń Lębork, a następnie Drutex-Bytovię Bytów. Po rozstaniu się z bytowskim klubem ponownie przejął ster trenerski w swoim rodzinnym Lęborku, w którym obecnie pracuje z czwartoligowymi pogonistami. Przedstawiamy jego alfabet z życia prywatnego i - jak awans. Sens pracy i walki sportowej, w piłce nożnej szczególnie. Upragniony cel rywalizacji drużyn. Jako trener udało mi się wywalczyć awanse od B klasy do drugiej - jak Bąk Rafał. Człowiek o wielkim sercu, lubi pomagać ludziom. Wielki przyjaciel lęborskiej - jak cel. Każdy zawodnik chcąc się rozwijać musi podjąć rywalizację i postawić jasny cel, do którego będzie dążył, który będzie chciał - jak derby. Mniejsze lub większe i na różnym poziomie rozgrywek. Wzmagają wielkie emocje i duże zainteresowanie na trybunach. My od wielu lat elektryzujemy się derbowymi spotkaniami piłkarskimi w naszym regionie ze słupskim - jak emocje. Uczucia, które towarzyszą wszystkim podczas meczu, zarówno na boisku, jak i na trybunach. Ważne, aby potrafić nad nimi - jak futbol. Moja ulubiona dyscyplina sportowa, całe moje życie. Przy czym, należy podkreślić, że futbol to nie jest sprawa życia i śmierci, to coś o wiele bardziej - jak gra. Dobrze by było, gdyby prowadzona była tylko na arenach sportowych. Jednak ludzie wciąż prowadzą różne gry, które wiele komplikują w wielu sferach - jak „Hanka”. Znany lęborski konfident, ale na całe szczęście jest już tylko historią i mam nadzieję, że powiedzenie, iż historia lubi się powtarzać, w tym przypadku się nie - jak idiota. Nie dyskutuj z idiotą, bo przy takiej dyskusji, ktoś z boku może stracić orientację, kto jest - jak jazda pociągiem. Życie jest jak jazda pociągiem. Różni ludzie wsiadają i wysiadają. Niektórzy usiądą obok Ciebie, ale jadą z Tobą tylko jedną stację. Zaś inni zostają na dłużej. Niewielu z nich dojedzie z Tobą do końca twojej - jak Koziorożec. Mój znak zodiaku. Według niektórych cała prawda o - jak Leszek Gierszewski. Właściciel i twórca firmy Drutex w Bytowie, były główny sponsor Bytovii, a dzięki temu współtwórca jejsukcesów. Gdy wspominam mój dziewięcioletni okres pracy z bytowską drużyną, ciągle dużą sympatią darzę Leszka. Szkoda, że nieodpowiedni ludzie zarządzający klubem w tamtym okresie doprowadzili do tego, że nasze drogi się - jak Mieczysław Toczony. To człowiek bardzo bliski mojemu sercu. Przez wiele lat wspierał moje działania, zawsze mogłem i mogę na niego liczyć. I w tym miejscu pragnę mu gorąco podziękować za - jak nauczyciel. Zawód, który w dzisiejszych czasach jest tak mało doceniany. Wielu trenerów powinno pamiętać, że też są nauczycielami, dlatego powinni wspierać swoich piłkarzy nie tylko na boisku, ale i w codziennym - jak Oskary. Moja autorska, cykliczna impreza „Bytowskie Piłkarskie Oskary Walkusza”. Odbyło się dziewięć edycji, czyli przez dziewięć lat pracy z DruteksemBytovią. Do dzisiaj żałuję, że nie dane mi było przeprowadzić dziesiątego, jubileuszowego spotkania. Po galach, które się odbyły pozostało wiele miłych wspomnień, do których często wracam. Szkoda, że nikt z moich następców nie zorganizował kolejnych - jak polityka. Mniejsza ta lokalna, czy poważniejsza ogólnokrajowa, na wyższych szczeblach, to jednak jedno, wielkie szambo. Dobrze, że trafiają się ludzie, którzy próbują coś zmienić na lepsze. Jednak wszechobecny pęd za stołkiem, za wszelką cenę, niszczy ludzkie - jak radość. To coś, czego życzę wszystkim, a szczególnie tym, którzy mają Pogoń Lębork w sercu, by nadchodzące mecze piłkarskie w nowym sezonie 2020/2021 wprowadzały wszystkich w taki stan. Chciałbym, abyśmy w codziennym życiu potrafili cieszyć się z małych - jak sukces. Jakie prawdziwe są słowa: „Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą”. Ja mam inne swoje ulubione powiedzenie: Jak wygrywasz, to cię bolą plecy - od klepania. Jak przegrywasz, to boli cię d... - od kopania. Jarównież, jak i wielu innych trenerów, przeszedłem to na własnej - jak Tkaczyk Mariusz. Wieloletni i oddany działacz lęborskiej Pogoni. Nie wyobrażam sobie, by klub bez niego normalnie funkcjonował. Podziwiam go za to, co robi i że po tylu latach tak najzwyczajniej mu się - jak układy. Smutne jest to, że całe społeczeństwo jest powiązane różnymi układami. Masz znajomości, powiązania to odpowiednio funkcjonujesz. Zbyt rzadko docenia się człowieka za jego umiejętności, za to, co robi i ciężką pracę, a bardziej ceni się przynależność do jakiegoś układu, czy grupy - jak wolność. Z czasem nauczyłem się ją doceniać. Jak słowa piosenki zespołu Chłopcy z Placu Broni: „Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”. Z - jak zazdrość. Potrafi wszystko zniszczyć w każdej dziedzinie życia. „Człowiekzazdrosny wymyśla plotki. Człowiek głupi opowiada je wszystkim. Kompletny idiota wierzy we wszystko, co usłyszy. Człowiek normalny nie wpieprza się w życie innych”.Zobacz także: Pogoń Lębork - Gryf Słupsk 0: ofertyMateriały promocyjne partnera
Pięć godzin horroru z PKP. Jazda pociągiem widmo z Warszawy do Łodzi. "Jak za PRL". PKP. Dworzec Warszawa Centralna (FRANCISZEK MAZUR) Wreszcie przyjechał. Stary, zatłoczony, do przedziałów już nikt się nie wciśnie. Ludzie z walizkami wypełniają szczelnie korytarze pociągu. Kto ma szczęście, siada na podłodze.
