Centralna Komisja Wojskowa – nazwa dwóch organów w Chińskiej Republice Ludowej, sprawujących zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi. Pierwszym z nich jest będąca organem państwowym Centralna Komisja Wojskowa Chińskiej Republiki Ludowej , drugim Centralna Komisja Wojskowa KC Komunistycznej Partii Chin . ... Ekspert Szacuny 146 Napisanych postów 2284 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 24765 Witam, Mam zamiar zostać żołnierzem zawodowym, po obronie mgr celuję w WSOWL. W czym leży problem? Mianowicie w maju tego roku złamałem rękę w łokciu, mam założony popręg Webbera, którego nota bene, niedługo się pozbędę (lewa ręką). Brak mi jednak dotychczas pełnego wyprostu, rehabilitacja jest w toku, poza tym liczę na to, że łokieć odpuści do końca po wyjęciu tego żelastwa. Załóżmy hipotetycznie, że jednak nie uzyskam pełnego wyprostu, pozostanie pewnego rodzaju deficyt. Ręką już na tą chwilę jest w pełni sprawna (relatywnie do sytuacji). O dziwo, zasiąg obu rąk mam taki sam. Nie mam żadnych mrowień, bóli, chwyt jest pewny. Czy mimo to, mogą mnie z racji pewnego deficytu wyprostu, odwalić na komisji? Prosiłbym o wypowiedzi osób, które są pewne swych racji, a nie nabijaczy postów, którym się coś wydaje. Pozdrawiam. ... domer Moderator Ekspert Szacuny 5422 Napisanych postów 71294 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 724545 Kategoria zdrowia kandydata na żołnierza uzależniona jest od stanu zdrowia. Jest to podstawa, którą należy przejść, aby myśleć o służbie wojskowej. Celu określenia stanu zdrowia, wojskowe komisje lekarskie posługują się wykazami różnego rodzaju chorób. Wykazy te różnią się od siebie, w zależności od tego, do jakiej jednostki wojskowej i specyfiki pracy chciałby udać się kandydat na żołnierza. Wyróżnić możemy wykaz chorób i ułomności brany pod uwagę w określaniu zdolności kandydata do następujących jednostek wojskowych: 1. Jednostki desantowo - szturmowe, jednostki reprezentacyjnych Sił Zbrojnych RP, Żandarmeria Wojskowa, instruktorzy skoczków spadochronowych): 2. Personel latający, naziemnego zabezpieczania lotów, personel służby inżynieryjno - lotniczej i służby wojskowej: 3. Okręty wojenne i inne jednostki pływające Marynarki Wojennej oraz w jednostkach nabrzeżnych Marynarki Wojennej: 4. Służba o charakterze nurków i płetwonurków: Moderator działu Odżywianie Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 13 Napisanych postów 1410 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 13811 Zobaczysz po rehabilitacji. Ona trwa najdłużej, kumpel po złamaniu ponad rok temu, do tej pory ma problemy, przy czym miał podwójne złamania z przemieszczeniem. Ale jak będziesz miał dobrą rehabilitacje to powinno wszystko wrócić do normy. Pytanie ile masz do obrony, bo rok czasu będzie musiał poświęcić, chyba że stać cię na rehabilitacje prywatnie ;) No i zawsze jak coś będzie nie tak to możesz zataić, aż tak dokładnie nie badają, a z doświadczenia wiem ze da się ściemnić nawet lekarze do badań lotniczych ;) Tylko czy ty będziesz się z tym dobrze czuł, że coś zataiłeś? 1 Niebo woła, ziemia przyciąga. ... QUEBLO Moderator Ekspert Szacuny 2303 Napisanych postów 30161 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 267820 nie no, zeby takie coś zataić do lotników to musiałby mieć naprawdę niezłe chody wśród komisji... normy dla żołnierzy zawodowych: o pełną sprawność ręki się staraj,bo jedną z konkurencji do WSO jest podciąganie na drążku,a tu sprawna ręka Ci się przyda. a tak z ciekawości. W tym roku nie było naborów z cywila na studium oficerskie,skad wiesz ze za rok będą? "Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć" ... Ekspert Szacuny 146 Napisanych postów 2284 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 24765 Do obrony mam niecałe dwa lata (czerwiec-lipiec 2012). Nie mam żadnych informacji, co do faktu, czy SO wróci do łask. Jeżeli nie, postaram się o przyjęciu do NSR w korpusie oficerskim. Po prostu, wojsko to moja druga pasja i chciałbym przez to przejść ;) Komisji raczej nie oszukam, bo ciężko zamarkować brak pełnego wyprostu, szczególnie jeżeli ma się widoczną bliznę operacyjną na tymże łokciu :) Czas pokaże. Zacząłem ponownie ćwiczyć na siłowni (małymi ciężarami), więc mam nadzieję, że i to stanowić będzie jakiś bodziec dla organizmu żeby sobie z tym cholernym łokciem poradzić. ... Ekspert Szacuny 670 Napisanych postów 6735 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64602 Jak stajesz na TWKL w celu orzeczenia zdolności szanowna komisja ocenia twoje wyniki według odpowiednich kryteriów przypisanych do odpowiednich zdolności służbowych ,tj : o ile mogą Ci wydać orzeczenie ze zdolnością do zawodowej służby wojskowej ,to na orzeczenie wyższej kategorii (typu pow-des,czy na misje) nie masz co liczyć. Z tego co pamietam jest 5 typów kategori dla żołnierzy zawodowych i przy odbiorze obiegówki na badania podpytaj czy twoja dolegliwość Cie nie dyskfalfikuje 2 ..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..." doradca C/S ze wskazaniem na combat ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 3 A jak wygląda komisja w wypadku przebytej kontuzji i operacji kolana? Kolano mam w pełni sprawne. Zakres ruchów 100%, nic mnie nie boli. Boję się jednak, że mogą mnie odpalić z powodu przebytego urazu(zerwanie ACL) ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 37 Spłycenie fizjologicznej lordozy szyjnej. Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze na przednio-bocznych krawędziach trzonów kręgów szyjnych . Szczeliny m/k C5/C6, C6/C7 zwężone. Czy z takimi wadami moge sie starac do służby zawodowej. Służyłem 4 lata jako żołnierze nadterminowy czy ma to jakies znaczemie. Dzieki 1 Przedwcześnie cieszyłem się, że wojsko mam z głowy. Właśnie przed chwilą przyszło mi wezwanie na jutro na 8:00 rano do WKU Szlag by trafił tych kretynów, nie mogą sobie odpuścić tylko do ostatniego dnia przed zniesieniem obowiązku będą ścigać każdego poborowego. Forum Libertarian ma swój regulamin. Fora Dyskusje różne Hyde-Park You are using an out of date browser. It may not display this or other websites should upgrade or use an alternative browser. Niestawienie się na komisji wojskowej Thread starter zoozgive Rozpoczęty 16 Luty 2016 #21 vast Well-Known Member Ten pajac chyba zapomniał, że dodał mnie do ignorowanych. Tym niemniej wyjaśnię temat grzywny o której rozmawialiśmy bo przez tego nieudacznika ktoś może zapłacić bez potrzeby. Otóż niestawienie się do kwalifikacji wojskowej to występek z art. 244 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Z kolei zgodnie z art. 8 "Zbrodnię można popełnić tylko umyślnie zaś występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi." Czyli warunkiem odpowiedzialności karnej za nieumyślne popełnienie występku jest wyraźny ustawowy zapis dopuszczający możliwość nieumyślnego popełnienia występku. W ustawie o powszechnym obowiązku obrony nie ma takiego zapisu. Nie zawiera ona żadnej regulacji dopuszczającej możliwość nieumyślnego popełnienia określonych w niej występków. Zatem występek z art. 244 ust 1 tej ustawy ( niestawiennictwo do kwalifikacji ) można popełnić tylko umyślnie. Umyślnie kurwa ! Muszę więc chcieć go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia godzić się na to ( definicja umyślności z art. 9 § 1 ) Skoro nie odebrałem awiza to nie zapoznałem się z treścią zawiadomienia zatem nie znałem nałożonego na mnie obowiązku zatem jestem kurwa niewinny. Tak to wygląda. Proszę cię kurwa... Po pierwsze, nigdzie w ustawie o o powszechnym obowiązku obrony, w art. 244 nie ma nic napisane o "występku". Jest napisane tak: 1. W czasie mobilizacji lub wojny osoby pełniące służbę w obronie cywilnej lub w jednostkach zmilitaryzowanych albo do niej powołane ponoszą odpowiedzialność karną za przestępstwa popełnione w związku z tą służbą, według przepisów odnoszących się do żołnierzy w czynnej służbie wojskowej. 2. Sprawy o przestępstwa określone w ust. 1 należą do właściwości sądów wojskowych. 3. W rozumieniu przepisów karnych w czasie mobilizacji lub wojny: 1) niezgłoszenie się do służby w obronie cywilnej lub w jednostkach zmilitaryzowanych w określonym terminie i miejscu jest równoznaczne z niezgłoszeniem się do pełnienia służby wojskowej; 2) obowiązek służby w obronie cywilnej i w jednostkach zmilitaryzowanych jest równoznaczny z obowiązkiem służby wojskowej; 3) służba w obronie cywilnej i w jednostkach zmilitaryzowanych jest równoznaczna z czynną służbą wojskową; 4) niewykonanie lub odmowa wykonania polecenia przełożonego, wydanego w sprawach służbowych osobie pełniącej służbę w obronie cywilnej lub w jednostce zmilitaryzowanej, jest równoznaczna z niewykonaniem lub odmową wykonania rozkazu. Po drugie, za występek również jest odpowiedzialność karna, w postaci grzywny lub pozbawienia wolności: Występek to czyn za który grozi kara pozbawienie wolności przekraczająca miesiąc, kara ograniczenia wolności bądź grzywna w wysokości powyżej 30 stawek dziennych. W odróżnieniu od zbrodni, występek możemy popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi. źródło: #22 vast Well-Known Member Nieotrzymanie wezwania nie zwalnia osoby podlegającej kwalifikacji wojskowej od obowiązku stawienia się w terminie i miejscu wskazanym w obwieszczeniu. Ten pajac chyba zapomniał, że dodał mnie do ignorowanych. Tym niemniej wyjaśnię temat grzywny o której rozmawialiśmy bo przez tego nieudacznika ktoś może zapłacić bez potrzeby. Przeprosisz go? #23 Dobra, opiszę jak było w moim przypadku. Najpierw w wieku 19 lat dostałem wezwanie na rejestrację poborowych w gminie i jak dureń się tam stawiłem. Papiery stamtąd poszły do wku w białymstoku, które to zorganizowało komisję w mońkach (miasto powiatowe). Tam normalnie jak to na komisji wchodzisz w samych gaciach, coś tam do ciebie pierdolą itp. itd. Wjebali mi kat. A oczywiście. Widmo poboru było zdaje się nieuniknione ale był taki cwancyk, że wziąłem w dzierżawę ziemię po dziadkach na 10 lat i chuje musieli mi jako rolnikowi odroczyć służbę w syfie. Później była zmiana w przepisach i wyszło tak, że rolasów też biorą ale ja już miałem na to wyjebane. Wymeldowałem się w gminie i po prostu nie odbierałem żadnych wezwań(oficjalnie to oni muszą poleconym wysłać, który podpisujesz, że odbierasz). Dzwonili nawet do mojego starego i pytali o mnie. Stary (dobrze rodziców trzeba wyszkolić...) odpowiada: "taki tu nie mieszka..." i tyle w tym temacie. #24 U mnie ktoś z rodziny odebrał, stwierdziłem, że pierdolę i nie poszedłem, po dwóch tygodniach przyszła straż miejska dała karteczkę (znowuż nie mi) z dodatkowymi terminami, też to olałem, później się już nikt nie pojawiał. Generalnie zależy od tego jak dana komisja jest upierdliwa. Jak ktoś przyjdzie to najlepiej aby rodzina powiedziała im, że jesteś za granicą albo możesz też komuś za granicę wysłać list do WKU i aby ta osoba z zza granicy wysłała to do WKU i już na 99% masz spokój, chyba że ktoś kto cię zna wykabluje. #25 Deleted member 4683 Guest Proszę cię kurwa... Po pierwsze, nigdzie w ustawie o o powszechnym obowiązku obrony, w art. 244 nie ma nic napisane o "występku". Jest napisane tak: (...) Stary, nie gniewaj się ale mi się po prostu nie che na ten temat dyskutować. Mam racje a ty nie masz ale po prostu wisi mi czy mi uwierzysz. Najwyżej zostaniesz głupi. Masz tu sygnatury: wyroku SN III KK 25/09 i postanowienia SN I KZP 44/02 z których dowiesz się że czyny z art 244 ustawy o powszechnym obowiązku obrony to występki i dlaczego. Nieotrzymanie wezwania nie zwalnia osoby podlegającej kwalifikacji wojskowej od obowiązku stawienia się w terminie i miejscu wskazanym w obwieszczeniu. Po raz ostatni ci mówię - występek jakim jest niestawienie się do kwalifikacji można popełnić tylko umyślnie. Masz obowiązek się stawić ale ukarany możesz zostać wyłącznie wtedy gdy udowodnią ci ponad wszelką wątpliwość, ze wiedziałeś o obowiązku. Nie przeproszę. Dla mnie ktoś kto kategorycznie wypowiada się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia jest pajacem. #26 vast Well-Known Member #27 Czyli wnioskując z twego wpisu, w liceum niepotrzebnie srałem, iż jak nie pójdę na komisję wojskową (bo raz nie odebrałem awiza, a koledzy po literze mego nazwiska już byli), to do mnie przylezie policja i wtedy siara. Damn . Jak tak wspominam, to w końcu przyszedł list z zapytaniem, czemu mnie nie było. Zaadresowany na nazwisko mojej matki. I gdyby nie odebrała to nadal bym nie wiedział. I specjalnie zadzwoniłem do komisji, by potwierdzić, iż nie zamierzam uciekać i chować jak pacyfistyczna ciotka i umówiłem się na najbliższy termin. Pamiętam jak odstawiłem się jak szczur na otwarcie kanału . Powoli powoli, ja dostalem zawiadomienie, ba, bylem nawet w urzedzie, i poszedlem na komisje!! i zagadalem do jakiegos faceta, i powiedzialem mu ze nie mam swiadectwa (jak dobrze pamietam, jakiegos dokumentu) i on mi powiedzial zebym przyszedl jutro, czy tam za kilka dni, ja ten dokument "wyrobilem" w szkole, i w ten dzien w ktorym mialem isc ponownie na komisje sie wyprowadzalem z mieszkania w ktorym mieszkalismy z rodzina, bo je poprostu sprzedalismy, a komisja nie dziala caly rok, no i bedac bez zameldowania nic mi nikt nie mogl zrobic (chyba), na drugi rok sie balem isc i tak minelo troche lat , teraz przypomnial mi autor tematu o tej sprawie. A i raz mnie policja 'spisywala' i nikt mnie nie zatrzymal ani nic. normalnie mnie puscili, to bylo jakies 2 lata po tym. Z tego co wiem do zandarmeria wojskowa moze przyjsc po takiego delikwenta a nie paly. No i nie wiem co mam zrobic teraz z ta sytylacja. #28 Powoli powoli, ja dostalem zawiadomienie, ba, bylem nawet w urzedzie, i poszedlem na komisje!! i zagadalem do jakiegos faceta, i powiedzialem mu ze nie mam swiadectwa (jak dobrze pamietam, jakiegos dokumentu) i on mi powiedzial zebym przyszedl jutro, czy tam za kilka dni, ja ten dokument "wyrobilem" w szkole, i w ten dzien w ktorym mialem isc ponownie na komisje sie wyprowadzalem z mieszkania w ktorym mieszkalismy z rodzina, bo je poprostu sprzedalismy, a komisja nie dziala caly rok, no i bedac bez zameldowania nic mi nikt nie mogl zrobic (chyba), na drugi rok sie balem isc i tak minelo troche lat , teraz przypomnial mi autor tematu o tej sprawie. A i raz mnie policja 'spisywala' i nikt mnie nie zatrzymal ani nic. normalnie mnie puscili, to bylo jakies 2 lata po tym. Z tego co wiem do zandarmeria wojskowa moze przyjsc po takiego delikwenta a nie paly. No i nie wiem co mam zrobic teraz z ta sytylacja. Daj se spokój Może w razie cuś wystarczy wyrażenie czynnego żalu #29 Cngelx Guest Niezbyt koszerna rada ale, uważam, że lepiej tę sprawę "uregulowanego stosunku do służby wojskowej" załatwić póki pobór jest zawieszony. Za rok, czy 2 lata pobór mogą odwiesić, a wtedy zamiast zmarnowanych kilku godzin na komisji, zmarnowanych może być kilka miesięcy na czyszczeniu kibli i obieraniu kartofli. Admin #30 Ja nie kumam tego uciekania od rejestracji w obecnych czasach. Kiedyś to się człowiek nakombinował, uczył ciągle w nowych szkołach, zmieniał meldunki, kombinował choroby. Aż o mnie zapomnieli. Więc teraz nie wiem co wpisywać w rubrykę "stosunek do służby wojskowej" - bo chyba dobrze pasuje "nieznany". #31 Lepiej jest nic nie załatwiać. Jeżeli nie stawiłeś się na komisję to jest problem wójta, burmistrza i policji. Oni raczej gówno mogą zrobić. Po komisji twoja teczka ląduje w mon i zostaje tam do końca życia. Zostajesz na zawsze żołnierzem moich dwóch kumpli poszło do syfu bo nie chciało się im uciekać, na zasadzie "a odsłużę i będę miał spokój...". Ja na to do kumpla mówię: chuja w dupie będziesz miał a nie spokój. Parę lat po wyjściu dostał wezwanie na szkolenie rezerwy. Musiał jechać i walać durnia na poligonie przez 3 tygodnie. Chociaż nie narzekał na to, bo nieźle płacili. Mówił, że wszyscy ci rezerwiści najebani, zarośnięci i w cywilnych butach tylko się pałętali. Akurat jemu to na rękę było bo i tak się nudził, ale gorzej jeżeli ktoś ma pracę, rodzinę albo coś w tym stylu. #32 #33 Niezbyt koszerna rada ale, uważam, że lepiej tę sprawę "uregulowanego stosunku do służby wojskowej" załatwić póki pobór jest zawieszony. Za rok, czy 2 lata pobór mogą odwiesić, a wtedy zamiast zmarnowanych kilku godzin na komisji, zmarnowanych może być kilka miesięcy na czyszczeniu kibli i obieraniu kartofli. I chuj, że odwieszą? Ja już i tak faktycznie nie mieszkam w miejscu zameldowania więc będą szukać wiatru w polu. Poza tym starszych roczników na pobór (które w ogóle na kwalifikacji nie były) nie będą i tak brać bo za dużo z tym pierdolenia się aby ustalić kto gdzie jest. Ja nie kumam tego uciekania od rejestracji w obecnych czasach. Kiedyś to się człowiek nakombinował, uczył ciągle w nowych szkołach, zmieniał meldunki, kombinował choroby. Aż o mnie zapomnieli. Więc teraz nie wiem co wpisywać w rubrykę "stosunek do służby wojskowej" - bo chyba dobrze pasuje "nieznany". To trochę upokarzające być spisywanym jak bydło czy jakieś inne żydy w polskich obozach zagłady . Poza tym zawsze lepiej