Publicznym środkiem transportu (takim, jak pociąg) samodzielnie może podróżować dziecko od 13 roku życia. Trzeba pamiętać jednak, że według kodeksu wykroczeń – pozostawienie bez opieki dziecka do 15 roku życia może grozić jest pasją wielu osób – jedni przemieszczają się pociągami inni własnymi samochodami, a jeszcze inni preferują szybkie dotarcie do celu, więc wybierają samolot. Pociąg to szczególny rodzaj pojazdu, porusza się po własnych torach, więc można powiedzieć, że obecnie jest to najszybszy środek transportu; z pociągu bowiem co dnia korzysta mnóstwo ludzi w różnym kiedy można legalnie jeździć pociągiem bez opieki?W każdym środku transportu możemy zobaczyć dzieci i młodzież w wieku szkolnym, z tym że dzieci do lat dziesięciu zazwyczaj podróżują w towarzystwie dorosłych opiekunów, natomiast młodzież starsza przemieszcza się samodzielnie. Przepisy regulujące tę kwestię, nie w każdym przypadku są takie same – według przepisów, publicznym środkiem transportu samodzielnie może podróżować dziecko od 13 roku życia, natomiast według kodeksu wykroczeń – pozostawienie bez opieki dziecka do 15 roku życia może grozić jakim wieku można jeździć pociągiem pod opieką personelu pojazduZ tego też powodu, przewoźnicy tak w pociągu, jak i w innych pojazdach służących do przewozu osób, powinni spojrzeć na datę urodzenia dziecka umieszczoną w legitymacji, gdyż według prawa, dziecko trzynastoletnie nabywa część praw i samodzielnie może sobie kupić bilet na dowolny środek komunikacji, natomiast młodsze dzieci tych praw nie posiadają. Dlatego, odpowiedź na pytanie; „w jakim wieku można jeździć pociągiem samodzielnie” brzmi – w momencie ukończenia 13 roku jakim wieku można jeździć pociągiem pod opieką personelu pojazduAle przepisy to jedna sprawa, a troska i odpowiedzialność rodzicielska to zupełnie coś innego – każdy dorosły ma obowiązek sprawowania pieczy na swoim lub powierzonym mu dzieckiem, więc zezwalając lub uznając konieczność jego samodzielnego podróżowania, powinien opiekę podczas samodzielnej podróży powierzyć kierownikowi pociągu, który należycie zadba o jego bezpieczeństwo na trasie przejazdu. Dotyczy to dzieci do lat piętnastu, a w szczególnych przypadkach także starszych, ale jeszcze w skrócie z żadnego przepisu nie wynika od ilu lat można jeździć pociągiem lub innym środkiem komunikacji – ważne jest, by zwracać uwagę na podróżujące dziecko, szczególnie wtedy, gdy wydaje nam się za młode na samodzielne podróże, i zgłaszać ten fakt kierownikowi pociągu czy innym ilu lat można samemu jeździć pociągiem?Publicznym środkiem transportu (takim, jak pociąg) samodzielnie może podróżować dziecko od 13 roku życia. Trzeba pamiętać jednak, że według kodeksu wykroczeń – pozostawienie bez opieki dziecka do 15 roku życia może grozić Jestem jednym z redaktorów strony Od kiedy? Aktualnie łączę dwie pasje – projektowanie wnętrz i szukanie odpowiedzi na trudne pytania. Obecnie mieszkam w Łodzi, ale moim rodzinnym miastem są Katowice. Rocznik 1988. Jeśli chcesz możesz mnie obserwować na Facebooku, Twitterze, Medium. Zapraszam również do odwiedzin mojej strony www.
Życie jest piękne! "Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód." (Albert Einstein) wtorek, 1 stycznia 2019.
Przez ponad rok, kilka razy w miesiącu, jeździłem tam i z powrotem na trasie między Krakowem a Warszawą. Początkowo wydawało mi się to olbrzymią stratą czasu, a ostatecznie okazało się jednym z bardziej produktywnych momentów w moim życiu. Od tamtego czasu bardzo polubiłem jazdę pociągiem. Na trasie między poprzednią i obecną stolicą jedzie się wygodniej i szybciej niż samochodem. Poniżej przygotowałem listę kilku produktywnych rzeczy, które możesz zrobić podczas jazdy pociągiem. Niektóre z nich sprawdzą się przede wszystkim na dłuższych trasach. Poczytaj Czytanie w pociągu jest bardzo popularne. Czasem nawet sam przewoźnik zadba o to, aby w przedziale pojawiła się aktualna prasa. Jeżeli czytanie ma być produktywne, to niech to będzie wcześniej wybrany materiał. Możesz zabrać ze sobą książkę albo wcześniej przygotowane artykuły. Jeżeli na przeczytanie czeka kilka książek, to w podróź weź tę napisaną większą czcionką. Posłuchaj Ciekawych materiałów do słuchania jest bardzo wiele. Czasem wystarczy telefon z opcją odtwarzania muzyki i słuchawki, żeby odkryć informacje zawarte w świecie audiobooków i podcastów. Słuchanie świetnie sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy w przedziale masz dwie rozgadane przyjaciółki albo małe dziecko, które ciągle o coś pyta. (Zainteresowanych audiobookami dostępnymi po polsku odsyłam tu, tu oraz tu. Podcasty można znaleźć tu.) Napisz Zasięg sieci komórkowej podczas jazdy jest tak zmienny, że wydajnego dostępu do internetu praktycznie nie ma. Na szczęście brak internetu i monotonny odgłos pociągu sprzyja skupieniu i kreatywności. Bardzo wiele tekstów, które napisałem powstało w pociągu. Po prostu otwierałem edytor tekstu (resztę programów zamykałem, żeby oszczędzać baterię) i po 10 minutach łapałem się na tym, że piszę. Przeanalizuj Jazda pociągiem to świetna okazja do planowania i rozwiązywania problemów. Zadbaj o to, żeby pod ręką mieć coś do notowania i skoncentruj swoje myśli na wybranym zagadnieniu, projekcie, problemie do rozwiązania. Narzędzie do notowania (kartka i długopis czy komputer – to bez znaczenia) jest kluczowe. Jeżeli stosujesz GTD, to wykorzystaj ten czas do opróźnienia inboxa. Pomyśl Spójrz daleko na linie horyzontu i pozwól swoim myślom płynąć. Wyłącz się. Ta pozorna strata czasu może zaowocować genialnym pomysłem. Zupełnie jak pod prysznicem, z tą różnicą, że nie będziesz musiał biegać goły, żeby pomysł zanotować :) Podróżowanie pociągiem, zwłaszcza na dłuższych trasach może być nudzące i męczące, ale gdy spojrzysz na to jak na okazję do zrobienia czegoś produktywnego, to może się nawet okazać, że informacja o opóźnieniu pociągu Cię ucieszy. Wymieniłem 5 rzeczy. Ciekaw jestem jak Ty spędzasz czas w pociągu – dopisz w komentarzach punkt 6.