aby istnieć w jak najmniejszej ilości lewiatanowych dokumentów. Ja jak kończyłem 18 rok życia to jakoś tak przypadała szczepionka (krztusiec chyba? albo tężec, może oba) i mi dupki z przychodni pisały durnowate pisma, że dostanę karę. Bo to przychodnia ma obowiązek zgłaszania przypadków osób opierających się szczepieniom. Wypisałem się z przychodni (bo i tak do niej nie chodziłem już wcale, tylko po zwolnienia z wf na początku roku ) i mi więcej dupy nie zawracają. Natomiast jak będzie wojna to mogą jakichś zjebów w mundurach po ciebie posłać, jak mają cię w kartotekach, więc lepiej by cię nie mieli. Na wiki pisze też takie coś: Obowiązek stawienia się do kwalifikacji wojskowej trwa do końca roku kalendarzowego, w którym poborowy kończy 24 lata. Także komisja raczej już definitywnie odwala się po tym jak się skończy 24 rok życia . Admin #34 To trochę upokarzające być spisywanym jak bydło czy jakieś inne żydy w polskich obozach zagłady To przygotuj się jeszcze na mnóstwo takich upokorzeń. Fora Dyskusje różne Hyde-Park Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Służba wojskowa temat działu: Sztuki Walki. słowa kluczowe: służba Szacuny 2 Napisanych postów 47 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 19172. Kwalifikacja wojskowa 2020 rozpocznie się już w lutym. Jedną z wątpliwości, które kandydaci mają przed badaniami, jest to, czy obecność na badaniach w trakcie komisji wojskowej jest obowiązkowa. Odpowiedź na to i inne pytania znajdziecie poniżej. U nas znajdziecie odpowiedzi na pytania: Czy komisja wojskowa jest obowiązkowa? Na czym polega komisja wojskowa? Czy w trakcie komisji wojskowej trzeba się rozbierać? Komisja wojskowa: czy jest obowiązkowa?Obecność w trakcie komisji (oficjalnie: kwalifikacji wojskowej) jestW 2020 roku przed komisją wojskową stanie około 215 tysięcy osób. Obowiązek stawienia się do kwalifikacji wojskowej w 2020 r. dotyczy: mężczyzn urodzonych w 2001 roku (tzw. rocznik podstawowy), mężczyzn urodzonych w latach 1996-2000, którzy nie posiadają jeszcze określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej (tzw. roczniki starsze), osób (mężczyzn i kobiet) urodzonych w latach 1999-2000, które zostały uznane przez powiatowe komisje lekarskie za czasowo niezdolne do czynnej służby wojskowej ze względu na stan zdrowia (kategoria zdolności B), jeżeli okres tej niezdolności upływa przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej, osób (mężczyzn i kobiet) urodzonych w latach 1999-2000, które zostały uznane przez powiatowe komisje lekarskie za czasowo niezdolne do czynnej służby wojskowej ze względu na stan zdrowia (kategoria zdolności B), jeżeli okres tej niezdolności upływa po zakończeniu kwalifikacji wojskowej i złożyły wniosek o zmianę kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej, kobiet urodzonych w latach 1996-2001, posiadających kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej lub pobierających naukę w celu uzyskania tych kwalifikacji, które w roku szkolnym lub akademickim 2019/2020 kończą naukę w szkołach lub uczelniach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych, albo będących studentkami lub absolwentkami szkół lub kierunków: analityka medyczna, farmacja, lekarski, lekarsko-dentystyczny, pielęgniarstwo, psychologia, ratownictwo medyczne, weterynaria, jeżeli nie posiadają jeszcze określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Do kwalifikacji wojskowej mogą zostać wezwane również osoby, które ukończyły 18 lat życia i zgłosiły się ochotniczo do kwalifikacji wojskowej do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 24 lata życia, jeżeli nie posiadają jeszcze określonej zdolności do czynnej służby osoba wzywana, nie może stawić się do kwalifikacji wojskowej w określonym w wezwaniu terminie i miejscu musi powiadomić o tym właściwego wójta lub burmistrza (prezydenta miasta) najpóźniej w dniu, w którym była zobowiązana do stawienia się do kwalifikacji wojskowej i wyjaśnić przyczyny, które nie pozwalają jej na stawienie się w wyznaczonym terminie. W takiej sytuacji wójt lub burmistrz (prezydent miasta) wyznaczy nowy termin kwalifikacji wojskowej. Więcej informacji o kwalifikacji wojskowej: Komisja wojskowa: czy jest obowiązkowa? Czy trzeba się rozbierać? Komisja wojskowa: czy wchodzi się pojedynczo? Komisja wojskowa: co badają? Co jest badane? Komisja wojskowa: co zabrać? Czy trzeba mieć zdjęcie? Komisja wojskowa dla dziewczyn: na czym polega, kiedy będzie? Komisja wojskowa: na czym polega?Kwalifikacja wojskowa to badanie, w trakcie którego lekarska komisja stwierdza, czy dany kandydat nadaje się do służby w wojsku. Po spełnieniu krótkiej medycznej procedury każdy otrzymuje jedną z czterech kategorii: A, B, D, które po raz pierwszy zostaną wezwane do kwalifikacji wojskowej powinny zabrać ze sobą: dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość, posiadaną dokumentację medyczną, aktualną fotografię o wymiarach 35 mm x 40 mm (bez nakrycia głowy), dokumenty potwierdzające wykształcenie lub posiadane kwalifikacje zawodowe albo zaświadczenie ze szkoły o kontynuowaniu nauki Szczegółowe informacje o terminach i miejscach prowadzania kwalifikacji wojskowej w poszczególnych województwach, powiatach (miastach) zostaną podane do publicznej wiadomości 16 stycznia 2020 r. poprzez wywieszenie ogłoszeń. Komisja wojskowa 2020: kategorie, badania, rocznik, terminarz. Jak wygląda kwalifikacja wojskowa?Komisja wojskowa 2020: wada wzroku. Na czym polega badanie wzroku?Komisja wojskowa 2020: czy jest wolne w szkole i w pracy? Jak długo trwa kwalifikacja? [NIEOBECNOŚĆ W PRACY, URLOP]Czy w trakcie komisji wojskowej trzeba się rozbierać?W trakcie kwalifikacji wojskowej kandydaci są proszeni o rozebranie się do bielizny. Następnie komisja lekarska przeprowadza badania, wzroku i słuchu, a także sprawdza sprawność fizyczną. temat działu: Po siłowni, o siłowni. słowa kluczowe: komisja, wojskowa Ilość wyświetleń tematu: 12634 #1 Napisany 04 maj 2014 - 10:40 Sawt Nowy na pokładzie Nowi na forum 4 postów Cześć, mam pytanie odnośnie komisji wojskowej i tarczycy. Powiedzcie mi, jak konkretnie wygląda komisja wojskowa - czy robią oni tam USG tarczycy? Głównie chodzi mi oto, że chcę iść do wojska na żołnierza zawodowego. To że dostanę się do wojska, to mam zapewnione (nie, nie mówię tu o żadnych "plecach"), ale czy przejdę komisję lekarską to jest już inna sprawa... Mam niedoczynność tarczycy którą leczę już od kilku lat. Słyszałem różne opinie na ten temat: Tarczyca - niezdolny do służby, Tarczyca bez wola i bez guzków - możliwe że zdolny. I co jest w tym najgorsze, że posiadam to gówno, ale... Ale nie mam żadnych skutków ubocznych. Żyję jak normalny człowiek, uprawiam sport i funkcjonuje lepiej od wielu innych "zdrowych" ludzi, nie mam żadnych objawów, tarczyca nie naciska mi na żadne narządy, TSH w normie jak normalny człowiek, tarczyca czysta - ona po prostu ku*wa jest z nazwy. Jedyną przeszkodą jest to, że muszę brać 1 tabletkę/dziennie. Powiedzcie mi, jak to wszystko wygląda. Uczę się dobrze, jestem sprawny fizycznie - mam szansę iść do szkoły oficerskiej. I czy w tej chwili muszę zrezygnować ze swoich życiowych planów pomimo mojej zdolności tylko przez to, że mam "chore" jakieś gówienko w szyi które w żaden sposób nie działa na moje zdrowie? Czy po prostu będąc na takiej komisji w ogóle nie wspominać nic o tym? 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 04 maj 2014 - 11:13 Theshadow2 Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Miasto:Wlkp Pomiń ten temat, jesteś zdrowy i tyle. W sumie to co inneg ale na wstawce mi powiedzieli, ze niedoczynnosc nie jest utrudnieniem i kategoria A 0 Wróć do góry #3 Napisany 04 maj 2014 - 13:10 Sawt Nowy na pokładzie Nowi na forum 4 postów Czytałem właśnie różne opinie, że niby gnoją za tę tarczycę jak cholera lub że mogą przymrużyć oko. Ale już nie jestem tego pewien... Smutno trochę całe życie się do czegoś przygotowywać, ćwiczyć i mieć nadzieję na to, że będę mógł wykonywać zawód który chcę; a tu przez jakieś dziadostwo niezależne ode mnie, które mi ni to wieje ni to mieli, jakiś pożal się Boże lekarzyna powie mi "Pan masz tarczyce, pan gorszy niż kaleka jesteś! Niezdolny - grupa inwalidzka!". Ogólnie, komisja lekarska jest tylko jedna tak? Tam dają mi odpowiednią kategorię i potem już nie ma żadnych badań gdy chcę na przykład iść do szkoły oficerskiej lub wstąpić do jakiejś jednostki? I czy na komisji są badania z zakresu endokrynologii? 