Życie jest jak jazda na rowerze Einsteina – wymaga wytrwałości, determinacji i ciągłego uczenia się. Jest to metafora, która doskonale oddaje istotę życia – trzeba stale się rozwijać, aby osiągnąć sukces. Aby zrozumieć, co to oznacza, warto przyjrzeć się bliżej tej metafory. Jazda na rowerze Einsteina wymaga od nas zarówno fizycznego, jak i umysłowego wysiłku. Musimy Nowy rozkład Polregio od 13 czerwca, a w nim wiele zmian. Warto się z nimi zapoznać. Leszek Kalinowski, Mariusz Kapała Pociągiem rano - za 39 zł - pojedziemy nad morze, do Międzyzdrojów, Świnoujścia, by wrócić do domu wieczorem. Będą też połączenia do Lubuskiej Perły - Łagowa. No i zmiany na węzłach Żary - Żagań, Kostrzyn n/O - Gorzów. Sprawdź nowy rozkład jazdy Polregio, który wejdzie w życie 13 czerwca! Lubuski Zakład POLREGIO w Zielonej Górze informuje, że od 13 czerwca br. będzie obowiązywał zmieniony rozkład jazdy pociągów na terenie województwa lubuskiego. Zmiany spowodowane są pracami modernizacyjnymi prowadzonymi przez zarządcę infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. na wielu trasach kolejowych w całym kraju. Dobra wiadomość jest taka, że będziemy mieli wakacyjne pociągi nad morze. [przycisk_galeria]Zmiany w rozkładzie jazdy, sprawdź, zanim wyruszysz w podróż Jak informuje Paweł Nijaki, rzecznik prasowy Zakładu Lubuskiego POLREGO, ze względu na skalę zmian przed rozpoczęciem podróży prosimy podróżnych o sprawdzenie aktualnego rozkładu jazdy pociągów (godziny odjazdów oraz zmiana peronów). Szczegółowy rozkład jazdy można sprawdzić na stronie POLREGIO: (kliknij tutaj) Do najważniejszych zmian w rozkładzie jazdy w województwie lubuskim należą: [polecane]20705683[/polecane]Uwaga, zmiany na węźle Żary - Żagań. Zobacz na co musisz się przygotowaćZmiany na węźle Żary – Żagań Dzięki współfinansowaniu przez lokalne samorządy zostaną uruchomione nowe połączenia:Żagań (8:25) – Żary (8:45) – Forst Lausitz (9:23) (kursuje od poniedziałku do piątku),Forst Lausitz (9:40) – Żary (10:18) – Żagań (10:31) (kursuje od poniedziałku do piątku),Małomice (22:42) – Żagań (22:52) (kursuje od poniedziałku do piątku),pociąg Zielona Góra Gł. (20:54/20:59) – Żagań (22:18) zostanie w dni robocze wydłużony do Małomic (Żagań odj. (22:19) – Małomice (22:29)),pociąg Zielona Góra Gł. (18:51) – Węgliniec zostanie skierowany na trasę z Żar przez Żagań do Jankowej Żagańskiej i dalej do Węglińca. Dodatkowy pociąg z Zielonej Góry do Żagania. [polecane]21696719[/polecane]Co się zmieni na trasie Kostrzyn nad Odrą - Gorzów WielkopolskiZmiany na północy regionurozszerzenie terminu kursowania pociągu 88206 Kostrzyn (4:52) – Gorzów Wlkp. (5:30) o soboty i niedziele w okresie wakacji,nowy pociąg 88219 Gorzów Wlkp. 5:56 – Kostrzyn 6:34 o soboty i niedziele w okresie wakacji, skomunikowanie w Kostrzynie z wakacyjnym pociągiem nad morze do Świnoujścia,rozszerzenie terminu kursowania pociągu 88206 Kostrzyn 22:13 – Gorzów Wlkp. 22:51 o soboty i niedziele w okresie wakacji, skomunikowanie w Kostrzynie z wakacyjnym pociągiem ze Świnoujścia,rozszerzenie terminu kursowania pociągu 88219 Gorzów Wlkp. 23:10– Kostrzyn 23:48 o soboty i niedziele w okresie wakacji. [polecane]21692685, 21697729[/polecane]Co ze Zbąszynkiem - Czerwieńskiem?UtrudnieniaW dalszym ciągu będą prowadzone prace na linii Czerwieńsk – Zbąszynek – do r.,W dniach 16 - będą prowadzone prace na linii Żagań – Małomice (KKZ za pociągi),W dniach 5 - będą prowadzone prace na odcinku Zbąszynek – Lutol Suchy (KKZ za odwołane pociągi na ww. odcinku),W wybranych dniach w czerwcu i lipcu będą trwały prace na przejściu granicznym na linii Rzepin – Frankfurt nad Odrą, okresowo będzie kursowała KKZ do/z Rzepina lub do/ze Słubic. [polecane]21695533[/polecane]Nowy rozkład Polregio od 13 czerwca, a w nim wiele zmian. Warto się z nimi zapoznać. Leszek Kalinowski, Mariusz Kapała Nad morze, do Międzyzdrojów i Świnoujścia z Zielonej Góry i GorzowaPołączenia wakacyjne z POLREGIO Szybki i tani (39 zł - w ofercie minibilet turystyczny) pociąg z Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. (z przesiadką) do Międzyzdrojów i Świnoujścia. Kursuje w soboty, niedziele w wakacje5:20 Zielona Góra Czerwieńsk 22:595:40 Radnica 22:495:50 Budachów 22:405:59 Gądków Wlk .22:316:14 Rzepin 22:206:44 Kostrzyn 21:535:566:346:48 Kostrzyn 21:5222:138:19 Szczecin Wysoka Kamieńska 19:289:30 Międzyzdroje 19:069:47 Świnoujście 18:48Specjalne pociągi do Perły Ziemi Lubuskiej - ŁagowaPociągiem do Łagowa z Zielonej Góry, Świebodzina i ZbąszynkaKursuje w soboty, niedziele w wakacje9:02 Zielona Góra Czerwieńsk 20:049:40 Radnica 19:559:50 Budachów 19:469:58 Gądków Wlk. 19:3710:30 Rzepin 19:2510:44 Torzym 19:0610:56 Toporów 18:55ŁagówNowy rozkład Polregio od 13 czerwca, a w nim wiele zmian. Warto się z nimi zapoznać. Leszek Kalinowski, Mariusz Kapała Kursuje w soboty, niedziele w wakacjeŁagów12:05 15:35 Toporów 13:2117:0412:19 15:48 Świebodzin 13:0716:5012:35 16:04 Zbąszynek 12:50 16:35Przesiadka w kier. Poznania:12:38 17:06 Zbąszynek 11:18 16:0013:4518:16 Poznań Gł. 10:02 14:45 Dodatkowy pociąg z Dobiegniewa do Świnoujścia. W wakacyjne weekendy będzie uruchomiony nowy pociąg Poznań Gł. – Świnoujście i z powrotem. Odjazd z Dobiegniewa do Świnoujścia o godz. 10:19 (Świnoujście p. 14:10), przyjazd do Dobiegniewa 13:40. [polecane]20473255[/polecane]WIDEO: Wyjątkowe widoki nad BałtykiemPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Podróżowanie pociągiem całą rodziną jest o wiele prostsze, kiedy mamy do dyspozycji miejsca specjalnie przeznaczone dla rodzin z dziećmi. Choć już od wielu lat ojcowie zostali zauważeni przez kolejarzy i wg przepisów kolejowych te specjalne miejsca funkcjonują jako „ Miejsca dla opiekunów z dziećmi do lat 6 „, nadal są one
Pociągi są dość powszechnym motywem występującym we śnie i zgodnie z przypuszczeniami wiążą się z podróżą. Nie zawsze chodzi jednak o typowe przemieszczenie się z miejsca na miejsca – sen o pociągu często jest metaforą zmian, życiowych podróży, nowych doświadczeń lub rozstań z bliskimi ludźmi. Każdy, kto jeździ pociągiem zdaje sobie sprawę, że te nie żwawsze przyjeżdżają na czas, ale mają opóźnienia, psują się czy nawet wykolejają. Poniżej przedstawiamy więc rozłożoną na czynniki pierwsze interpretację snów o pociągu. Szczegółowe znaczenie snu: Jazda pociągiem zapowiada zmiany w naszym życiu, sen może być efektem podjętych niedawno decyzji. Jeśli czujemy się podekscytowani, widok z okien wagonu jest przyjemny lub mamy wesołych towarzyszy podroży, to sen z pewnością odnosi się do dobrze obranej drogi życiowej. Według sennika staropolskiego podróż pociągiem oznacza, że mamy skłonności do marnotrawienia pieniędzy. Jeżeli śniący pomylił pociąg, wtedy jest to odniesienie do źle obranej drogi życiowej, niewłaściwych priorytetów, pomyłek. Śniący powinien więc wysiąść na najbliższej stacji i naprawić swój błąd. Wysiadanie z pociągu na stacji docelowej zapowiada, że uda nam się osiągnąć zamierzony cel. Pociąg, który stoi w miejscu sygnalizuje zastój, monotonię, brak rozwoju. Osoba mająca sen o nieporuszającej się lokomotywie być może powinna zrobić coś nowego, pomyśleć o odważnych zmianach. Czekanie na pociąg to symbol nadchodzących zmian, wyczekiwanie efektów naszych działań w ostatnim czasie. Spóźnienie się na pociąg oznacza zmarnowanie szansy, opór wobec zmian, zaprzepaszczenie okazji. Taki koszmar senny powinien nas więc zmotywować do szybszego podejmowania decyzji i większej koncentracji w życiu. Jeśli spóźniliśmy się na dworzec mimo pośpiechu, to oznacza to, że marzymy o nieosiągalnych dla nas rzeczach. Pociąg, który ma opóźnienie i nie przyjeżdża zgodnie z rozkładem jazdy zapowiada przeszkody i pokrzyżowanie planów. Sen może też wskazywać, że nie jesteśmy pewni swoich uczuć lub podjętych ostatnio decyzji. Wykolejony pociąg oznacza kłopoty życiowe, duże wydatki, niebezpieczną przygodę. Żegnanie kogoś wsiadającego do pociągu jest symbolicznym pożegnaniem z tą osobą. Być może ktoś z rodziny wyemigrował, zerwał kontakty lub umarł. Podobne znaczenie ma sen, w którym bliska osoba macha nam z okna wagonu. Jeśli śnimy o tym, że jedziemy w przedziale pierwszej klasy, to znak, że nasze standardy życiowe ulegną poprawie, zdobędziemy uznanie, awans w pracy. Zderzenie z lokomotywą może być spowodowane niebezpiecznym „pociągiem” do innej osoby. Być może po głowie chodzi nam ryzykowny romans, chęć przygody lub zawarliśmy ostatnio podejrzaną znajomość. Inne wyjaśnienie snu, w którym potrącił nas pociąg oznacza brutalne zderzenie się z rzeczywistością, rozczarowanie, kłopoty. Gdy w naszym śnie pociąg potrąca znajomą osobę, to sen sugeruje, że prowadzi ona niewłaściwy tryb życia, marnuje się. Jeśli pociąg stoi na niewłaściwym peronie, sygnalizuje to zamieszanie w naszym życiu, chaos, niepoukładane sprawy osobiste. Pociąg bez pasażerów jest złym symbolem, kojarzonym z chorobą w rodzinie, samotnością, pustką. Gdy kolejka w trakcie jazdy zaczyna gwałtownie hamować może to oznaczać zbliżające się zagrożenie. Warto więc trochę „zwolnić” w niektórych życiowych sprawach. Pociąg wyjeżdżający z tunelu oznacza, że odkryjemy jakąś tajemnicę. Pędzący pociąg sugeruje, że śniący nie jeszcze gotowy do jakiegoś zadania. Jeśli w pociągu brakuje miejsc, sen odzwierciedla niepokój śniącego o jakąś sytuację, że coś mu przejdzie koło nosa. Pociąg zmierzający w naszą stronę może sugerować, że ktoś ma wobec nas niejasne zamiary. Podroż w wagonie sypialnym sugeruje, że nasze pragnienie bogactwa wiąże się z pożądaniem seksualnym. Jeżeli śpimy lub jedziemy na dachu wagonu, oznacza to, że natrafimy w najbliższych dniach na nieżyczliwego człowieka. Według wielu senników pociąg towarowy oznacza, że czeka nas w najbliższych dniach wyczerpująca praca fizyczna, natomiast pociąg pasażerski wskazuje na pracę umysłową. Pociąg towarowy sugeruje, że w najbliższych dniach dokonamy korzystnej transakcji, na przykład na serwisie aukcyjnym. Pociąg pośpieszny oznacza, że nasze życzenia szybko się spełni, błyskawicznie osiągniemy jakiś cel lub rozpędzimy swoją karierę. Pociąg osobowy oznacza dużą zmianę, szczególnie w obszarze nowych znajomości. Pociąg pasażerski jest bowiem świetnym miejscem do nawiązywania kontaktów z towarzyszami podróży. Jeśli widzimy, jak pociąg zderza się z samochodem, to jest to ostrzeżenie przed sprzecznościami w naszym życiu, popadaniem w skrajności. Według Freuda pociąg symbolizuje penisa, dlatego sny w którym pociąg wjeżdża lub wyjeżdża z tunelu mogą być odbierane jako symbol seksualny. Dworzec kolejowy może wskazywać na jakąś przejściową sytuacją w naszym życiu. Zobacz sen „dworzec kolejowy” i „tory kolejowe” Przeszukaj sennik: Interpretacja innych snów
Życie jest podróżą, którą wszyscy kończą tak samo – śmiercią. Życie jest tragedią, gdy widziane z bliska, komedią, gdy widziane z daleka. Okropne jest to, że nie można żyć zni z kobietami, ani bez nich. Życie każdego człowieka jest dziennikiem, w którym chciałoby się napisać jedną historię, a pisze się inną. Wszyscy czekali, kiedy pojawi się w sądzie. Na sali znalazły się nawet nieobecne do tej pory kamery telewizyjne. Każdy był ciekaw, jak wygląda była żona oskarżonego. Kobieta, o którą miał być zazdrosny. Tak bardzo, że zdaniem prokuratora zbił. Stanisława B. nie jest typem wampa. Żadna z niej też seksbomba. Właściwie niczym specjalnym się nie wyróżnia. Niska, ciemna blondynka. Emanuje od niej jednak jakieś ciepło. Gdy wchodzi na salę, Krystian B. nie spuszcza z niej wzroku. Ona też patrzy na niego przez chwilę, ale krótko. Potem nerwowo rozgląda się na boki. Już widzi, że wszyscy w tej chwili patrzą tylko na nią. Sędzia odbiera od niej dane osobowe. Kobieta mówi bardzo szybko, jakby nie miała czasu. - Jest pani byłą żoną oskarżonego, dlatego może pani odmówić składania zeznań na podstawie... - sędzia Lidia Hojeńska nie może dokończyć wypowiedzi, bo w zdanie wchodzi jej w tym momencie prokurator. - Wysoki sądzie, zanim świadek podejmie decyzję w tej kwestii, chciałabym złożyć wnioski dowodowe - wypala prokurator Bogumiła Fiuto. - Pani prokurator