0 Wróć do góry #4 Napisany 04 maj 2014 - 14:17 Theshadow2 Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Miasto:Wlkp Nie masz po co sie przejmowac, jestes zdrowy nie chorujesz i tyle. 0 Wróć do góry #5 Napisany 04 maj 2014 - 17:40 Sawt Nowy na pokładzie Nowi na forum 4 postów Łatwo mówić że nie mam się co przejmować, tym bardziej że nie mam pojęcia jak wygląda przebieg takiej komisji, o co pytają, co sprawdzają itd. W dodatku to "Zmiany czynności tarczycy z wolem lub bez wola - NIEZDOLNY". Emm... 0 Wróć do góry Jeżeli komisja stwierdziła u badanego jakąś chorobę (kalectwo), to określała jednocześnie utratę zdrowia do służby oraz zdolności zarob­kowej. Gdy wymagał tego stan zdrowia, komisja orzekała również o czasowej lub stałej niezdolności do służby wojskowej. Orzeczenia wojskowych komisji lekarskich miały tylko charakter wniosków. #1 Napisany 27 styczeń 2013 - 02:14 Pinqi Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Miasto:Łódź Staż [mies.]: 34 Heja. Chciałbym się Was zapytać o komisje wojskową. Jak wygląda cały jej przebieg itd. Mam za miesiąc, a jestem ciekaw jak bedzie. 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 27 styczeń 2013 - 02:20 -Andrew Wiek: 30 Płeć:Mężczyzna POPULARNY Dzien dobry, dzien dobry prosze sie rozebrac, wejsc na wage, za parawanikiem, prosze sciagnac majtki, lekarz patrzy mówi okej / lekarka patrzy, oblizuje się i mówi okej, prosze sie ubrac, dowidzenia 7 Wróć do góry #3 Napisany 27 styczeń 2013 - 02:38 Marianthebarbarian Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Kielce Staż [mies.]: 42 Przyłazisz, czekasz na to aż się zacznie. Prawdopodobnie w ramach relaksu puszczą wam parominutowy film o wojsku. Potem dajesz im wezwanie, które dostałeś i czekasz aż cię poproszą. Najpierw idziesz do rejestracji, tam pytają o twoje dane itp. Następnie czekasz na rozpoczęcie badania. Gdy już nadejszła ta wiekopomna chwiła, to wchodzisz tam, gdzie jest badanie, rozbierasz się do gaci, a następnie poddajesz się badaniom. U mnie kolejność była chyba taka: wzrok, potem za parawan, sprawdzenie czy ma się platfusa, chyba trzeba było dłonie pokazać i jakieś tam jeszcze pytania o urazy oraz słynne pytanie o to, czy ma się dwa jądra. Uspokoję cię, że gaci prawie nigdy nie każą ściągać, chociaż gdzieniegdzie podobno trzeba było. Po badaniu jeszcze pytają cię o coś i uzupełniają jakieś papiery. Potem dostaje się jakieś pouczenie od wojskowego i podpisuje się książeczkę i coś jeszcze. I to by było na tyle. 0 Wróć do góry #4 Napisany 27 styczeń 2013 - 03:30 YogiKCN Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Konstancin U nas zawsze sprawdzaja pindola Idz na pompie, mierza klate 2 Wróć do góry #5 Napisany 27 styczeń 2013 - 09:50 KrzysiekZM Wiek: 32 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 23 Waga,wzrost,wzrok,ciśnienie,daltonizm,majtki w dół-nic tam nie maca,tylko patrzy,pełna wszystko git to byłem 2 lata temu,tak to wyglądało. 1 Wróć do góry #6 Napisany 27 styczeń 2013 - 09:56 piap1 Wiek: 31 Płeć:Mężczyzna Miasto:Kraków Staż [mies.]: rośnie Jak kolega wyzej radzi idz na pompie bo klate mierza i zostanie Ci w papierach jej obwod. Koniecznie sie umyj przed komisja bo badaja lekarka wziela do reki i podobno prawie minute mu w lapach trzymala bo tak sie jej podobal 4 Wróć do góry #7 Napisany 27 styczeń 2013 - 10:07 Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Warszawa Staż [mies.]: 35 Ludzie, dużo się zmieniało teraz wchodzisz rozpierasz się do gaci mierzą wzrost,wagę,klatkę i ciśnienie potem idziesz do komisji (3 os.) mówisz o chorobach i tyle żadnego ściągania gaci itd. -1 Wróć do góry #8 Napisany 27 styczeń 2013 - 10:23 TestoSS Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Nie ma żadnego ściągania gaci. Byłem w tamtym roku i gdyby nie latanie do okulisty na sprawdzenie mojej krótkowzroczności wszystko było by szybko i bez żadnych problemów. Podstawowe badania takie jak wzrok, słuch , pomiar wagi i chyba klaty, chyba ciśnienie jeśli dobrze pamiętam, odczytywanie kolorowych liczb z rysunków. A przed tym wszystkim jest wywiad z tobą czy chodzisz do szkoły , czy pracujesz itp itd. -1 Wróć do góry #9 Napisany 27 styczeń 2013 - 10:24 DamiosL Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Już było o tym pierdyliard razy na forum. Ze ściąganiem gaci wszystko zależy od miejsca. W jednym WKU sprawdzają, w innym nie. Koniec. 0 Wróć do góry #10 Napisany 28 styczeń 2013 - 19:47 RfG Wiek: 27 Płeć:Mężczyzna Miasto:Jaworzno Staż [mies.]: 40+ jak mierzą klatkę to trzeba sie napiąć czy nie ? tak z ciekawości pytam bo za niedługo powino mi przyjść wezwanie :) 0 Wróć do góry #11 Napisany 28 styczeń 2013 - 19:53 .WojtasS. Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Siemianowice Staż [mies.]: PIWO mierzą z powietrzem i bez nic nie napinasz 0 Wróć do góry #12 Napisany 28 styczeń 2013 - 20:22 Marianthebarbarian Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Kielce Staż [mies.]: 42 Obwodu klatki nie wpisują nigdzie, gdzie mógłbyś się tym pochwalić. Nie wiem, czy w ogóle gdziekolwiek to wpisują, czy tylko sprawdzają czy się mieścisz w normie. Tak więc, nie ma co się spinać, bo i tak nie pokażesz dziewczynie w książeczce jaki masz wielki obwód klaty. 0 Wróć do góry #13 Napisany 31 styczeń 2013 - 21:32 INyguZI Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna U mnie było tak: Wszedłem, dałem dowód oraz wezwanie bardzo niezadowolonej z życia Pani, po czym oznajmiła mi, że mam czekać w poczekalni. Następnie wywyołuję i musisz potwierdzić wszystkie informacje z dowodu oraz czy chcesz iść do woja i jakie masz ambicje, taki tam wywiadzik. Następnie każą Ci się skierować pod inny pokój i czekać. W końcu po obejrzeniu po raz 13 tego samego filmu o wojsku, zostajesz poproszony o wstąpienie do pomieszczenia z parawanem. Rozbierasz się do gaci, oglądają stopy, kręgosłup, mierzą wzrost, wagę i inne pierdoły. Pytają się o operacje i inne leczenia. Następnie się ubierasz i dostajesz kwitek z kategorią, z którym jesteś zmuszony czekać kolejne minuty wśród spoconych ludzi na dość małej powierzchni. Gdy już tracisz przytomność od smrodu, któegoś z brudasów (a tacy się zdażają) to w końcu głos kolejnej niezadowolonej Pani, niczym pieść Syreny wybawia Cię z tego syfu i siadasz na czystym krześle patrząc jej w oczy. Znowu się pyta czy chcesz wstąpić do wojska i zależy od Ciebie co powiesz. Dostajesz ksiażeczkę wojskową, jakiś papierek z kategoriami i wymaganiami odnośnie ustosunkowania do służby i czym prędzej lecisz na świerze powietrze, jesz coś i na siłkę. I to tyle w sumie. 0 Wróć do góry #14 Napisany 31 styczeń 2013 - 23:04 Zdobys Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 10 haha :D nie rozumiem spiny jaka owiana jest tym całym WKU :) nikt nie woła Cię do wojska od razu tylko chodzi o zwykłe badania okresowe. Pamiętam jak sam szedłem ;D nie spinałem nic wręcz przeciwnie, jak na mnie przystało podrywałem wszystkie babki (stare, gruve pielęgniarki i lekarki i znudzone życiem biurkowe). Nie wiem czemu, ale zawsze to robię taki nawyk ;/ Mniejsza o to :) Po podaniu danych wbijam w parawanek, ciach od majtek siadam na krzesełko i czekam, wpuszczali nas po kilku. Siędze sobie, kulturka typ przede mna jeszcze się robiera patrze, całe matki na tyle odcień cappuchina :D a gatki miał koloru siwego jak dresy everlasta. No nic postanowiłem nie zmieniać krzesła :) potem standardowe badanko czyt. ważenie, mierzenie, wzrok. Po całej sali w majtkach to lekarki na wywiad- choroby itp. W tym właśnie momencie powinno być zbadane moje mojo, dostałem nawet wskazówki od kolegów, że na pytanie czy są jajka odpowiedzieć, że w wytłaczance, nie ryzywkowałem flirt słowny mi starczał ;D potem ubrać się znów gadanie o tym, że kat. A i czy chcę iść do wojska. Potem Pisjoł znikam :) A jeszcze w trakcie się naśmiałem bo jakiś koleś był tak zestresowany, że swoje ciuchy powiesił na tabliczce z literkami do badania wzroku :D Także nie ma co się tego obawiać 0 Wróć do góry #15 Napisany 17 luty 2013 - 19:28 dawid1994xd Nowy na pokładzie Nowi na forum 2 postów 0 Wróć do góry #16 Napisany 17 luty 2013 - 19:57 A jeszcze w trakcie się naśmiałem bo jakiś koleś był tak zestresowany, że swoje ciuchy powiesił na tabliczce z literkami do badania wzroku :D a tam zestresowany, może niewiedział że już niema zasadniczej służby i zgrywał idiote co by kategorie d dostać 2 Wróć do góry #17 Napisany 17 luty 2013 - 20:03 Michalgdb Wiek: 32 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 60 u mnie było: Dane, rozebrać się do gaci, waga wzrost ciśnienie, rozmiary (klatka) za parawan, gacie w dół, kaszlnąć, bo tak sprawdzają chyba czy przepukliny nie masz. Ubrać się i wyjść ps: u mnie filmu nie było :(:( 0 Wróć do góry #18 Napisany 17 luty 2013 - 20:50 dawid1994xd Nowy na pokładzie Nowi na forum 2 postów Widzę, że koledzy tutaj domagają się jakiegoś sprawozdania z tegorocznej komisji wojskowej : ) Tak się złożyło, że w ubiegły czwartek miałem mieć zaszczyt uczestniczyć w klasyfikacji wojskowej w mieście Łódź na ulicy Sienkiewicza, jak chcecie dokładnie wiedzieć. Zgodnie z treścią wezwania przybyłem na godzinę Oprócz mnie było ok. 30 chłopaków, niekoniecznie mający nazwisko na tę literę co ja (nie mam pojęcia od czego to zależy). Siedziałem około 20 minut w takim holu oglądając nudny jak flaki z olejem film mówiący o zaletach wojska itd. Następnie zostaliśmy wywoływani trójkami przez jakiegoś barczystego majora (czy tak kapitana, wszystko jedno) do niewielkiego pokoiku, w którym przy 3 biurkach siedziały starsze panie, a po przeciwnym urzędował tenże major. Usiadłem przy pierwszej z brzegu. Pani z kamiennym wyrazem twarzy pytała mnie o imiona rodziców, prawo jazdy, stan cywilny, zainteresowania itd. Po tym oznajmiła, że to wszystko z jej strony i wkrótce zostanę poproszony na badanie. Wyszedłem i ponownie oglądałem ten jakże ciekawy film. To ,,wkrótce" trwało około 10-15 minut, gdyż przede mną już byli badani inni. Po krótkim okresie czasu jakiś pielęgniarz (czy jakiś tam, za młody na lekarza) wezwał mnie wraz z jednym nieznanym mi kolegą do gabinetu, w którym miało odbyć się badanie. Gabinet jak gabinet- taki kwadratowy. Na wprost drzwi siedziała komisja lekarska składająca się z czterech przedstawicieli wyłącznie płci męskiej. Ku mojemu zdziwieniu nie byli to- jak czyta się na necie- stare dziadki, a- można rzec- młode chłopaki (30-35 lat), jeden może nieco starszy i tęższy (ok. 40). Oprócz tego po prawej stronie znajdował się drugi, mniejszy stolik, przy którym siedziała dwójka tych ,,pielęgniarzy"- wyglądali na niewiele starszych od nas. Na lewo od komisji znajdował się sporej wielkości parawan. Tuż przy wejściu, po prawej, stała ławeczka z serii tych, które znajdują się na korytarzach w szkole. Po wejściu do ów sali jeden z pielęgniarzy poprosił nas o zdjęcie ... uwaga ... butów i skarpet! Wraz z kolegą ułożyliśmy rzeczy na tejże ławeczce. Ja zostałem poproszony do jednego z pielęgniarzy (swoją drogą bardzo podobni, niemalże bliźniaki) o wejście na wagę, celem zważenia i zmierzenia wysokości. W tym czasie drugi z nich badał wzrok kolegi. Zostałem zważony ("Kilo mniej za ubranie xD"), zmierzony ("184 cm"- a w dowodzie mam 186 cm ale to nic). Po tym zmierzyli obwód klaty (wyszło trochę więcej niż myślałem). Po tym ten sam gościu zbadał mi wzrok poprzez zasłanianie kolejnych oczu i odczytywanie literek z tablicy (żadnego błędu :) ). Kolega w tym czasie miał ważenie i mierzenie. Jako, że szybciej zakończyłem część ,,pielęgniarską", zostałem poproszony o zajęcie miejsca przed komisją (bez butów i skarpet xD). Tęgawy lekarz (chyba szefunio) pytał, czy mam jakieś zaświadczenia świadczące o mojej chorobie, przebytych operacjach ("ma pan padaczkę, żółtaczkę, alergię itp.). W czasie tego wywiadu (trwającego ok. 3-4 minuty, nadspodziewanie długo) drugi kolega został poproszony przez jednego z lekarzy (ciemnowłosego okularnika, jeśli chcecie dokładnie wiedzieć) za parawan. W czasie trwania wywiadu usłyszałem jakże niepokojące odgłosy zdejmowanych ubrań. Po skończonym wywiadzie (gdy nieszczęśnik był jeszcze za parawanem), sympatycznie lekarze gadali ze mną o byle pierdołach ("Teraz już nie trzeba migać się od służby wojskowej", "Kolega ma już jakieś studia na oku?"- myślę swoją drogą o automatyce i robotyce). W tym czasie zza parawanu wyszedł kolega wraz z lekarzem (mina kolegi neutralna, jakby nigdy nic). ,,Piotrek, twoja kolej"- rzekł okularnik do lekko brodatego bruneta. W tenże sposób udałem się za parawan z tymże lekarzem. Parawan tenże całkowicie rozdzielał mnie od całej komisji. Był całkiem pokaźnych rozmiarów. Przy oknie (II piętro, więc raczej przechodnie nie mieli zbytnich widoków) znajdowała się ławeczka podobna do tej przy drzwiach, a równolegle do niej wąziutka kozetka. Po drugiej stronie mały stolik, na którym znajdowała się moja karta badań (czy jak to się zwie), pudełko rękawiczek i mnóstwo innych rzeczy. ,,Bardzo proszę rozebrać się do majtek" (w moim przypadku do bokserek xD). Pozbyłem się koszuli oraz spodni, kładąc je na ławce. Zostałem osłuchany stetoskopem ("Proszę nie oddychać", ,,Teraz oddychać" itd.). Lekarz mówił spokojnych głosem, bez żadnych tam pretensji, więc luzik. ,,Teraz proszę usiąść na kozetce". Zrobiłem to (akurat prawdą jest to, co gdzieś czytałem na temat chłodu w gabinecie xD). Lekarz założył mi na rękę ciśnieniomierz, zmierzył je, kiwnął głową. ,,Teraz 10 przysiadów proszę zrobić". Wyciągnąłem ręce i wykonałem ćwiczenie (trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi : ) ). Ponownie zmierzył mi ciśnienie. Następnie zostałem poproszony o położenie się na plecach. Lekarz założył rękawiczki i zaczął naciskać na różne części brzucha ("Boli jak naciskam?"- cholera, jak ma nie boleć- już miałem powiedzieć, gdyż moim zdaniem robił to odrobinę za mocno, ale zacisnąłem zęby). Następnie to samo robił z rękami i nogami, ale tutaj zajęło mu to mniej czasu i naciskał jakby lżej (na szczęście :P). ,,Proszę wstać ... obrócić się plecami i podnieść jedną nogę ... tak ... teraz drugą .... w porządku". To było badanie (chyba) płaskostopia, trochę swędziło jak dotykał, ale lepsze to niż wcześniejsze ugniatanie. ,,Teraz proszę zdjąć bokserki"- jego mina bezcenna xD. Jakby chciał powiedzieć ,,mi naprawdę na tym nie zależy, ale tak mi kazano i trzeba to odbębnić". Zdjąłem gatki, co miałem robić : P. Kiedy się rozbierałem, koleś usiadł na kozetce. ,,Proszę podejść... pokazać jądra (uniosłem fujarkę i pokazałem najpierw jedno potem drugie xD) ... dobrze ... teraz proszę zdjąć skórkę (skórka nie stawiała oporów) ... proszę teraz (złapał mnie za jajka, niezbyt mocno) zakaszleć, ale nie na mnie (uśmiechnął się, a ja zrobiłem o co prosił, choć nie wiem po co xD)... tak ... (wstał) proszę się obrócić i pochylić (w tej chwili poczułem jego palce ... na moim kręgosłupie :P) ... proszę lekko rozchylić pośladki ... dobrze (żadnego palucha nie wkładał oczywiście)". Po tym doktorek kazał się ubrać, co zrobiłem. Wyszedłem zza parawanu. Mój doktorek (bez skojarzeń) przekazał szefowi moje wyniki. Po chwili usłyszałem ,,Zdolny do czynnej służby, kategoria A". Kolegi już dawno nie było, więc musiałem ubierać buty i skarpety samotnie. Po wyjściu czekałem ok 15 minut po czym zostałem wezwany do owego tęgiego majora, który pytał się, czy planuję iść do wojska (mam inne plany- rzekłem), wręczył mi książeczkę wojskową i na tym kończy się moja przygoda z wojskiem. Jak widać badanie jest bezstresowe, nie ma żadnego latania nago przed całą komisją, czym pewnie was straszą (mnie też bajerowali), nie ma mowy o wkładaniu palca w tyłek ani o badaniu przez kobiety oraz komentowania wielkości wiadomo czego. Zyjemy w XXI wieku i nie dajcie się nastraszyć ! Jakby ktoś chciał wiedzieć więcej to pisać na gg nr 13857840. Przepraszam za ostatni post- przypadkiem źle wcisnąłem : ) 1 Wróć do góry #19 Napisany 17 luty 2013 - 21:45 TestoSS Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Ale obszerna recenzja, to chyba powinno zobrazować wszystkim co ich czeka 0 Wróć do góry #20 Napisany 17 luty 2013 - 21:53 DuKi Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Miasto:Tczew Lol sie martwia o komisje i pytaja na forum kulturystycznym Nie bojcie sie Fallusa nie trzeba pokazywac ( przynajmniej u mnie ) U mnie Wygladalo to tak w skrocie ; wchodzisz dajesz dowod i foty,potem ci wolaja i pytaja o podstawowe dane i tp potem idziesz na "swietlice " gdzie sa laweczki i puszczaja filmy ,przedstawiciel opowiada o wojsku w miedzy czasie wolaja na badania wchodzi sie dwojkami ,za parawanem sie rozbierasz do gaci ,i idziesz przed stolik gdzie siedzi lekarz i lekarka ,obok siedza dwie dupy z urzedu-calkiem mlode i cos pisza potem czekasz chwile na tej swietlicy poczym wolaja ostatni raz na wypis ksiazek ,czy chcesz isc do wojska i tp U mnie to trwalo ok 2 godzin Edytowany przez DuKi, 17 luty 2013 - 21:54 . 0 Wróć do góry

§ Komisja Wojskowa (odpowiedzi: 2) Witam! Proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem nowym użytkownikiem tego forum więc nie wiem gdzie udać się z takim zapytaniem, więc na początek § Komisja wojskowa (odpowiedzi: 6) Witam Serdecznie, Dostałem parę dni temu wezwanie na kwalifikacje wojskową, i moje pytania są następujące: 1