teraz? - zwykle uśmiechnięta i spokojna sędzia Hojeńska aż marszczy brwi ze zdziwienia. - Na wnioski będzie czas... - Ale te wnioski mogą pozwolić świadkowi na podjęcie decyzji... broni się oskarżenie. - Nie ma o czym mówić - sędzia jest stanowcza i już zwraca się do świadka. - Zatem jaka jest pani decyzja? - Odmawiam składania zeznań mówi jeszcze szybciej niż poprzednio pani Stanisława i już odwraca się na pięcie, chce natychmiast wyjść. - Chwileczkę - zatrzymuje ją sędzia. - Rozumie świadek, że po tej decyzji pani wcześniejsze zeznania musimy potraktować tak, jakby ich nie było? - Tak, wiem - stwierdza była żona Krystiana B. i w ułamku sekundy znika za drzwiami sali sądowej. W tym momencie oskarżony musiał chyba odetchnąć z ulgą. Wystarczy bowiem przeczytać tylko akt oskarżenia, w którym prokurator powołuje się na zeznania jego byłej żony ze śledztwa, żeby stwierdzić, iż miały one kapitalne znacznie w tym procesie. Stanisława B. opowiedziała prokuratorowi o swojej znajomości z zamordowanym Dariuszem J. Między innymi o wspólnej nocy spędzonej w jednym z wrocławskich hoteli. Właśnie po tym spotkaniu miał do jej mieszkania przyjść Krystian B. Małżeństwo już w tym czasie mieszkało oddzielnie. Oskarżony już od drzwi krzyczał na Stanisławę B. - Wynająłem detektywa i wszystko wiem! Przyznaj się do romansu - miał wykrzykiwać zazdrosny mąż. Chodziło mu oczywiście o romans z Dariuszem J. W trakcie tej awantury wykrzyczał żonie, że był już nawet w biurze Dariusza J. Kiedy ta nie dawała mu wiary, ponoć szczegółowo opisał jego wygląd. Krystian B. robił się coraz bardziej agresywny. Uderzył Stanisławę B. kilka razy. Kobieta wezwała wtedy policję. W śledztwie była żona oskarżonego opowiedziała także o nocy sylwestrowej w 2000 roku, a więc kilka tygodni po zabójstwie Dariusza J. Sylwester odbywał się w jednym z wrocławskich klubów. W jego trakcie doszło do awantury, którą i tym razem miał wywołać Krystian B. Ponoć krzyknął do jednego z kolegów, "że jednego takiego już załatwił". Jak zeznała Stanisława B., jej mąż stwierdził również, że zrobił to za pomocą linki lub sznurka. Wobec odmowy Stanisławy B. jej zeznania nie mogą jednak służyć w sądzie jako dowód. Przestrzegał i testowałKrystian B. nie może być jednak całkiem spokojny. Pani Stanisława nie jest jedyną osobą, która mogła przed sądem powiązać go z zamordowanym Dariuszem J. Świadek Małgorzata D. znała małżonków B. Znała też Dariusza J. - Przemyślałam ten temat i sama zgłosiłam się na policję - powiedziała w trakcie śledztwa kobieta. Małgorzata D. prowadziła w firmie oskarżonego księgowość. Przyjaźniła się również z jego żoną Stasią. To właśnie ona była ze Stanisławą B., kiedy kobieta poznała zamordowanego Dariusza J. - To spotkanie mogło być latem 2000 roku - opowiada świadek. - Poszłyśmy ze Stasią potańczyć do jednego z nocnych klubów. Tańczyłam sama, ona stała przy barze. Kiedy do niej podeszłam, już rozmawiała z Darkiem. Wtedy właśnie się poznali. Spędziliśmy we trójkę całą noc. O ósmej rano ja poszłam do pracy. Zostawiałam ich razem. Stasia opowiadała mi potem, że się z nim spotykała. - Mówiła coś więcej? - pyta sędzia. - Ona nie mówiła, a ja nie pytałam. - Mówiła, dlaczego przestała się z nim spotykać? - Powiedziała, że Darek jest fajny, ale ma problemy ze sprawami męskimi - kobieta ścisza głos. - Czy powiedziała, jakiego typu były te problemy? - No tak, ale... - świadek jest wyraźnie speszona. - To były słowa niecenzuralne. - Proszę powtórzyć - nalega sędzia. - Powiedziała, że Darek ma kompleks małego ptaszka. Jak tłumaczyła, właśnie dlatego przestała się z nim spotykać. W trakcie swoich zeznań w śledztwie Małgorzata D. stwierdziła także, że z wypowiedzi Stanisławy B. wynikało, iż miała ona "kontakty łóżkowe" z Dariuszem J. - Jakiś miesiąc po tym poznaniu się Stasi i Darka zadzwonił do mnie Krystian - wspomina dalej kobieta. - Podniesionym głosem zapytał mnie o Darka i o to, czy wiem, jak można go znaleźć. Kobieta nie jest przekonana, ale wydaje się jej, że podała wtedy oskarżonemu adres firmy zamordowanego Dariusza J. - Potem pamiętam jeszcze plakaty o tym, że Darek zaginął. Wreszcie informację o jego śmierci - zeznaje Małgorzata D. Przez kilka lat kobieta zdążyła zapomnieć zarówno o Dariuszu J., jak i o Krystianie B., który na długi czas wyjechał za granicę. - Krystian przyszedł do mnie, kiedy wrócił do kraju. Nagle spytał o jakiegoś J. Podał tylko nazwisko Darka, więc nie skojarzyłam. To było pięć lat po jego śmierci - opowiada świadek. - Przestrzegał mnie wtedy, że zgłosi się do mnie policja. Mówił, żebym uważała. To brzmiało, jakby on mnie testował, czy jeszcze pamiętam Darka. Filozoficzne pytaniaŚwiadek po tej rozmowie z Krystianem B. zaczęła czuć niepokój. Przestrogi oskarżonego zrobiły na niej wrażenie. - Uważałam, że to, co mi powiedział, jest trochę dziwne. Bo niby dlaczego miałam się bać? Dlatego, że znałam i jego, i Darka? Strach zaczął w niej narastać po aresztowaniu Krystiana B. i postawieniu mu zarzutu zabójstwa Dariusza J. - Dla mnie jest logiczne, że jak pada taki zarzut, to trzeba to traktować poważnie - stwierdza świadek. - Bałam się, że skoro znam prawdę, to... Znałam dobre strony Krystiana, ale ja się go lękałam. Zeznania Małgorzaty D. stanowią niemały problem dla oskarżonego, który kilka razy powtarzał w trakcie śledztwa, że nie zna Dariusza J. Dlatego jego obrońca stara się zmniejszyć wagę i siłę jej wypowiedzi. - Czy wie pani, że oskarżony spotkał się kiedykolwiek z Dariuszem J.? - pyta Karol Węgliński. - Nie wiem - odpowiada pani Małgorzata. - Czy pani się obawia oskarżonego? - pyta dalej obrona. - Wysoki sądzie - kobieta ani razu nie patrzy w stronę Krystiana B., nawet wtedy, kiedy pytania zadaje jego adwokat. - To jest poważny zarzut i mogę odczuwać lęk. - Czyli to są wyłącznie pani odczucia? - upewnia się obrońca. - Tak. Na odczucia świadka wpłynął nie tylko sam oskarżony. - Pamiętam, że kiedyś Lotar, przyjaciel Krystiana, zadał mi pytanie. - Jakie? - Zapytał, czy jeżeli Krystian popełnił tę zbrodnię, to powinien ponieść karę? - I jak pani odpowiedziała? - Nie odpowiedziałam i nie podjęłam tego tematu. Uznałam to za pytanie filozoficzne. Oskarżenie chce wykorzystać długoletnią znajomość i wiedzę świadka na temat małżeństwa Stanisławy i Krystiana. Stawiają znowu te same pytania, jakie usłyszeli niedawno najbliżsi koledzy oskarżonego. Tym razem jednak padają konkretne odpowiedzi. - Czy Krystian B. był zazdrosny o swoją żonę? - pyta prokurator Bogumiła Fiuto. - Tak, zawsze. I w czasie małżeństwa i po tym, jak się rozstali. Krystian nie tolerował innych mężczyzn w jej otoczeniu - zeznaje Małgorzata D. - Zawsze mówił o Stasi, że ta miłość to jest jak jazda pociągiem, do którego można zawsze wrócić. On notorycznie kontrolował Stasię, sprawdzał jej telefony. Krystian to typ władczy. Zazdrość nie kończyła się ponoć wyłącznie na kontrolowaniu życia Stanisławy B. - Stasia bała się o swoje bezpieczeństwo - przyznaje świadek. - Ja jej wtedy radziłam, żeby zgłosiła się na Niebieską Linię (pogotowie dla ofiar przemocy w rodzinie - przyp. red.). Kiedy kobieta mówi o Krystianie B., ten siedzi posępny. Nie reaguje na jej słowa w żaden sposób. - Kiedy byli małżeństwem i mieszkali jeszcze razem, on miał dziwne odloty - opowiada dalej pani Małgorzata. - To znaczy? - Znikał na dwa, czasem trzy dni. Wyłączał wtedy telefon i Stasia nie wiedziała, co się z nim dzieje. Raz z takiej wyprawy wrócił pobity - przypomina sobie kobieta. - To pobicie to kojarzę sobie z tym, co kiedyś mówił o kłopotach, jakie ma z mafią. KATARZYNA PASTUSZKO .
  • 84my41knfq.pages.dev/618
  • 84my41knfq.pages.dev/629
  • 84my41knfq.pages.dev/127
  • 84my41knfq.pages.dev/705
  • 84my41knfq.pages.dev/394
  • 84my41knfq.pages.dev/385
  • 84my41knfq.pages.dev/909
  • 84my41knfq.pages.dev/965
  • 84my41knfq.pages.dev/909
  • 84my41knfq.pages.dev/325
  • 84my41knfq.pages.dev/967
  • 84my41knfq.pages.dev/506
  • 84my41knfq.pages.dev/233
  • 84my41knfq.pages.dev/615
  • 84my41knfq.pages.dev/898
  • życie jest jak jazda pociągiem