Kali1995 User Doł±czył: 11 Cze 2013 Wysłany: 2014-01-31, 13:53 Intymny problem przed komisj? wojskow? Mam taki problem przed komisj? wojskow?. Wiem, ?e tam mo?e by?/b?dzie badanie narz?dów rodnych i tego si? obawiam. Mam po prostu stulejk?, skóra nie schodzi w ogóle. Jest to mój problem od dzieci?stwa, przez bariery psychiczne nie mówi? o tym nikomu oprócz ludziom w necie którzy mnie nie znaj?. Rodzice nie wiedz? nic, koledzy tym bardziej bo mam takie towarzystwo ?e by mnie wy?miali... Mam 19 lat i nie umiem si? prze?ama? i powiedzie? o tym komukolwiek z realnego ?wiata, a tutaj b?d? musia? ?ci?gn?? majtki przed jakim? obcym facetem, i t?umaczy? si? przed nim z tej sytuacji. A co b?dzie je?li odmówi? badania ? Generalnie boje si? tego... Akeyo20 Pogromca postĂłw Wiek: 30 Doł±czył: 16 Cze 2010 Wysłany: 2014-01-31, 14:18 Kali1995 napisał/a:narz?dów rodnych Nie jestem pewien, ale rodne to chyba s? tylko u kobiet. No chyba, ?e przymierzasz si? do rodzenia w przysz?o?ci _________________There can be only one Tigranes Hiper wymiatacz Doł±czył: 09 Kwi 2012 Sk±d: wiesz? Wysłany: 2014-01-31, 15:18 Po pierwsze, teraz nie ma komisji wojskowej, po drugie, nie musisz zdejmowa? majtek - ja by?em przed komisj? wojskow? w 2006 roku, gdy jeszcze by? pobór, i nie musia?em zdejmowa? majtek, ani przed komisj?, ani za parawanem. Po czwarte, ju? Akeyo20 Ci napisa?, ?e narz?dy rodne s? tylko u kobiet. $karbówka VIP Najwy?szy Autorytet Doł±czył: 08 PaĽ 2013 Wysłany: 2014-01-31, 16:00 Kali1995 napisał/a: Rodzice nie wiedz? nic, koledzy tym bardziej bo mam takie towarzystwo ?e by mnie wy?miali... Zdajesz sobie spraw? ?? mo?esz mie? ogromne k?opoty zdrowotne w przysz?o?ci? Nie mówi?c ju? o problemach w ?yciu seksualnym. No chyba ?e ci wszystko jedno. Kali1995 User Doł±czył: 11 Cze 2013 Wysłany: 2014-01-31, 16:10 Dostalem wezwanie na komisje/kwalifikacje wojskowa na ktorej slyszalem, ze sa sprawdzane jadra i penis... $karbówka VIP Najwy?szy Autorytet Doł±czył: 08 PaĽ 2013 Wysłany: 2014-01-31, 16:29 Kali1995 napisał/a:Dostalem wezwanie na komisje/kwalifikacje wojskowa na ktorej slyszalem, ze sa sprawdzane jadra i penis... Z chorób i u?omno?ci na podstawie którego orzekaj? komisje lekarskie: pkt. 10: Transseksualizm, obojnactwo - kat.: "E" pkt. 7: Brak pr?cia - kat.: "D" pkt. 1: Brak lub zanik jednego j?dra - kat.: "A", pkt. 2: Brak lub zanik obu j?der - kat. "D" Lekarz to facet, wiec b?dzie widzia? czy masz fujar? czy nie masz - zreszt? babka tez by si? chyba domy?li?a gdzie patrze? - w PRLu bada?o si? jeszcze hemoroidy dlatego kazali wypi?? ty?ek - obecnie nie ma ju? takich procedur, a bada cie tylko lekarz-facet. Kobiety mog? by? tylko obecne przy pytaniach lub badaniu wzrostu i wagi. Ja by?em na komisji w Niemczech i tez nas straszyli ?e "ordnung must sein" i b?dziemy musieli pokazywa? jak d?ugie mamy nasze "waffen' - sko?czy?o si? na pogadaniu o chorobach, badaniu ?i?nienia, wagi, wzrostu, wzroku i pobieraniu krwi - potem godzina czekania na dokumenty i wypad. Podejrzewam ?? w Polsce jest tak samo, bo o ?adnym przypadku badania facetom jaj w latach 2005-2013 nie s?ysza?em. Kali1995 User Doł±czył: 11 Cze 2013 Wysłany: 2014-01-31, 16:35 No ale sam fakt stulejki w wieku 19 lat jest wstydliwy, a ja jestem nie?mia?y i skryty w sobie itp... Nie umiem opowiedzie? o tym rodzicom a co dopiero lekarzowi... je?li badaj? takie co? to jestem przegrany na tej komisji Akeyo20 Pogromca postĂłw Wiek: 30 Doł±czył: 16 Cze 2010 Wysłany: 2014-01-31, 16:41 Najwy?ej wy?l? Ci? do lekarza z tym i wyjdzie Ci to na dobre. _________________There can be only one Kali1995 User Doł±czył: 11 Cze 2013 Wysłany: 2014-01-31, 16:56 Ale ja nie chce teraz z tym nic robic i na pewno nie pokaze tego zadnemu lekarzowi na komisji kenzy1 Pogromca postĂłw Upad?y ImiÄ™: Dominik Wiek: 27 Doł±czył: 10 Mar 2011 Wysłany: 2014-01-31, 17:21 Ha. Mi te? mówili: o bo trzeba pokaza? i badaj?... Pokazujesz tylko. *trzy sekundy* i gacie w gór?... Tak?e nie ma co si? martwi?. _________________Ogie? spadnie z nieba. Wszyscy przeciwni sp?on?. Zapanuje ?ad. Szej-Hulud Pogromca postĂłw Éminence grise ImiÄ™: ?ukasz Wiek: 28 Doł±czył: 07 Sty 2010 Wysłany: 2014-01-31, 17:50 Kali1995 napisał/a:Wiem, ?e tam mo?e by?/b?dzie badanie narz?dów rodnych i tego si? obawiam. E tam. U mnie kobieta w wieku ~60 lat kaza?a rozebra? si? do majtek, obejrza?a plecy, mo?e sprawdzi?a wzrok(nie pami?tam dok?adnie, ale nie dzia?o si? nic szczególnego) i tyle. Sprawdzany by?em rok temu. Kali1995 napisał/a: No ale sam fakt stulejki w wieku 19 lat jest wstydliwy, a ja jestem nie?mia?y i skryty w sobie itp... Prywatnie mog? ci to "poprawi?" w cenie oko?o tysi?ca z?otych, wliczaj?c w to koszt konsultacji urologicznej. A stulejka to znaczny problem i wynik zaniedba?. Pomy?l sobie, ?e gromadzi ci si? tam brud. _________________"Polskie ?ycie polityczne nie mo?e by? d?ungl? afryka?sk?, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije g?ow? o demokracj?, albo Polska zap?onie wojn? domow?." - Ignacy Daszy?ski Mefi? StaĹ‚y User Wiek: 26 Doł±czył: 03 Lip 2013 Wysłany: 2014-02-01, 01:20 Sam mia?em stuleje tylko w troche m?odym wieku, mia?em 9lat poszed?em do starych i powiedzia?em im ?e z moim pindolem jest co? nie tak, jaki? taki niewyra?ny sie zrobi? pewnie grypsko jakie?.. A ci jak si? nie przestraszyli! Odrazu pogotowie, z pogotowia na ostry dy?ur, by?o ci??ko lekarze mówili ?e ledwo go uratowali, operacja trwa?a 11 godzin by uratowa? mojego przyjaciela, zako?czy?a sie sukcesem, wszyscy odetchneli?my z ulg?, tak moi drodzy, pindol ?yje i jest z nami! :D a tak serio stary chce ci u?wiadomi? ?e to nic takiego tylko szkoda ?e nie za?atwi?e? tego wcze?niej.. O tym brudzie to prawda i mo?e ta twoja stulejka jeszcze bardziej w przysz?o?ci cie sie przed dziewczyna a ona zobaczy banana w skórce i jak tu ma ugry??? do lekarza, od lekarza skierowanie i operacja! 2tyg i twoje ?ycie zmieni sie jak za dotkni?ciem ró?dzki czarodziejskiej! :) Z tym wstydem tak bardziej na lajcie musisz podej??, ja np mam ow?osion? dupe, serio jak jaka? ma?pka, i co? Mam ***** przymajmniej nie jest zimno :D Mamy w majtach to samo tak?e wstydu nie ma! Don't worry be happy! _________________Buddha It's My Way espresso StaĹ‚y User Fater Wiek: 34 Doł±czył: 12 Sty 2014 Sk±d: Górny ¦l±sk Wysłany: 2014-02-01, 06:25 Cytat:Wiem, ?e tam mo?e by?/b?dzie badanie narz?dów rodnych i tego si? obawiam. ?? Mnie na golasa sta? nie kazano by?em w maj?tkach a tylko zapytano, czy w tamtych okolicach wszystko ok i czy mam oba j?dra. Idz do lekarza z t? stulejka. Boreae Mega wymiatacz Faust Wiek: 28 Doł±czył: 16 Cze 2011 Sk±d: Stalowa Wola Wysłany: 2014-02-01, 12:36 Czemu ze stulejki robi si? taki powód do wstydu? Co prawda do dumy powodem nie jest, ale to normalna choroba, która si? zdarza jak alergia. Alergii te? si? wstydzisz? Stary, idziesz do urologa, za?atw to jak najszybciej i b?dziesz mia? z górki. Na komisji Ci? nie zjedz? (u mnie pad?y tylko pod tym kontekstem s?owa "tam wszystko normalnie? Oba j?dra w mosznie?"). Ze stulejk? na prawd? nie ma co czeka?. Goi si? to dra?stwo po zabiegu miesi?c, boli jak cholera, a i przyzwyczai? si? jeszcze trzeba. Chyba lepiej to w szkole za?atwi? i póki nie masz dziewczyny ni? potem sobie w pracy robi? wolne (w pracy raczej usprawiedliwienie "z powodu choroby" nie przechodzi - trzeba pokaza? L4, a im ludzie starsi tym mniej si? przed nimi ukryje). . "Wilcze spojrzenie na ?wiat." Zapraszam do odwiedzenia ;>. alkopoligamista StaĹ‚y User Wiek: 27 Doł±czył: 27 PaĽ 2012 Sk±d: niwka Wysłany: 2014-02-01, 13:39 Mia?em ten sam problem i operacj? w wieku 9 lat, naprawd? ciesze si? ?e nie pó?niej. Warto i??, mo?e po zabiegu boli troch? i zanim wszystko wróci do normy minie par? tygodni, ale nie ma co czeka?. _________________Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu by?.
Sa zwody gdzie kobiety nie powinny sie pchać. Ja byłam w akademi morskiej i u nas faceci mieli wojsko - normalnie w mundurach chodzili na jakies szkolenia no i oczywiscie znalazły sie takie
[1] Marcin104 [ Centurion ] Komisja wojskowa Cze mój kumpel dostał wezwanie do komisa lecz był tak naiwny że nie wyrobił dowodu . Czy brak dowodu stanowi w tej sytuacji jakiś problem ? Dzięki za odpowiedź . [2] zoloman [ Legend ] Pożegnaj się z kumplem, pójdzie do łagru na 10 lat. Z resztą i tak wiadomo, że ten kumpel to ty, więc przykro mi.

komisja wojskowa / Gold 2 14LP / 230Win 209Lose Win Rate 52% / Jinx - 29Win 25Lose Win Rate 54%, Vayne - 27Win 15Lose Win Rate 64%, Trundle - 16Win 11Lose Win Rate 59%, Zeri - 13Win 13Lose Win Rate 50%, Lucian - 12Win 14Lose Win Rate 46%

Moderator: Moderatorzy gorzka6 Nowicjusz Posty: 29 Rejestracja: ndz 28 kwie, 2013 18:11 Lokalizacja: Legionowo Komisja lekarska Mam do Was pytanie. Ostatnio byłam na komisji, ale wcześniej jak składałam wniosek, to babki z sekretariatu nie chciały przyjąć z nim moich kart choroby, wzięły tylko jeden świstek ze szpitala i to na inne schorzenie. Staram się o grupę inwalidzką, ponieważ nie czuje się dobrze i mam problemy ze znalezieniem pracy. Mam zawód wktórym nie bardzo mogę pracować, a wcześniej gdy nie wiedziałam co mi jest,to się strasznie męczyłam, teraz się męczę z tymi chorobami, ale wiem już mniej więcej czego nie jeść jak wychodzę z domu. Wracając do sprawy, lekarka na komisji nie chciała nawet spojrzeć w dokumenty, jak wychodziłam to tylko spytała się czy mam potwierdzenie celiaki je zostawiłam. Decyzja była negatywna. Nadmienię, że 6 lat temu dostałam 3 na astmę, a czułam się lepiej niż teraz, ale też dokumantów pracownica nie wzięła. Teraz składałam odwołanie do Wojewódzkiej Komisji i te same babki, znowu nie wzięły moich załączników. Nie wiem co jest grane, bo bez kart chorób to tylko mój wniosek jest. Poradźcie mi na przyszłość, jakie dokumenty mieć ze sobą, bo ja mam całe karty chorób skserowane z poradni do których chodzę. Aha moja główna choroba to astma, która się pogłębiła, muszę brać wyższe dawki leków itd, celiakia, alergie różne, hashimoto stwierdzone, ale leków jeszcze nie dostaję, choroba wrzodowa, usunięty pęcherzyk żółciowy, refluks, bielactwo w jednym miejscu. Tyle wpisał lekarz ogólny, nie mówiłam o bólach stawów, bólach i zlym samopoczuciu. Najgorsze jest to, że jak się zestresuję to zapomniam co mam powiedzieć:(. alva_alva Bardzo Stary Wyjadacz :) Posty: 2067 Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37 Post autor: alva_alva » czw 10 paź, 2013 15:24 Składasz pismo w sekretariacie, w piśmie na dole piszesz " załączniki" i wymieniasz w punktach co załączasz do pisma. Karty choroby zostawiasz w domu,a do odwołania czy wniosku załączasz kopie wypisów i innych dokumentów. Idziesz do sekretariatu z tym pismem, w którym masz na dole napisane jakie załączniki załączasz i dajesz w koszulce to pismo oraz te załączniki ( kopie). W ręku masz kopię pisma, które u nich zostawiasz i na tej kserokopii pisma każesz sobie przystawić pieczątkę z datą, że złożyłaś pismo z załącznikami. Mają psi obowiązek przyjąć pismo wraz z załącznikami. Pani w sekretariacie jest od przyjmowania tylko pism, a nie od weryfikacji ich. Ona tego nie czyta i nie zna się na tym co jest w tych pismach i wypisach szpitalnych napisane. Ona przyjmuje odwołanie wraz z załącznikami, stawia ci pieczątek z datą i się podpisuje, ze pismo z załącznikami przyjęła i na tym koniec jest jej coś zacznie gadać, że załączniki nie są potrzebne, to jej powiedz, że to nie jest jej sprawa co ty załączasz, a na kopi ci podpisuje, że załączniki przyjęła i jak zginą, to ona za to odpowie. Nie wstydź się wygarnąć babie, bo to jest skandal co opisujesz. Masz kopię odwołania z pieczątką i datą kiedy je złożyłaś? Jeśli nie wzięły wypisów szpitalnych, to natychmiast napisz drugie pismo, na górze napisz sygnaturę swojej sprawy, żeby wiadomo było czyja to historia choroby i napisz, że załączasz wypisy i inne dokumenty , gdyż wcześniej pani w sekretariacie odmówiła ci przyjęcia dokumentacji medycznej, a ty uważasz, że bez niej nie da się stwierdzić w jakim stopniu jesteś chora. Odbij sobie na ksero to pismo, wyszczególnij jakie załączniki dajesz do pisma, np. wypis z takiego szpitala, z dnia tego i tego. Punkt drugi: badanie TSH, Ft4 i Ft3 z dnia tego i tego. Na tej kopi niech ci podpije stempel, że przyjęła. Jeśli coś zacznie , że nie potrzebna jest dokumentacja medyczna, to zmyj ją ostro,że ty możesz załączyć co chcesz jeśli uważasz, że to ma znaczenie, a rozpatrzy to lekarz, a nie ona. Ostatnio zmieniony czw 10 paź, 2013 15:27 przez alva_alva, łącznie zmieniany 1 raz. Magdalaena -#Moderator Posty: 1366 Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28 Lokalizacja: Warszawa Re: Komisja lekarska Post autor: Magdalaena » pt 11 paź, 2013 09:48 gorzka6 pisze:Ostatnio byłam na komisji (...) Staram się o grupę inwalidzką, ponieważ nie czuje się dobrze i mam problemy ze znalezieniem pracy. Zacznij od napisania, o co tak naprawdę się ubiegasz. Czy 1. składasz wniosek o ustalenie stopnia niepełnosprawności do Miejskiego (Powiatowego) Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności? 2. wnosisz o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy wypłacanej przez ZUS? Na jakim etapie postępowania jesteś - tj. czy już dostałaś orzeczenie? Magdalaena celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r. gorzka6 Nowicjusz Posty: 29 Rejestracja: ndz 28 kwie, 2013 18:11 Lokalizacja: Legionowo Post autor: gorzka6 » sob 12 paź, 2013 02:54 złożyłam wniosek o ustalenie stopnia niepełnosprawności do Miejskiego (Powiatowego) Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności i nie przyznano mi żadnego. Złożyłam odwołanie i dzisiaj się dowiedziałam, że decyzji nie zmienili i odesłali odwołanie do wojewódzkiej komisji. Najgorsze jest to, że babka znów nie wzięła dokumentów. Czy iść teraz do swoich specjalistów i poprosić o zaświadczenia o chorobach, czy wystarczą moje karty choroby? alva_alva Bardzo Stary Wyjadacz :) Posty: 2067 Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37 Post autor: alva_alva » sob 12 paź, 2013 11:27 gorzka6 pisze:złożyłam wniosek o ustalenie stopnia niepełnosprawności do Miejskiego (Powiatowego) Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności i nie przyznano mi żadnego. Złożyłam odwołanie i dzisiaj się dowiedziałam, że decyzji nie zmienili i odesłali odwołanie do wojewódzkiej komisji. Najgorsze jest to, że babka znów nie wzięła dokumentów. Czy iść teraz do swoich specjalistów i poprosić o zaświadczenia o chorobach, czy wystarczą moje karty choroby? Możesz teraz poczekasz na wezwanie tej komisji wojewódzkiej, bo dostaniesz wezwanie a komisje. Pojedziesz na nią i zabierzesz ze sobą całą dokumentację medyczną. Nie jestem tylko pewna, czy zawsze na tych komisjach wojewódzkich wzywają osobiście do stawiennictwa. Mnie wzywali, moją koleżankę i zapytaj czy wzywają każdego. Wystarczą kserokopie kart choroby. Nie wiem Gorzka jak ty to załatwiasz, że babka nie zabiera dokumentów. Napisałam ci należy zrobić. Załączniki, czyli dokumenty które załączasz wypisujesz na dole odwołania lub na końcu odwołania jeśli ma ono kilka stron. Babka przyjmując odwołanie daje ci pieczątkę na kopi. Jeśli odwołanie ma kilka stron, to niech przystawi pieczątkę na każdej stronie, także na tej ostatniej, na której masz wypisane załączniki i wtedy na pewno ich nie pominie, bo za pominięcie osobiście odpowie. Ostatnio zmieniony sob 12 paź, 2013 11:30 przez alva_alva, łącznie zmieniany 1 raz. Gagata Nowicjusz Posty: 22 Rejestracja: śr 24 paź, 2012 23:44 Lokalizacja: katowice Post autor: Gagata » ndz 13 paź, 2013 12:20 Witam Ja stawałam na komisji w Miejskim ośrodku d/s niepełnosprawnych i otrzymałam grupę. Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności na trzy lata, dwa symbole choroby: przewód pokarmowy i kręgosłup. Kręgosłup doszedł niedawno,musiałam być operowana, a celiakia od urodzenia ale zdiagnozowana rok temu. Podobno na samą celiakię grupa się nie należy, a o rencie można pomarzyć. gorzka6 Nowicjusz Posty: 29 Rejestracja: ndz 28 kwie, 2013 18:11 Lokalizacja: Legionowo Post autor: gorzka6 » ndz 13 paź, 2013 20:08 Miałam napisane załączniki i jak się okazało, że mam 9, to powiedziały, że nie mogą brać dokumentów. Odczepiły kartę na której były one wyszczególnione, juz takie szczęście miewam. Nie chciałam robić szumu, bo miałam nadzieję, że lekarka jeszcze zmieni zdanie, ale teraz sobie myślę, że za łagodnie napisałam odwołanie. Zobaczymy co mi w Wojewódzkiej powiedzą. Nie wiem tylko, czy teraz iść jeszcze do lekarzy i wziąść dodatkowo zaświadczenia takie, na co choruję czy już nie. Magdalaena -#Moderator Posty: 1366 Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28 Lokalizacja: Warszawa Post autor: Magdalaena » pn 14 paź, 2013 10:18 Może wyślij dokumentację pocztą? Magdalaena celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r. alva_alva Bardzo Stary Wyjadacz :) Posty: 2067 Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37 Post autor: alva_alva » pn 14 paź, 2013 10:43 Gorzka, ty sobie możesz załączyć 50 załączników, nawet fotki z wakacji, jeśli uznasz, że na nich jest dowód Twojej choroby. Nie miała prawa sekretarka odczepić żadnych dokumentów i oczywiście skandaliczne jest jej zachowanie, ale twoja wina, ze dałaś sie zrobić tak na szaro i nie powiedziałaś jej, ze jej obowiązkiem jest przyjąć wszystko co ty przyniesiesz albo nie poszłaś na miejscu na skargę do dyrektora nauczyć się bardziej walczyć o swoje, bo ludzie są czasem naprawdę złośliwi i źle życzą innym. Pocztą poleconym można dosłać, ale pytanie w jakich terminach wyznaczają te komisje, bo u mnie to było bardzo te dokumenty dały dardę dojść na termin, nie zaginęły gdzieś po na komisję, a komisja ci powie, że dokumenty jeszcze nie doszły albo może leżą gdzieś w sekretariacie, a komuś się nie chciało włożyć do teczki. Jeśli masz wypisy ze szpitali, w których masz potwierdzone wszystkie choroby, to nie musisz chodzić do lekarzy teraz , ale jeśli którąś chorobę miałaś stwierdzoną ambulatoryjnie czyli bez pobytu w szpitalu, to musisz iść po zaświadczenie. Wiadomo, że jak będziesz tylko mówić, że na coś chorujesz bez papierka, to nikt ci nie uwierzy. Ostatnio zmieniony pn 14 paź, 2013 10:55 przez alva_alva, łącznie zmieniany 1 raz. gorzka6 Nowicjusz Posty: 29 Rejestracja: ndz 28 kwie, 2013 18:11 Lokalizacja: Legionowo Post autor: gorzka6 » pn 14 paź, 2013 13:32 Widzicie, ja przeważnie walczę o swoje, ale porady innych mnie zmyliły. Bądź miła mówią jedni, drudzy zrób odwrotnie i bądź tu człowieku mądry. Myslę o innych i najgorzej wychodzęna tym ja. Nie chciałam zrobić problemów rodzinie, ale muszę przestać się przejmować innymi. Słuchajcie jest tak, mam tylko swoje karty choroby z przychodni w których się leczę, w szpitalu byłam tylko na usunięciu pęcherzyka żółciowego i uważam, że na jego stan miał fakt, że nie wiedziałam o tym, że mam celiakię i też tak napisałam w odwołaniu. Dokumenty obecnie poszły do oddziały wojewódzkiego w kujawsko-pomorskim, bo tam złozyłam , ze względu na to, że mam tam stały meldunek i miałam tam poprzednią komisję. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, teraz powątpiewam, ale moja mama na mnie naciskała. Pytam jeszcze raz, czy iść po dodatkowe zaświadczenia czy te karty z przychodni wystarczą. Mam karty od pulmonologa od dzieciństwa i od czasu gdy stwierdzono astmę oraz od gastrologa, endokrynologa, dermatologa i od lekarza ogólnego. Wezmę je ze sobą na komisję, mam na dzieję, że na nie spojrzą, bo na tej babk anie chciała. Szkoda słów, czasem umiem walczyć o swoje, ale często jestem poprostu za miła. Wiecie jak to jest zamiast robić jak się uważa to słucha sie starszych osób , którzy niby mają większe doświadczenie i radzą spokojniej podchodzić, ale widzę, że w takich przypadkach to nic nie daje. Wysłać te dokumenty,czyli karty choroby do Wojwódzkiego oddziału priorytetem? Podobno mają3 tyg na wezwanie mnie. Ostatnio zmieniony pn 14 paź, 2013 13:35 przez gorzka6, łącznie zmieniany 1 raz. alva_alva Bardzo Stary Wyjadacz :) Posty: 2067 Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37 Komisja Wojskowa Badanie Jąder (KWBJ) to jedna z trzech komisji wojskowych, które badają jądra atomowe. Powstała w 1961 roku w celu prowadzenia badań naukowych nad jądrami atomowymi oraz ich zastosowaniem wojskowym. W latach 70. i 80. KWBJ była odpowiedzialna za badania nad bronią jądrową i jej zastosowaniem militarnym. Komisja wojskowa ... - Lukmen - 30 Mar 2008 O kurcze jutro mam komisje wojskowa... Juz teraz jestem zestresowany... Jak to bedzie wygladac, chyba bedzie duzo ludu... Pewno jak beda mnie badac to bede rekordowo ops: ops: ops: Jak wspominacie swoje kom. wojskowe? Gdzies czytalem, ze kaza sciagac przed nimi galoty i macaja pewne rzeczy i zagladaja gdzieniegdzie... Nie mile rzeczy... Re: Komisja wojskowa ... - sm - 30 Mar 2008 Re: Komisja wojskowa ... - voyager - 30 Mar 2008 Mnie sie na komisji jedynie spytali " czy na dole wszystko gra " hahha wiec galoty pozostaly na swoim miejscu Re: Komisja wojskowa ... - Gość - 30 Mar 2008 Jest już podobny temat Re: Komisja wojskowa ... - Billy the Mountain - 30 Mar 2008 U mnie wyglądało to tak, że... W sumie niewiele pamiętam już Było pełno ludzi w budynku, a do komisji wchodziło się w kilka osób. W przylegającym pomieszczeniu się rozbierało do slipów i pojedynczo podchodziło do komisji. Pamiętam tylko, że przez chwilę miałem się położyć na leżaku i podeszła jedna pani i zaglądała tu i tam Re: Komisja wojskowa ... - Jim - 31 Mar 2008 Jest temat o komisji wojskowej. Lukmen, uwierz, komisja wojskowa to nic strasznego - te wszystkie opowieści o poniżeniu jakie Cię tam czeka są naciągane. Nic strasznego. Zwyczajne badania. Re: Komisja wojskowa ... - Billy the Mountain - 31 Mar 2008 Może z mojego wcześniejszego posta nie wynikało, ale też uważam, że to nic strasznego. Wszyscy tam byli przestraszeni, tylko na zewnątrz cwaniakowali. A w środku wszystko poszło szybko i bez problemów. Ci ludzie w komisji w ciągu kilku godzin musieli obejrzeć kilkuset gołych chłopaczków. Nawet największemu zboczeńcowi by się to znudziło Re: Komisja wojskowa ... - Sugar - 31 Mar 2008 Billy the Mountain napisał(a):Nawet największemu zboczeńcowi by się to znudziło Mnie by się nie znudziło SzukamRzony napisał(a):po tym jak wzieliśmy grupowy prysznic. XD Ekstra...! Re: Komisja wojskowa ... - Billy the Mountain - 31 Mar 2008 Sugar Sweet napisał(a):Billy the Mountain napisał(a):Nawet największemu zboczeńcowi by się to znudziło Mnie by się nie znudziło Pamiętaj, że nie mogłabyś wybierać tych lepszych, tylko musiałabyś oglądać wszystkich. I wszystko Re: Komisja wojskowa ... - Mike - 31 Mar 2008 Recenzja mojego pobytu na komisji Dzisiaj mam jechać na tą głupią komisję, a z opowieści kumpla (28lat obecnie) wynikalo, że trza się rozbierać do rosołu czyli dla kogoś tak nieśmiałego jak ja przerąbane. Nic trzeba jechać, inaczej oni po mnie przyjadą Oczywiście niewiem gdzie to jest Na obstawę biorę ojca ze sobą. Wbijam się do budynku i tu tłum (przeszło 200 osób), czułem się jak śliwka w kompocie (dla fobików bardzo nieciekawa sytuacja). I czekanie aż Cię zawołają. Dwie godziny w kolejce. W końcu wołają, mam podpisać tylko papierów i znów na korytarz pełen ludzi. Znów wołają, najgorsza akcja badanie. Za biurkiem siedzi 5 debili a na chodzie jakaś stara lekarka co ma mnie (i innych )badać. Na wejściu każa mi się rozbierać do slipek i skarpetek . Staję na wagę (lekarka w tym momencie mnie waży), następnie sprawdza moje wymiary, nastepnie mam test wzroku, co nawaliłem i dostałem ochrzan, że niemam okularów. Po czym dostałem A, ale mnie nie zgarneli (co zresztą widać skoro piszę tego posta, w innym przypadku bym był na cmentarzu po próbie samobójczej ) bo miałem odroczkę I tyle PSrzyszłego roku podobno ma byc zawodowe. Re: Komisja wojskowa ... - Fatum - 31 Mar 2008 weźcie przestańcie ludzi straszyć - ja ją miałem przed tygodniem i tam nie sprawdzają żadnych miejsc intymnych. Wchodzisz, rozbierasz się i najpierw zważą, zmierzą, zbadają wzrok, zobaczą czy nie jesteś daltonistą, każą się położyć na łóżku - opukają, ostukają potem idziesz na wywiad tam pytają o jakieś tatuaże przebyte choroby itp potem idziesz się ubierasz i czekasz na książeczkę wojskową.... nic strasznego Re: Komisja wojskowa ... - Mike - 31 Mar 2008 Za dużo ludu na korytarzu i czekanie na kategorię (tymbardziej, że dają nie tą co trzeba ), a tak to niema się czego bać. Re: Komisja wojskowa ... - LEON - 31 Mar 2008 A ja dostałem kategorię A, mimo tego, że chciałem się wymigać zwolnieniem od lekarza an alergię. A gość który był przede mną nie miał nic i dostał D Re: Komisja wojskowa ... - Gość - 31 Mar 2008 I tak to jest, Leon. Jeden gostek, którego znam z widzenia dostał D za sam wygląd (ma dużo kolczyków i dziary), a ja choć mam alergię i astmę zarobiłem A. Kretyni, nie lekarze Re: Komisja wojskowa ... - PoMimoTo. - 01 Kwi 2008 . . . Re: Komisja wojskowa ... - Niered - 01 Kwi 2008 PoCoMiTo napisał(a):U mnie mnie na komisji trzeba było wejść za parawan no i tam wiadomo co było dalej xDu mnie to samo, kolo prowadził za parawan i lukał Re: Komisja wojskowa ... - Gość - 01 Kwi 2008 Niered napisał(a):PoCoMiTo napisał(a):U mnie mnie na komisji trzeba było wejść za parawan no i tam wiadomo co było dalej xDu mnie to samo, kolo prowadził za parawan i lukał I mojego małego też oglądał Zboczeniec jeden Re: Komisja wojskowa ... - Neira - 01 Kwi 2008 A po co oni tak wszystko dokładnie sprawdzają? To ma jakieś znaczenie dla działalności bojowej ? Re: Komisja wojskowa ... - Billy the Mountain - 01 Kwi 2008 Neira napisał(a):A po co oni tak wszystko dokładnie sprawdzają? To ma jakieś znaczenie dla działalności bojowej ?Nie wiem, jakie ma znaczenie, ale na pewno nie sprawdzają dokładnie. Zazwyczaj "przegląd" trwa około połowy sekundy Sprawdzają, czy wszystko na miejscu i lecą dalej Re: Komisja wojskowa ... - Gość - 01 Kwi 2008 Pewnie chcą uchronić poborowych, którzy mają "coś nie tak" w miejscach intymnych przed ewentualnymi przykrościami, które mogłyby ich spotkać w wojsku. W końcu pod prysznicami każdy by zobaczył, że np. Zdzichu ma tylko jedno jajo, a Albercik ma aż cztery EDIT: Mam jeszcze takie pytanie do poborowych - golicie się "tam" na dole? Ciekawe, czy można dostać "D" za to, że jest się łysym między nogami? Szkoda, że się nie wydepilowałem przed komisją, bo może miałbym już wojsko z głowy... Re: Komisja wojskowa ... - Neira - 01 Kwi 2008 antyk napisał(a):Pewnie chcą uchronić poborowych, którzy mają "coś nie tak" w miejscach intymnych przed ewentualnymi przykrościami, które mogłyby ich spotkać w wojsku. To bardzo miłe z ich strony . Re: Komisja wojskowa ... - Niered - 01 Kwi 2008 Oględzin genitalii dokonuje dermatolog-wenerolog, przy okazji sprawdza czy wszystko jest na miejscu. Wątpię, żeby komuś przydzielili D z powodu jednego jajka Re: Komisja wojskowa ... - Zwjeszak - 01 Kwi 2008 I trzeba pamiętać żeby się nie schylać pod prysznicem Re: Komisja wojskowa ... - Fatum - 01 Kwi 2008 jak ktoś ma dziary w szczególności na ręku dostaje OD RAZU kategorię D - wiem na pewno że nie można mieć niczego na dłoniach bo jak się salutuje to musi się mieć czyste ręce czy coś takiego Re: Komisja wojskowa ... - Jim - 01 Kwi 2008 Cytat:Pewnie chcą uchronić poborowych, którzy mają "coś nie tak" w miejscach intymnych przed ewentualnymi przykrościami, które mogłyby ich spotkać w wojsku. Ale oni troskliwi. W wojsku jest dobrze jak u mamusi. Cytat:jak ktoś ma dziary w szczególności na ręku dostaje OD RAZU kategorię D Niekoniecznie. .
  • 84my41knfq.pages.dev/463
  • 84my41knfq.pages.dev/662
  • 84my41knfq.pages.dev/290
  • 84my41knfq.pages.dev/339
  • 84my41knfq.pages.dev/327
  • 84my41knfq.pages.dev/356
  • 84my41knfq.pages.dev/141
  • 84my41knfq.pages.dev/848
  • 84my41knfq.pages.dev/846
  • 84my41knfq.pages.dev/957
  • 84my41knfq.pages.dev/283
  • 84my41knfq.pages.dev/975
  • 84my41knfq.pages.dev/596
  • 84my41knfq.pages.dev/836
  • 84my41knfq.pages.dev/696
  • komisja wojskowa forum o2